BMW Sport

witam
mam problem z moją e36. Mianowicie po przejechaniu z pracy zgasiłem silnik i po jakimś czasie chciałem odpalic auto a tu nic kontrolki sie zapaliły swiece itd wszystko gaśnie standardowo a auto nie chce odpalić, rozrusznik wogóle nie kreci. bezpieczniki posprawdzałem sa ok, przekaźnik tez ok. rozrusznik na krótko kreci jak głupi ale jak kręcę na krótko i mam właczony zapłon to auto nie odpala. nie wiem co jest grane?
czy ktos sie z czymś takim spotka?? do tej pory jeździłem bez zastrzerzeń

Spróbuj naładować akumulator , bo to że kręci na krótko nie oznacza że jest dobry.Komputer broni się przed całkowitym rozładowaniem i dla tego z kluczyka może nie kręcić. Jeżeli akumulator jest dobry to obstawiałbym imobilajzer.

dodam jeszcze ze kiedy ta sytuacja sie stała to kiedy próbowałem zapalić to rozrusznik zakręcił silnikiem i potem, zdechł i kaput juz sie nie odezwał więcej. probował tez podac napięcie pomijając stacyjkę na kabel wzbudzeniowy ale też zero reakcji. nie wiem nie ma gdzieś przejścia ? jest tak jak by nie było tej informacji do kompa ze chce odpalic. narazie ładuje aku i jutro spróbuje jeszcze z drugim kluczykiem. jest możliwośc ze to centralka od sterowania centralnym Zamkiem coś blokuje ??

Sprawdz moze mase miedzy buda a silnikiem (przeczysc), mialem takie cudy w jednym aucie.

Małe sprostowanie co do imolajzera , to rozrusznik by kręcił ale samochód by nie odpalił.Jak nie pomoże naładowany akumulator , to po podłączeniu pod kompa może jakiś błąd wyjdzie.

dodatkowa mase też już dołożyłem jakis tydzień temu, jutro po pracy bedę patrzał.

Kostkę stacyjki wyciągnij i spróbuj odpalić na śrubokręt.

problem znaleziony, przewód wzbudzeniowy rozrusznika. tylko teraz pytanie gdzie mogl się przełamać czy co sie mogło z nim stać?