Witam. Mam duży problem. Ostatnio wybrałem się z narzeczoną na zakupy, sklep jakieś 3 km od nas, w połowie drogi samochód zaczął szarpać, lecz dojechaliśmy na miejsce. Po wyjściu ze sklepu samochód odpalił, lecz ujechałem 200 metrów z dużym szarpaniem i bunia zgasła. Pompa paliwa była wymieniona dwa dni wcześniej bo padła, więc to nie jej wina. Po zscholowaniu buni następnego dnia sprawdziłem pompa na krótko działa. Przy przekręcaniu kluczyka w pozycję 1 nie zaskakuje przekaźnik, ani po kręceniu. Przekaźnik też sprawdzany na krotko i działa. Posprawdzałem z teściem trochę miernikiem i żaróweczką i ku naszemu zdziwieniu bezpiecznik numer 23 cały i nie ma na nim "+" tylko jest "-", czy tak powinno być? Sprawdzaliśmy też czy w gnieździe przekaźnika, u mnie niebieski jest zasilanie przy kręceniu, to raz jest raz nie ma zasilania. Czy ktoś miał podobnie? Lub macie schemat jak jest podłączone zasilanie pompy aż od stacyjki? Może jest ktoś z wawy, kto by pomógł i podpiął mi auto pod komputer żeby sprawdzić programem?
|