Wśród moich znajomych, właścicieli rotweilerów często się zdarza, że pies terroryzuje właściciela
Bałbym się takiego mieć w domu.
Husky jest super jak masz dzieciaki, nie jest agresywny. Co do pilnowania posesji... Jak mieszkałem jeszcze z rodzicami, to co chwilę słyszłałem jak ktoś szedł koło mojego płotu
Mój psiak szczekał i wył
Husky mają specyficzny sposób szczekania
Jednak nie zdarzyło się jeszcze żeby kogoś ugryzła.
Z racji, że mam niski płot, jak wypuszczam ją z wybiegu, to przeskakuje sobie przez płot, robi rundę po sąsiadach i wraca. Po prostu ma tryb patrolowy, zaliczy rundę i wraca do mnie. Nie pomoże wołanie, bo jest uparta i już. Jak już wróci, to słucha
Sąsiad też ma Husky i pełni on również rolę stróża. Raz pod nieobecność państwa ktoś się włamał, ogłuszył psa i zamknął go w pokoju
Więc i tak nie ma mocnych jesli ktoś chce wtargnąć na posesję. Drugiemu sąsiadowi podtruwali już psy
Nie wazne jakiego będziesz miał twardziela, każdy pies połasi się na kiełbasę. Chyba że go wytresujesz odpowiednio.
Kierując się psami moich przyjaciół i znajomych stwierdzam tylko, że np. Boxery są świetnymi kompanami, miłe, wbrew pozorom nie agresywne
Dobermany... o ile nie są dwie sztuki na posesji, to są po prostu dupowate. Znam przypadki, że dobermana ganiał po podwórzu dużo mniejszy pies sąsiada. Czasem sobie ubzdurają coś i przykładowo boją się wejść do jakiegoś pomieszczenia, albo na daną ulicę... Raz jeden wystraszył się własnego cienia
Z reguły jednak, jeśli są dwa psy na posesji to są cwane i współpracują ze sobą, nie ważne czy kundle, czy jakieś rasowe