BMW Sport

Mam proste pytanie:

Kiedy stracimy prawo jazdy na 3 miesiące w terenie zabudowanym:?

Jeśli ograniczenie jest do 50km/h i jedziemy 101km/h to wiadomo że prawo zostanie nam zabrane.

Ale gdy ograniczenie jest do 70km/h na terenie zabudowanym to prawko stracimy jadąc 101km/h czy dopiero 121km/h ?

Może pytanie głupie...ale nie jestem pewien...chyba 121km/h skoro było podwyższone do 70km/h czy jestem w błędzie?



Napiszcie jakie jest Wasze zdanie?

pozdro

Przekroczenie o 50km/h czyli stracisz jadąc 121km/h.

Kiedy M550d wejdzie za mocno
Brat ma F10, tam się nie czuje prędkości wcale.

+1

I 3 miesiące jazdy non stop na yanosiku

oki

Gdzieś w sieci znalazłem info że nie więcej niż 100km/h w terenie zabudowanym niezależnie do podwyższenia znaku prędkości...więc zgłupiałem na stare lata i wolałem zapytać.

W F10 limiter prędkości się bardzo przydaje bo lekkie muśnięcie gazem i prawko na trzy miesiące do kosza ehhhh... trzeba się pilnować.

Dziękuję Wam za odpowiedź:)

Tomek

Dziś Morawiecki ma ogłosić projekt ustawy powodujący utratę prawa jazdy po przekroczeniu o 50km/h również poza terenem zabudowanym, zniesienie podwyższenia w nocy z 50 na 60km/h i bezwzględne pierwszeństwo dla pieszych już przed pasami. Prawda jest taka że jak piszy patrzy gdzie idzie to nikt go nie potrąci. Do potrącenia dochodzi bo pieszy który jest na pasach lub na nie wchodzi jest pewny że kierowca go widzi a auto stanie w miejscu. Niestety kierowca musi zwracać uwagę na tak wiele rzeczy że nie zawsze tak wychodzi a dodatkowo infrastruktura jest taka że często utrudnia widoczność

No to teraz dopiero polecą prawka

Kierowca i tak ma za dużo obowiązków i teraz jeszcze piesi? Myślicie, że człowiek z Wawy który zginął na pasach potracony przez BMW by żył gdyby te przepisy weszły wcześniej? Nie. Za dużo jest przejść dla pieszych, jeżeli wejdą takie przepisy to powinna zostać zmniejszona o połowę liczba "zebr" i to by dało efekt, a teraz po prostu kierowca zawsze będzie winny.

Problemem są głównie zebry za zakrętami lub na drogach kilkupasmowych gdzie inne auta są w stanie zamaskować pieszego a nawet całe przejście zwłaszcza auta dostawcze. Tam powinny być kładki lub światła na guzik i tyle ryzyko spada o 99%. Obecny pomysł spowoduje właśnie że kierowca będzie zawsze winny nawet jak ktoś wbiegnie na pasy 10m przed autem pozostaje kamera.

Już widzę te sceny pieszych leżacych na oiomie stękających przez dziurę w gardle "przecież miałem pierwszeństwo".

Z tymi pieszymi i rowerzystami to jest jakaś patologia. Jakby samochód miał pierwszeństwo a nie pieszy czy rowerzysta to założę się że wiele osób, które zginęły żyły by do tej pory. Ja cały czas nie jestem w stanie zrozumieć jak pieszy może nie zauważyć samochodu, żeby pod niego wpaść.

Patologia, czekam na przepis, żeby pociąg miał się zatrzymywać przed autami.

Ogólnie te przepisy dają tylko większe pole manewru do mandatów, a policja daje kary na luźnych drogach w godzinach gdzie ludzie mają szansę się rozpędzić. Wypadków w Łodzi jest ostatnio ogrom, a mandatów duuuuuuuuużo więcej niż zwykle - nic to nie zmienia.

Samochod powinien miec pierwszenstwo wtedy pieszy czulby respekt. A tak barany chodzą wpatrzone w ekran, słuchawki w uszach to tym bardziej będą się czuly bezkarnie mając pierwszeństwo.

renoraines, Dokładnie! Ostatnio jadąc z dzieckiem do lekarza prasie zdjąłem młodą dziewczynę... Szła sobie chodnikiem i nagle weszła na środek jezdni, nie patrząc za siebie! Zatrzymałem się może z 30cm od niej a ona zero reakcji bo nawet nie zauważyła/nie słyszała bo była wpatrzona w telefon ze słuchawkami na uszach dopiero mój klakson ją przestraszył, dobrze że jechałem bardzo wolno, bo mogłoby być różnie.... oczywiście pasów tam nie było

Ostatnie " reformy " rządu w sprawie przepisów -

- pierwszenstwo pieszych przed przejsciem - BZDET

- zniesienie 60 km/h w zabudowanym w nocy - BZDET ( powinni podniesc do 70 jak juz )

- zabierania prawka za przekroczenie o 50 km/h poza zabudowanym - BZDET

jedziesz w nocy 125, nagle jakies ograniczenie z dupy do 70, drogowka i pa pa pa prawo jazdy. Chore.

Nasza "wspaniała" władza pilnuje aby na drogach było bezpiecznie



Po tych reformach grupa speed dopiero będzie mogła się chwalić świetnymi wynikami. W mediach będa ochy i achy jacy to nie są dzielni i wspaniali i pracuja nad poprawą bezpieczeństwa dla nas. Czyli łataja budżet zniszczony socjalizmem pisu.


Pieszy może zatrzymać się z 1 sekunde, samochód może zatrzymać się w przeciągu 30 metrów. Pieszy będzie miał pierwszeństwo, walić logikę.

Jeśli przepisy zostaną zmienionę w kierunku o jakim mowa to wyjdzie na to iż pieszo będziemy się szybciej przemieszczać jak samochodem

Wygląda na to że trzeba być wróżką czy ktoś wejdzie na pasy czy na drogę czy nie.... o gadających babciach które wcale nie chcą wejść na drogę nie wspominając...ale może wejdą więc trzeba się zatrzymać.

Zabranie prawa jazdy po za terenem zabudowanym..... jestem na "nie" ponieważ w Polsce za dużo jest idiotycznych ograniczeń typu bo kiedyś ktoś tam zginął bo więc ograniczenie postawili do 40km/h i takich ograniczeń nie wiadomo po co są miliony!.O robotach drogowych które trwają w nieskończoność a których nie ma nie wspominając...ale graniczenia do 30km/h stoją.

Połowę takich znaków powinni ściągnąć dopiero wtedy egzekwować od kierowców ograniczenia prędkości.

W Polsce na autostradzie zabiorą prawo jazdy a w Niemczech nawet mandatu człowiek nie dostanie.A czymże że różni się asfalt czy droga w Niemczech od tej samej drogi w Polsce?

Ale co tam przecież prawko stracą szarzy ludzie tacy jak my a nie posłowie bo oni mają immunitet czy policjanci którzy pokażą "blachę" i jadą dalej.

Prawko mam od 1992r bez ani jednej nawet stłuczki a nogę mam ciężką ale tam gdzie jest pusto i bezpiecznie i uważam że nie prędkość zabija tylko jej nagłe wytracenie albo zły stan auta. Nie tędy droga. Przykre jest to że rząd wrzuca do jednego kosza wszystkich kierowców robiąc z nich nie odpowiedzialnych tylko dlatego że podróżują z większą prędkością nie robiąc przy tym nikomu krzywdy.A przecież zabranie komuś prawa jazdy to często zabranie pracy.

Jestem żeby karać za wykroczenia w terenie zabudowanym i to surowo, wyprzedzanie na pasach, linie ciągłe, na skrzyżowaniach....ale policja zatrzymując auto do kontroli w nosie ma jego stan techniczny, nawet nie chce panom policjantom ocenić stan opon w zatrzymanym aucie.Popatrzcie na "uwaga pirat"..tylko prędkość i prędkość.Powiem krótko...odstępy ,odstępy i jeszcze raz odstępy trzymać od poprzedzającego nas auta i dbać o stan techniczny samochodu a będzie bezpiecznie. Dzisiaj nie sztuką jest w kogoś nie uderzyć ...sztuką jest jeździć tak aby ktoś nie uderzył w nas!

Kolejnym krokiem będzie ogranicznik prędkości jak w ciężarówkach - w autach osobowych...już o tym podobno myślą...ograniczyć do 50km/h a co tam - wtedy będzie przecież jeszcze bezpieczniej czyż nie?

Ale cóż - 500plus zrobiło swoje - kupili ludzi. I to działa i działać będzie dalej.

Paranoja, co za kraj - tyle w temacie?

A ja powiem że prawidłowo. Dojechać polaczków podatkami, nakazami, mandatami i wcisnąć do śmierdzącego autobusu

Niech poczują smak socjalizmu na który tak chętnie głosują