BMW Sport

Witam forumowiczów, zwracam się do Was z dziwnym przypadkiem, otóż w sobotnie popołudnie umyłem auto karcherem, tak jak zwykle choć tym razem dmuchnąłem pare razy po chłodnicy od przodu, po myciu odpaliłem auto bez problemu żeby przestawić na inne miejsce, postało tak do niedzieli i już nie odpaliło, kręci ale pompa nie pracuje, pompa sprawdzona, przekaźnik też, sprawne, próbowałem odpalić ze zmostkowanym przekaźnikiem (piny 30 i 87b) pompa pracowała na listwie wtryskowej słychać szum czyli podaje kręce i nic, czy przez chłodnice mogłem coś zamoczyć? co mogło się stać?
bardzo proszę o pomoc nie mam jak podłączyć go pod kompa czy może ktoś spotkał się z takim przypadkiem?

dodam że próbowałem odpalić od razu na gazie, jest to możliwe w niby trybie awaryjnym ale nic z tego elektrozawór nie reaguje w ogóle go nie słychać a przy normalnej pracy słychać wyraźnie kiedy się przełączał, auto zachowuje sie jakby zapłon padł:[ nie wiem czy jest to spowodowane myciem może to tylko zbieg okoliczności, spalony był też jeden z bezpieczników zorientuje się dokładnie który i dołącze...

spalony bezpiecznik to zdaje się Podgrz.Siedz./Przerywacz/Przyrządy/Przełącznik Świateł/Zegar Cyfrowy
co prawda nie mam podgrzewania siedzeń w ogóle auto elektryczny ma tylko szyber... według schematu powinien być to bezpiecznik 5A, zamontowany był 15A

podsumowując... pompa nie pracuje a jest sprawna, wszystko wskazuje na to że zapłon milczy, jak myślicie co powinienem sprawdzić w pierwszej kolejności? żeby nie przeszukiwać bez sensu każdego kabelka z osobna...?

Witam, zobacz czy nie jest pozalewana instalacją elektryczna przy silniku, przewody WN, przy świecach itp, sprawdź tez wszystkie bezpieczniki..

jw, a jak to nic nie da to otwórz maskę i na słoneczko, ewentualnie jeśli masz możliwość to wysusz to innymi domowymi sposobami suszarki etc.

no cóż chyba muszę przejrzeć kabelki przy silniku:I choć trudno mi uwierzyć że myjąc auto myjką da się zamoczyć komore silnika bardziej niż jadąc w deszcz...

Tylko że jadąc w deszczu nie wytworzy się takie ciśnienie jak w sprężarce karchera..
Ale polecam najlepiej odkręcić świece(może woda dostała się do tych otworów),
Oraz sprawdzić kable WN

zobacz,najprawdopodobniej zalało ci cewki.

jeśli zalało cewki to musiało wszystkie naraz, ostatnia (ta pod szybą) systematycznie mi zamaka wtedy tylko ona nie działa, ale to dobry wątek jutro to sprawdzę... z drugiej jednak strony gdyby były zalane auto od razu po myciu nie bylo by w stanie odpalić a ruszyło i zwyczajnie przejechało pare metrów...
poza tym czy zalane gniazda cewek unieruchomią pompe paliwa?

problem rozwiązany:]
okazało się że przy płukaniu chłodnicy zalany został czujnik położenia wału, jeden rozruch najwyraźniej wytrzymał a że kabelek trzymał się słabo, podczas postoju skorodował i czujnik padł, akurat miałem taki na stanie, wymiana i reset komputera od razu uruchomiły auto... temat zamknięty
dzięki za podpowiedzi i uwagę

Podobny problem pojawił się u mnie może ktoś miał coś podobnego. Po myciu samochodu przy próbie odpalenia pykają tylko przekaźniki pod maską mrygają kontrolki ale nawet nie chce zakręcić. Przy próbie odpalanie na pych odpala bez problemu. Zdarzyło mi się to już któryś raz, ktoś ma pomysł ?

Muszę zajrzeć czy woda się nie dostaje do komputera ale poza tym jakieś pomysły ? Maska nawet nie otwierana do mycia.

Jeżeli bez problemu odpala na pych, to raczej nie komp.-DME.
Może woda dostaje się w jakiś sposób do instalacji elektrycznej powiązanej ze samym rozrusznikiem.
Ja najpierw bym się upewnił/szukał po takiej "linii"- czy kable/kabelki związane z uruchamianiem tzw. bendiksa i za razem podawanie napięcia na sam silnik rozrusznika są OK. Może przypadkowe podmoczenia coś tam knocą.

Muszę rozkręcić podszybie bo tylko tam może się dostawać woda.

Sprawdź przewody idące do rozrusznika, ew. zamoczyłeś jakiś element instalacji, zrobiło się zwarcie i aku się troszke rozładował. U mnie identyczne objawy są przy zbyt słabym akumulatorze, kontrolki migają, przekaźniki tykają a nie kręci.

Też o tym myślałem ale chyba nie aż tak szybko. Samochód po myciu odpalił dwa razy bez problemu, jakieś 1.5 godziny później próbowałem znowu odpalić i dupa...

Sprawdź + i masę, może masz gdzieś ukręcony lub zaśniedziały przewód i nie zawsze styka. Też tak kiedyś miałem, raz palił a za chwilę już nie.

A którą to masę by trzeba było sprawdzić bo chyba jest kilka punktów ?

W e46 jest chyba przy prawej łapie silnika, w e36 może podobnie
Może kończą Ci się też szczotki

Ładowanie jest OK, pada tylko po myciu.

Szczotki-to wandii ma na myśli pewnie szczotki rozrusznika, tylko co by to miało z myciem samochodu, ale wszystko możliwe.
Masę, to przede wszystkim aku-nadwozie, silnik-nadwozie bo rozrusznik masowany jest przez silnik.
Nie wiem jak jest w e36, ale przykładowo w e39 główny, najgrubszy kabel "+"(ten zabezpieczony pirotechnicznie) idący od aku do rozrusznika i później do altka, idzie wewnątrz samochodu, ma połączenie w podłodze w okolicach pedału gazu, od spodu przykręcony jest dalszy ciąg tego kabla i idzie właśnie do rozrusznika. Od rozrusznika do altka.
Może ten główny+ po mocniejszym myciu w jakiś sposób masuje się gdy wilgoć-woda do niego się dostanie. Wtedy właśnie rozładowywałby się aku.
Jeśli jest podobnie rozwiązane, to odłączyć aku i najlepiej z kanału sprawdzić to połączenie kabla+ idącego do rozrusznika i wstępnie izolację tego połączenia z podłogą.
Oczywiście, to jest tylko jedna z możliwości.

Może to głupie co teraz napisze, ale sprawdź czy nie zapala Ci się wyświetlacz kilometrów jakiś czas po zamknięciu auta. Sprawdzaj co jakiś czas. Bolączka e36, mialem to samo w swojej 318 IS z 93r, po jakimś czasie odezwał się licznik i włączało się podświetlenie kilometrów, które rozładowywało aku.