BMW Sport

Witam.
Mam ostatnio taki problem (w silniku 1.8 m43 98r.) , a mianowicie od jakiegoś czasu ubywa mi płynu. Widząc mokrą chłodnice z prawej strony i ślady mniej więcej w tym miejscu pod autem wymieniłem ją szybko. A tu psikus, dalej to samo. Płyn dalej w garażu na posadzce...
Zajrzałem pod auto i mokro, ale nie widać dokładnie źródła. Na mechanice się tak bardzo nie znam i nie wiem skąd może tu cieknąć. Myślałem, że z pompy ale jeśli dobrze ją lokalizuje rozumiem, że to na ostatnim zdjęciu "za" kołem pasowym z gwintem; nie wygląda jakby z niej ciekło.
Załączam poniżej zdjęcia może ktoś coś podpowie, a mam taką nadzieję. Nie wiem co tu z tym robić za co się brać.

Umyj przód silnika, bo masz zawalony olejem i ciężko określić skąd sączy olej, a skąd płynTak
Termostat też sprawdź, potrafi pęknąć, albo uszczelkę wydmuchać.

Witam na szybko:
Przez noc pociekło i nawet sporo, na zdjęciach widać:
Na tym ostatni punkt skąd cieknie:


Tu zaznaczone miejsce gdzie się zbiera.


Tu (powiększone) chyba koło źródła bo widać tutaj płyn...


Tu zaznaczone miejsce gdzie się zbiera.


Koło termostatu sucho i z pompy wody też niby nic z resztą nie powędrowałby płyn w zaznaczone miejsce , dodam że wczoraj też tu obeserwowałem i było mokro, ale dzisiaj widać więcej płynu.

Co to chłopaki może być, skąd tutaj płyn !!??

Wyjełeś termostat jest razem z plastikiem . Te plastiki pekaja ze starosci i pewnie ci cieknie po uszczelce
od obudowy rozrzadu.

xxxander3000, obudowa termostatu do wymiany, to sam pękający plastik (prawdopodobne masz termostat razem z obudową)

przy obudowie termostatu nie jest mokro od płynu, jakby to stamtąd lało to by wypłukało ten tłusty syf wokoło, więc obudowa jak już mówiłem odpada.


Zrobiłem jeszcze fotki :
Tutaj widać to mokre, jeszcze teraz przeczyściłem, ale z tego co widziałem rano tu się zbiera i stąd ścieka, a dokładnego źródła wycieku dostrzec nie mogę bo nie ma jak.



Jak już chyba wspomniałem cieknie na zimnym na rozgrzanym przynajmniej nie widać, może dużo mniej. A teraz jak większe mrozy są to jakby większa kałuża po nocy była.

Ja już nie wiem... że też nie mogło coś ewidentnie paść, czy pompa czy ta obudowa tylko taka zagadka...

xxxander3000, A nie najlepiej do mechanika oddać, on wleje coś fluorescencyjnego do chłodnicy a potem sprawdzi specjalną lampą UV?

Jeżeli za obudowa rozrządu na wysokosci głowicy to uszczelka głowic ma dosc. Zrobił sie kanał i sadzi płyn z silnika.

Witam, po małej przerwie. Temat wygląda teraz tak: Zalany uszczelniacz i po 2-3 dniach przestało cieknąć, niby sucho pod autem. Z tym, że jest jeszcze jedna sprawa a mianowicie twarde węże układu chłodzącego, przy wycieku też były i są nadal. Po dłuższej jeździe są znacznie twarde, po nocy też i otwierając korek wychodzi ciśnienie... Byłem w warsztacie na sprawdzeniu uszczelki pod głowicą czy nie bije do układu z silnika i wyszło, że uszczelka pod tym względem jest ok.
Gość jak zobaczył węże to powiedział, że to nie jest norma i prawdopodobnie korek jest uszkodzony. Akurat miałem drugi korek tej samej wartości (200 - zgodnie z realoem dla mojego auta) i po go wkręceniu to samo...
Chłodnice myśląc że z niej cieknie zmieniłem, nowa była bez korka. A na starej chłodnicy nie zwracałem uwagi jakie były węże choć podejrzewam, że też mogło być ciśnienie z którego to powodu ciekło tak mi się wydaje.

Już nie wiem o co kaman.... niech ktoś się ustosunkuje do tematu...
Dziwne gdyby oba moje korki były walnięte, choć mają swoje lata więc i to jest teoretycznie możliwe. Logicznie rzecz biorąc korek powinien mi upuszczać za wysokie ciśnienie w układzie jeśli dobrze rozumuję.

Ja mialem podobnie u mnie okazalo sie ze zawalony byl uklad chlodzenia tym cudownym srodkiem do jego uszczelnienia po oczyszczeniu ukladu i odpowietrzeniu wszystko jest tak jak powinno . Byc moze masz zle odpowietrzony uklad ? wskazowka temp. wychodzi poza pion po dluzszej jezdzie czy nie ?

co do samych korków to bardzo ważny element powinien trzymać ciśnienie do 2 atmosfer albo i mniej zależy jaki silnik a jak się zrobi większe to jego zadaniem jest je wypuścić . A zdążą się tak że nawet nowe korki są uszkodzone nie trzymają wcale albo nie puszczają a tak wogóle to nie powinieneś mieć korka 1.4 ?

Przed wlaniem uszczelniacza, też węże były twarde, z tym, że ciekło, a teraz niby nie cieknie.
Układ odpowietrzałem, temperaturę łapie, choć w te mrozy (-10) przy mocno nastawionej dmuchawie na gorące powietrze już bardzo wolno dochodzi do pionu. Ale jak już cię nagrzeje to leci ciepło , gaz się przełącza normalnie więc chyba nie powinno być zapowietrzone. Ych z tym układem chłodzenia w BMW....
A korek po vinie wg. realoem ma być 2 bary.
Tak już myślę wziąć nowy korek kupić... bo używany, nigdy nie ma pewności czy się na padnięty nie trafi... A skoro ma upuszczać ciśnienie to wychodzi na to że korek bo po nocy garażowania ciśnienie w układzie się utrzymuje.

Na moje oko korek to wymiany jeśli nowy to tylko z aso nie kupuj zamienników typu Febi ...ja to kupiłem straciłem tylko czas i pieniądzi po założeniu tego nowego korka po 15km rozwaliło mi weża (wcale nie puszczał cisnienie ) Finał taki korek febi 30+ nowy wąż 150 =180zł bo chciałem zaoszczedzić a nowy korek w aso 70 zł

potwierdzam ja kupilem firmy meyle i węze caly czas jak flaki byly puszczal cały czas . Potem kupilem behr i jest ok

Jeśli chodzi o korek tego typu(do 2 atm.):
http://www.partsgeek.com/8jcgt85-bmw-52 ... m_term=BMW
i xxxander3000 masz podobny(ciśnienie puszczania może być inne) to powinien on być odpowiednio dokręcony.
Otwór ciśnieniowy sterujący otwarciem zaworu znajduje się z boku między oringami. Jeśli się go niedostatecznie dokręci, to może on wytrzymywać większe ciśnienie i stąd twarde węże.
Ja akurat mam febi od właściwie dokładnie 2lat i ok. 35tyś km. i nie mialem z nim ani ciśnieniem w układzie chłodzenia problemów(otwór w korku musi być na wysokości otworka w szyjce zbiorniczka wyrównawczego).
Wcześniejszy, oryginalny był przytkany i puszczał dopiero powyżej 3atm. i chłodnica poszła do wymiany-normalnie ją rozdymało wraz z nagrzewaniem silnika.