BMW Sport

Po przygodzie DAREX'a doszedłem do wniosku że trzeba uczyć się na błędach. Proponuje żeby każdy jakoś zaznaczył swoje felgi, tylko w jaki sposób? MOŻE KTOŚ COŚ ZAPROPONUJE?

np na każdej feldze wyciąć po 1 ramieniu

Ja proponuje wybić jakiś nr.od wewnętrznej strony np data urodzin

jakas grawerka czy coś

Chodziło mi raczej o ręczne wybicie takimi dłutkami z cyframi.Alu jest miękie to nie powinno byż problemu.

Proponuje wybic numertorami swoje nazwisko pod opona, wprawdzie dopiero po zdjeciu opony bedzie to widoczne ale jak takie sciagna to nie wyrzuca jak zobacza to od wewnetrznej strony felgi a jak zobaczysz takie na miescie to milicja zmotywuje goscia do zdjecia opony...

hmm takich ATS'ow jak moje nawet na necie i ebay'u nie ma wiec poznam z kilometra...

De, biorac pod uwage, to po ile teraz chodza felgi pokaz mi jednego chetnego co sie bedzie z tym pierniczyl

Proponuję GPS w każdym kole.

Miałem dokładnie to samo zaproponować

A swoją drogą ja myślę że zrobienie powiedzmy odpowiednich rys od wewnetrznej strony felgi pozwoli je zidentyfikować bo rysy wyglądają jak ślady eksploatacji wiec nie sadze aby ktokolwiek chciał to szpachlować czy coś.

Ew wybic sobie nastepujacy ciag numerków E32-225 lub coś podobnego.

A ja polecam śruby zabezpieczające do kól tylko dobrej firmy a nie jakiś badziew za 20zł. Zawsze to lepiej nie pozwolic odkrecic niz potem szukać felg po giełdach i ogłoszeniach. Co do "grawerowania" to polecam wybić numer w miejscu gdzie felga przylega do piasty najlepiej we wnece i obok jakiegoś innego numeru.

zabierajcie koła ze sobą na noc na przykład albo owijajcie łańcuchem i spinajcie felgi ze soboą i do nadwozia

Najlepszym zabezpieczniem są śruby zabezpieczjące do felg ,dla bezpieczeństwa można zastosować dwa komplety ,wiekszość jak zobaczy po dwie rózne śruby zabezpieczające na każdej alufeldze to zrezygnuje.

Racja

I nosić końcówki do śrub ze sobą, np. ładna smycz i dwie końcówki do śrub
na niej
sie ma

eehhehehehe co opowiedz to lepsza bania

Końcówki można schować w samochodzie i to tak że nikt ich nie znajdzie chyba ze bedzie chciał rozebrac cały samochód (w samochodzie jest wiele miejsc na schowanie )

z waszyc h odpowiedzi doszedłem do wniosku ze bende zabierał koła codziennie do domu

albo zaspawac sruby Polska to jednak dziwny kraj!!!

Panowie, z tymi zabezpieczeniami kół dojdziecie do takiego poziomu, że zrezygnowany złodziej ukradnie całe auto.