BMW Sport

Po co? Poćwicz dobre kilka miesięcy tylko własnym organizmem.

Tak, trochę ćwiczyłem (ok. 1,5 roku). Po prostu chciałem start lekko przyspieszyć żeby wskoczyć trochę wyżej. Stąd moje pytanie Niby najlepiej bez wspomagaczy, ale zawsze po kreatynie wskakiwałem na lekko większe ciężary i coś siły zostawało. U was jak to wygląda?

Ćwiczyłeś 1.5 roku i już byłeś po kilku kreatynach? Branie kreatyny w Twoim przypadku teraz to głupota i nie ma sensu dalej dyskutować.

U mnie to wyglądało tak, że ćwiczyłem na samym jedzeniu 9 lat i dopiero niedawno wziąłem sobie kredkę 1. raz.

thegrstr, smialo bierz kreatynke;-)Dodalbym jakies dobre bialko.To tylko odzyweczki,a kreatynka spowoduje ze nasiakniesz troche woda,bedziesz silniejszy i ogolnie bedziesz lepiej wygladal zreszta duzo osob po kilku miesiacach w dzisiejszych czasach zaczyna sie szprycowac tesciem i metka (nie popieram tego)tak wiec smialo dokup sobie te suple,ja zaczynajac silownie po pol roku tez kupilem sobie krete i bylem zadowolony(a chyba juz 10 cykli mialem na tym dodatku na mnie juz niestety nie dziala bo za slabe

Na niektórych suplementy działają motywująco. Na mnie też. Ja ćwiczę z przerwami od...6 lat i też kilka razy brałem kreatynę - stacki, mono, z boosterami NO i zawsze przynajmniej wydawało mi się że bardziej się przykładam, że jest lepiej, także polecam. I w moim przypadku gdzie praktycznie nigdy nie miałem dobrej diety i napięcia na mega efekty, to jest to fajny dodatek który dodaje kopa psychicznego.

W ogólnej ogólności - to ja zawsze do tego podchodzę tak, że nie nastawiam się na spektakularny efekt, a jeśli jakiś jest, to traktuje go jako miłe zaskoczenie - ja, jako ćwiczący dla przyjemności, zdrowia, kondycji i satysfakcji że robię coś żeby było lepiej - nie mierzący obwodów bicepsa co tydzień i nie wyciskający rekordów na ławce

Mam takie samo myślenie. Właśnie dużym plusem suplementów jest oddziaływanie na psychikę. Jeśli wiesz, że coś bierzesz, to bardziej się starasz żeby wykorzystać potencjał odżywki. W efekcie sam suplement może nie być spektakularny, a wyniki są podyktowane tym, że się bardziej starałeś
A co do diety... Nigdy nie trzymalem. Tzn. jak ćwiczę, to staram się zdrowiej odżywiać, ale liczenie kcal, to nie dla mnie. Po prostu eliminacja napojów gazowanych, ograniczenie słodyczy i to jest moja dieta

tyle że pierwszych kilka mscy -oczywiście że na sucho

Na początek poszedłbym jedynie w aminokwasy

Wszystkim mądralom radzę przejść się na badania lekarskie moczu skoro są nonstop na kreatynie. Tak dla własnej informacji, bo czasami można np. pracy nie dostać.

Jak ktoś ćwiczył 1.5 roku i miał 2 lata przerwy to prawie jakby od nowa zaczynał. Także branie kredki to głupota na tym etapie i marnotrastwo jej potencjału tak naprawdę.

Kolego, nikt z siebie mądrali nie robi, więc spokojnie i nikt nie mówi o braniu kreatyny non stop. Badań co prawda nie robiłem już kilka lat, bo nie były mi potrzebne, więc nie wiem jak jest
Dlatego napisałem ten post żeby ludzie, którzy mają coś do powiedzenia się ustosunkowali, gdyż ja jestem amatorem.
Jeden "suplement" próbuję wyeliminować dla zdrowotności... fajki.

thegrstr, z całym szacunkiem do Twojej osoby, ale na podstawie tego co piszesz wnioskuję, że "powrót" na siłownię to takie postanowienie noworoczne. Chcesz szybko wejść, "pomóc" sobie dodatkami i jeszcze szybciej wyjść.
Jeżeli ktoś zaczął ćwiczyć to ewentualne przerwy robi sobie np.. miesięczne.. dwumiesięczne (z poważnych powodów), ale nie dwa lata. Napisz w tym temacie za 6 miesięcy.. co zrobiłeś. Trzymam kciuki

mnie tylko interesuje co wy widzicie w tej kreatynie? ona poza siła i zalewania wodą nie daje nic... jak dla mnie same minusy.. mówię o mono

a jakie jest Twoje zdanie co do innych form kreatyny?
raz brałem mono i moje subiektywne wrażenie było właśnie najgorsze ze wszystkich

Hmmm... może źle ubrałem to w słowa. Przez trenowanie myślę nad poważnym zawzięciu się i poświęceniu treningowi sporo czasu. 2 lata przerwy miałem od takiego właśnie trenowania - ćwiczyłem sobie na domowym sprzęcie cały czas, ale nie zaliczam po prostu tego jako trening, choć wielu pewnie by tak uważało Przez te 2 lata coś tam sobie machałem, ale przy okazji jarałem jak smok, a dietę zamieniłem na "Żryj wszystko" Więc jakimś chłopcem co ma postanowienie noworoczne nie jestem i nie mam żadnych, gdyż trzeba realizować plany, a nie snuć wizje. Pozdro.

PS. Kumpel, który ćwiczy już dość konkretnie (amatorskie zawody itp.) zawsze mi powtarzał, że najlepsza kreatyna, to najtańsza kreatyna i tego się trzymam. Te wszystkie CM3 biorę jako chwyt marketingowy. Kreatyna działa jak działa i retencja wody musi być. Jak ktoś chce suchą masę, to niestety kreatyna odpada, a wchodzimy w temat innych "suplementów"

Warto wspomnieć, ze mono jako jedyne bylo przebadane klinicznie przy stosowaniu dlugotrwalym. Beatles I inni - jakie inne kreatyny polecacie i dlaczego?

miałem wrażenie, że z moich postów w tym temacie wynika że nie czuje się na siłach polecać czegokolwiek, bo nie mam żadnego doświadczenia w rzetelnej obserwacji pozytywów jej stosowania. Natomiast sam w swoim zaangażowaniu w trening i dietę przechodzę przez różne etapy, a suplementacja dodatkowo mnie motywuje do regularności i dobrego odżywiania - choć ostatnie 9 miesięcy jestem i bez tego bardzo zaangażowany, bo nie licząc przerw na przeziębienie, to nie miałem w treningu przerwy dłuższej niż kilka dni. Tyle mogę powiedzieć będąc przekonanym w 100%.

Ponadto, zawsze po zakończeniu cyklu (choć przez ostatnie 9 miesięcy był aż jeden, w sumie przez te +/- 6 lat - około 5 cykli) wydaje mi się , że progres jest większy niż byłby bez kreatyny. Z tym, że ja do tej kreatyny zawsze biorę BCAA + dodatkowe uzupełnianie diety odżywką białkową, czego nie robię przez 90% czasu kiedy ćwiczę, co może być błędem

A co do suplementacji, dosłownie przedwczoraj wpadło mi w ręce ZMA. na pewno nie zaszkodzi, choć nie liczę na jakieś fajerwerki jeśli chodzi o jego stosowanie.

ja mam wrażenie, że po mono napomopowuje mnie tak wodą, że wyglądam jakbym przytył kilka kg, a w rzeczywistości to są groszowe sprawy. Po CM3 jest lepiej, ale najlepiej reaguję na CREA9 XTREME Treca (taki stack kreatynowy). Wg mnie jedynie nim warto się zainteresować, chyba że lubicie być podlani lub nie przykładacie wagi do sylwetki

najlepszy jest śledź, jogurty, kasza jaglana, kurczak i serki i wtedy się wygląda. ja tak nie robie bo biegam to jjem co chcę a jak ktoś idzie na siłke i sie pakuje cudami jest dla mnie smieszny. Jesli chcesz cos osiagniac to zrob to sam bez niczego i wtedy dopiero jest satysfakcja z cwiczen !! zreszta nikgo nie neguje robcie co chcecie tylko mi tu nie plakac pozniej, ze miesiac nie chodze na silke a sila spadla do zera

Chciałbym trochę docisnąć z redukcją. W tym celu przez tydzień chcę poeksperymentować i odstawić węglowodany. Co myślicie?

bez jogurtow i serkow bo to nabial a nabial to laktoza a to jest cukier