BMW Sport

Witam,
zrobiłem przed zakupem E36 przegląd i dostałem takie wyniki zbieżności kół, większość wyników poza normą , auto było stuknięte i to nie raz.
Pytanie, czy te usterki są na tyle poważne, żeby z niego rezygnować, czy też da się tym spokojnie i bezpiecznie jeździć ? Ewentualnie czy da się to nastawić do normy ?
Autem jeździ się twardo i ma dosyć niskie zawieszenie (ale fabryczne). Luzów na kierownicy nie ma. E36 wersja z ASC

Wszystko się da, nawet akwarium można z niego zrobić.

Ile zyje to takiego wykresu nie widzialem ,,, to zes kupil e 36 czteroslad , wszystko przestawione .. Jak regulacja zawieszenia nie pomoze to nie wiem co moze uratowac takie ustawienie kol

Jeszcze nie kupiłem. Zdecydowanie odradzasz, regulacja nic nie pomoże ?

Ja bym w życiu tego nie wziął.

kijem przez szybę, a już tym bardziej ciężko zarobione pieniądze wydawać...

a czuc podczas jazdy jak puscisz kierownice ze sciaga albo bokiem jedziesz

jeśli to samochód do kupienia to napewno bym go ominął szerokim łukiem. nie o zbierzności chodzi tylko o przesunięcia kół i osi z pierwszej foty.

Daleko od tego, kupisz i sie beda ludzie za Toba jadący smiali ze bokiem jezdzi

Swoja drogą wziąłeś go na badanie bo bylo widać czy z przezorności?

Potrzebna diagnoza przez kogoś kto wie jak sprawdzić auto marki BMW - i wiedzieć czego się szuka. Diagnosta też człowiek, ale po takich wynikach to... chyba, ja bym chętnie zobaczył zawieszenie i sprawdził samodzielnie wyniki (albo sprawdził na innej stacji). Czy ta maszyna lub ten człowiek nie popełnił błędu. Przecież jasno wynika że ma wywalone zawieszenie, poduszki po ramami i może pogięte wahacze - lub też jak patrzysz na auto to widać że stoi skosem i tył zachodzi na przód - istnieje też prawdopodobieństwo że trzeba albo kasy albo faCHowca.

Druga sprawa że taka kontrola zawieszenia w BMW to dobra wykładnia tego czy poprzedni właściciel dbał o auto.

"Obywatelowi należy ufać! - ale kontrolować, kontrolować i jeszcze raz kontrolować!"