BMW Sport

atlantic -mehaniczny

Okazalo się że to walek zrobiony przez grafików

Boogie, dla 90% społeczeństwa jest to snobizm.

A politycy z drogimi zegarkami kupują je przecież za nasze podatki. Może zarabiają zbyt dużo?

Jeśli ktoś nie ma co robić z pieniędzmi, to może kupić kolejne auto, dom, jacht lub właśnie zegarek.

Co do Oliwiera Janiaka i jego zegarka - podobno kiedyś, kiedy jeździł rozlatującym się autem i kupował garnitury do 1tys PLN, a nie od 10tys to był z niego fajny gość... BYŁ.

Ale tyle z OT z mojej strony. Kwestia snobizmu i wpływu pieniędzy na zachowania ludzi nie pomoże koledze w zakupie zegarka.

Sprawa nie jest taka prosta, u nas w Polsce to snobizm może, chociaż raczej zupelna nieświadomość istnienia tekiego tematu
Politycy często dostają zegarki w prezencie, wlaśnie po to, by w cichy sposób promowali markę, tyle że odbiorcami tej promocji są raczej ludzie już znający się na zegarkach, więc raczej tu chodzi o utrwalenie pewnej wyjątkowości kwestii posiadania dobrego zegarka w pewnych kręgach.

Janiak zarabia w oklicach 70 tys miesięcznie, więc co za problem odlozyć kase, i po 4 miesiącach kupić sobie taki zegarek, w końcu wyżyje 4 miesiące na jednej pensji heheh Sprawa skali wylącznie:)

A ja też zegarka nie noszę
Telefon spełnia jego funkcję w zupełności.

Dla mnie również kupowanie zegarków za sumy rzędu setek tysięcy złotych to czysty snobizm. Lepiej kupić sobie auto

jesli ktos moze kupic sobie za okreslona sume zegarek to z pewnoscia nie zastanawia sie czy nie wydac jej na auto A co do snobizmu to ja uwazam ze duzo latwiej miec "dobry gust" jesli sie ma duzo pieniedzy. Mysle ze nie tylko auto mowi cos o czlowieku ale takze jego zegarek, tym bardziej ze czesciej zmienia sie auto niz zegarek.

Kupowanie drogiego zegarka to na pewno dress code i pewien snobizm (jednak ja pojęcia snobizm nie postrzegam w sposób pejoratywny). Niemniej pewien dress code ma również inne ciekawe aspekty - w kręgach amerykańskich elit w dobrym tonie jest m.in. noszenie butów z wielokrotnie naprawianymi podeszwami, co świadczy o tym, iż właściciela już wiele lat wstecz było stać na drogie buty robione przez szewca na zamówienie, a nie jest typowym nuworyszem, który dopiero co nabył sobie takie obuwie czy też inne rzeczy Niestety w Polsce większość celebrities, polityków oraz innych osób ze świecznika to właśnie ludzie, na których zgodnie z powiedzeniem smoking nie leży dobrze - dopiero na ich wnukach zacznie ale to kwestia tego jak Polska wyglądała przez ostatnie 50-lat - to nie wina społeczeństwa...pewnych zachowań dopiero się uczymy. Dlatego też pewne postawy obecnych celebrities wydają się śmieszne...i obiektywnie takie są, bo oni dopiero się uczą i dorastają, a do tego pokolenie to za mało

mozesz przyblizyc sprawe bo nie slyszalem o tym
zeby nie bylo ot to zgadzam sie mozna nosic zegarek za 300pln i moze wygladac rownie dobrze i reprezentacyjnie jak ten za 200tys wystarczy podac za przyklad temat replik ktore sa szeroko dostepne w sieci

no to pojechaleś stary hehehehe

Replika jest zgodnie z ostatnimi wyrokami trybunalu UE zlodziejstwem, i eBay musial placić odszkodowania za sprzedaż replik, a Allegro ma obowiązek blokowania auckji i kont sprzedawców replik.

I kolejna sprawa, zakladając na lape replike i spotykając się z ludźmi na których niby masz zrobić wrażenie, bo nikt z ulicy nie skuma czemu ktoś móglby chcieć nosić coś co nazywa się IWC (jak WC prawie) albo Patek, narobisz sobie najwięcej wstydu i obciachu, niż jakbyś nie mial na ręku nic, albo mial Timexa za 30 USD.
Ludzie którym niby chcesz zaimponować w ten sposób rozpoznają że masz na ręku gówno udające zegarek w pare sekund.
Poruta nie z tej ziemi, nawet nie myślcie robić takie rzeczy bo to najgorsze wieśniactwo jakie można popelnić, tak wlasnie zachowuje się bohater ostatniego 50-lecia nie rozumiejący o co z tym wszystkim chodzi....

ja mam zegarek w telefonie i z tego glownie korzystam, mimo ze mam pare zegarkow nie lubie juz chodzic z tym, nie przywiazuje wagi do takich przyziemnych pierdol

mozna nadrabiac drogim zegarkiem a miec b.chudy portfel

Dzikus, Navitimer nie nadaje się do garniaka ) jak mówią znawcy

Ja np się nie znam wcale na zegarkach i jakbym w ogóle zwrócił uwagę na niego u kogoś na ręku na 100% nie rozróżniłbym zegarka za 300zł, 1000 zł i 30 000 który ile kosztuje

Hehe i wierzysz że to oryginał ? W dzisiejszych czasach są świetne podróbki, założę się że do momentu rozłożenia takiego zegarka nie zgadłbyś że to nie jest oryginał. Oczywiście nie mówię o takich za 50zł z bazaru na Różyckiego. Znam parę sklepów które je oferują i mają masę klientów z Polski



Nie przesadzaj... Janiak nie jest gwiazdą takiego formatu. Jak odliczyć mu od pensji kredyty to na ten zegarek by musiał dłuuugo odkładać.

nie zrozumiales mnie

ja to wiem tylko chciałem powiedziec ze w kontekscie Twojej wypowiedzi, czyli ze w Polsce mało kto sie zna na zegarkach i taka replika moze bardzo czesto uchodzic za zegarek wart duzo wiecej niz jest
za przyklad moge podac ze kiedys znajomy kupil replike z allegro jakies 5lat temu dobrze wykonana itp za bodajrze 250zl (wartosc nowego orginalu ok 2500-3tys) a sprzedal zegarmistrzowi za 800zl i koles sie cieszyl ze okazje trafil

Sorry Bobby, ale jesteś kompletnym laikiem w tych sprawach i nie wiesz totalnie o czym piszesz. Janiak pokazywal sie z tym zegarkiem w jednym z magazynów, i nikt nie robi podróbek takiego zegarka poza tym.
Podróbki są tańśzych i prostszych marek, robiących wrażenie na szeregowych ludziach z ulicy.
Masz bardzo mylne pojęcie, na czym polega wartość takiego czasomierza. Taki zegarek rozpoznaje się w ciągu paru sekund, pod warunkiem że nie mówi się na plastiki w e65 jakoo "najwyższej jakości".

Ciekawia mnie wypowiedzi ludzi ktorzy pisza,ze zegarek za XX to snobizm,obciach itp.Ale jak ci wlasnie ludzie zarabiali by poterzne pieniadze to jestem pewien,ze kupili by wlasnie takie drogie zegarki.Z prostej przyczyny,mam kupe kasy to czemu nie.

Zgadzam sie z Boogie. Znajomy sprowadza sprzet z chin i rozprowadza po polskich supermarketach. Czesto tam jezdzi i mowil, ze teraz chiny coraz bardziej nastawiaja sie na podrobki wysokiej jakosci. O ile telefon nie tak latwo podrobic (ori menu itp oczywiscie ale juz nie ta moc obliczeniowia itd) o tyle do zegarkow sie raczej nie zaglada. W tej chwili zegarki za 100 zl oferuja wystarczajaca dokladnosc i trwalosc dla wiekszosci ludzi. Kwestia podrobienia sprowadza sie do jak najbardziej drobiazgowego wykonania logo, grawerki, przetlczen itp. To ze zegarmistrz nie pozna sie na takim zegarku wcale nie jest dziwne. Wiekszosc z nich naprawia modele warte kilkaset zlotych. Sam dzis ide na lowy do 50cio tysiecznego miasta i ciekawe czy ktos zaproponuje mi omege za 500 zl:D

ale ja nic takiego nie pisalem
Chińczycy nie są w stanie, ani nikt inny, podrobić zegarka za markowej firmy, tak by kosztowal 300 pln. NIE DA SIĘ.
Nie wytlumacze Wam tego, musicie sami iść do sklepu i obejrzeć, pomacać, zegarki dobrych firm za dużą kase.
Precyzja logo, grawerki, zdobień, cieniowań jest taka w tych zegarkach, że ni cholery tego się tanio nie da zrobić. Są takie myki porobione, że podróbki wlaśnie omijają pewne najbardziej charakterystyczne i trudne punkty takich zegarków.
Wpiszcie sobie na youtube turbillion i zobaczcie o co w tym chodzi, a potem zobaczcie jak to coś zastępują Chińczycy hehehehe

Każdy zegarmistrz odróżni podróbke od ręki, momentalnie.

Dobra tam,moze lepiej powklejacie fotki waszych zegarkow,jak w temacie

Sorry Boogie ale jesteś kompletnym laikiem w kwestii podróbek zegarków i nie wiesz totalnie o czym piszesz. Zdobądź troch wiedzy zanim kogoś zaczniesz disować, nie bądź takim ignorantem. Oczywiste jest że każdy zegarmistrz odróżni taki zegarek ale raczej w świecie gdzie obracają się ludzie których stać na zegarek za 30000 zegarmistrzów zbyt wielu niema.

Byłeś w sklepie z że tak "powiem" markowymi podróbkami że tak się w tym temacie wymądrzasz ? Albo zeznanie podatkowe Janiaka widziałeś ?