BMW Sport

GARCIA RAMIREZ


aż tak osamotniony nie jesteś,mam również alternatywy dla forum,
jednak to już pewnie przyzwyczajenie

wiadomo świat się nie zawali ale gdy nie ma dostępu to czegoś brakuje

GARCIA RAMIREZ, dopisz ciufcie

a ja wpadlem w panike i zrobilem to co mi wychodzi najlepiej.... kupilem wódke, wypilem i poszedlem spac...

sugeruje ostrzeżenie dla GARCIA RAMIREZ, za szerzenie wrogiej ideologi






ps.GARCIA RAMIREZ co do Twojego punktu 1 to u mnie jest odwrotnie, jak mam czas to nie ma nic pod ręka do czytania

Ja myślałem że kompa rozwale i nie tylko swojego bo i u mojej kochanie też nie chodziło. Jak nie ma BMW Sport to nudy nudy nudy... To chyba jednak jest uzależnienie.

I żeby mi to było ostatni raz (to że mi nie działało)

Garcia, no muszę się przyznać, że też sporo czytam, bez wzgledu na stan forum.

Co ostatnio pochłonełeś?

Jak widać ( jest 3:55) cierpie oststnio na bezsennośc co spraia że miałem oststnio troche czasu na nadrobienie zzaległości:
1. Cień Wiatru -Luis Zafon , ksiązka którą dosłownie połknąłem jednym tchem POLECAM!
2.Moje pierwsze samobójstwo Jerzego Pilcha (daje jej 4-)
3. Lektura obowiązkowa: Spalinowe Lokomotywy Liniowe produkcji Zakładów H. cegielskiego w poznaniu.
4. Wczoraj zakupiłem najnowszy besstseller - Krytyka Zbrodniczego Umysłu - pocżtek zapowiada sie swietnie. ( Ma świetne recenzje)
Ponadto polecam Ci serie 4 książek Krajewskiego " Śmierć w Breslau" " Koniec świata w Breslau".... "Widma Breslau"rzecz dzieje się w przedwojennym, niemieckim Wrocławiu - też b. fajne, jesli lubisz zagadkowe i mroczne klimaty ( podobnie jest z pozycją nr. 4 - tyle, że tu akcja toczy sie w XIX wiecznym, tez niemieckim wówczas Królewcu) To chyba tyle oststnio.

pachnie mi to dyrektorskim stanowiskiem
sa momenty, ze prenumeraty nie nadążam przeglądnać, a o jakiejś knidze nie wspomnę

Jesteś blisko. W zasadzie czasu w ciągu dnia dla siebie znajduje niewiele. Wydawałoby się że jak człowiek wróci o tej 19 czasem 20 do domu, natyrany jak osioł, nic tylko by w kimę walnął. A tu proszę ! Oststnio śpie po 4-5 godzin, mimo, że pykam coś na sen. Okazuje się że kłopoty ze snem w wyniku przemęczenia to nic nowego, choć wydaje sie nielogiczne. Dziś jak zauważyłeś wstałem za 10 czwarta, wczoraj o 5.30. Porażka - już jestem po 4 kawach!

taki teraz life mamy i nic nie poradzisz

Krajewski jest dobry
chociaż ja najbardziej Coben, Grisham i Ludlum

A wyobraz sobie jaki my mielismy zonk jak w trakcie imprezy poszlismy do kompa, a tu forum nie dziala... przez chwile pomyslalem, ze to wina finki... ale nastepnego dnia okazalo sie, ze to byly tylko glupie mysli