BMW Sport

wy doszliscie do porozumienia a ja dzis zrobilem gore klatki i nogi
wazne zeby cwiczyc
a teraz skoro ladna pogoda pora wyskoczyc na swierze powietrze.
kilka kielbasek z grilla nikomu nie zaszkodzi:)

Frycek, zapomniałeś o roznegliżowanych paniach...

tak... ale po 1. sauna nie jest wytyczną, która determinuje obecność roznegliżowanych pań, po drugie, co z tego, że są, skoro jest tak gorąco, że za co się nie złapie, to parzy

to łap za takie miejsca, które zawsze parzą... nie odczujesz różnicy...

Zawsze można iść razem pod zimny prysznic

A dziś jeszcze to zerwałem worek razem z hakiem lewym sierpowym - żeby nie było, iż tylko doszedłem do porozumienia dzisiaj A wieczorkiem oczywiście kiełbaski z grilla i piwko

BIGPUN, a powiedz mi jak to z weglami jest, skoro musze ograniczyc to np czy jak jade na godzine - poltorej na rower to moge sobie rozpuszczac wegle w wodzie tzw carbo czy wogole odstawic wegle?

LeSiO, wg mnie jeśli chcesz zjechać z wagi to nie powinieneś rozpuszczać węgli, a zamiast tego wziąć ze sobą jekiegoś dobrego izotonika a 30 minut przed treningiem wypić dobrą L-Karnitynke ...

Godzina - półtorej to tak krótki czas, iż nie ma sensu w ogóle spożywać jakichkolwiek kcal podczas tego wysiłku.

BIG ćwiczyłeś wcześniej zanim doprowadziłeś sie do tych 140kg???

Ja osobiści śmigam na siłownie od 1,5roku.

kiedys trzymalem stala wage okolo 90kg. cwiczylem.

pozniej zaczelo mi przybywac az do ponad 140kg.
przez pierwsze 3 miesiace organizm sie przyzwyczajal do wysilku
trenieng obwodowy. dopiero pozniej wprowadzilem trenieng 5d-niowy dzielony.

chyba obiegowy?


Właśnie tak myślałem bo w tak krótkim czasie dojście do takiej sylwetki jest praktycznie nie wykonywalne bez posiadania wcześniej "jakichś" mięśni (pomijając SAA ) . Na prawdę gratuluje efektów

wipeer, chyba jednak obwodowy

heh i tak dobrze i tak bo obiegówka i trening obwodowy to synonimy

regularnie i zawodowo to niestety nic nie trenuje
ale hoobistycznie pojeżdże sobie na rowerku, z kumplami na siłownie wpadne, zimą pośmigam na snowboardzie, latem windsurfing ogólnie mam ruch

O na windsurfing w tym roku tez mam ochotę, kompletuję sprzect pomału. Na razie mam kombinezon

Jako, że w grupie raźniej to ja też się dołącze
Kiedyś wieeeki temu 6x w tygodniu kosz, + jazda rowerem. Rzadziej piłka nożna i siatka.
Potem przyszła rodzina, oraz praca w trybie siedzącym co po prawie 10 latach potrafi dobić na maksa kręgosłup.

Przy wzroście 185 waże nieco ponad 65, zatem jest niedowaga. Ostatnio zdeczka kilo przybyło (jedne święta, drugi świeta) a że nigdzie tego nie spalam to czuje sie jak 50 latek co najmniej... Rozmawialem kiedyś z Rafałem, że zacznę i wczoraj był mały rozruch
W tym tygodniu jakieś ćwiczenia wstepne coby się nie połamać ;]
Będą rowerki, bieganie i coś na budowę tego, czego już nie ma, czyli mięśni Hantelki czekają, może będzie siłownia. Zobaczymy.

Biggie: respect za wytrwanie. To naprawdę potrafi zmotywować, tym bardziej że u ciebie wyzwanie większe a dajesz rade.

Panowie, a moze macie jakies swoje domowe plany treniengowe przy uzyciu tylko dwoch hantli? ja moge przysiasc i cos takiego napisac. moze to nie silownia ale 2 tyg takie obwodowki i mozna smialo isc na silke, a po 2 miesiacach bez skrepowania na plaze

ja 2 razy w tygodniu siłka, pewnie niedługo też rower

ale narazie musi mi noga dojść do formy i być wyjęta z gipsu

Bratku, dawaj ten trening na dwa hantle. wożę takowe chyba juz ze dwa lata w bagazniku... kurde, dwa? chyba wiecej...

rowerek skręcony. tak sie namachałem, ze potraktowałem ten fakt jako trening... zobaczymy co bedzie dalej...