Witam. Wiem, że powtarzam wątek, sorki.
Otóż jakiś nie cały miesiąc temu nagle zaczęło mi coś stukać, pukać na zimnym po dużych mrozach, otworzyłem maskę, stukanie było bardzo głośne (na dole podaję link do filmików). Po +/- 10 minutach, gdy silnik zdążył się zagrzać, stukanie minęło, przejechałem się, dałem mu trochę w palnik i nic, wszystko ładnie. Jeździ normalnie do dzisiaj, tyle że ostatnio zaczął również stukać na ciepłym silniku, więc zaniepokoiło mnie to.. nie jest to jednak ''aż tak'' słyszalne jak na początku czy na zimnym silniku. Stukanie słychać z dołu.
Dodam, że jakoś na początku grudnia zaczął na zimnym dziwnie dzwonić, obstawiałem łożyska alternatora, kilka dni później zaczęła wyć pompa wspomagania, dolałem płynu i dziwnym trafem przestało dzwonić jak i wyć, nie wiem, dziwna sytuacja (wolę to napisać).
Tutaj zamieszczam link do filmików, jeden jest właśnie z początku gdy to zaczął stukać, drugi jest z wczoraj.
https://www.youtube.com/watch?v=GWWXQKnlAcMhttps://www.youtube.com/watch?v=aOmL4u1bqO0Czy byłby ktoś w stanie napisać mi chociaż w przybliżeniu, co mogłoby to być?
Dodam jeszcze, że otworzyłem szybę i próbowałem się ''wsłuchać'' gdy jechałem i nie było slychać żadnego stukania, pukania..