BMW Sport

no to inaczej: JA zakładałbym rozrząd który masz u siebie - nie zmieniał na nowy

Pasek na pewno zda egzamin, nie zrobi to różnicy przy tak małym zużyciu. Nie przesadzaj już kolizją, nowy pasek też może mieć karb i nie być idealny... nie ma sensu dywagować

Co ile wymieniasz pasek u siebie?
Ja wymieniałem co 40.000, 10.000 to 1/4 żywota, wg. mnie sporo.
Decyzja i tak należy do autora wątku

w "sam naprawiam" do e30 napisane jest że trzeba wymieniać co 70tys. ja zamierzałem zmienić po 60 ale sprzedałem furę. jeśli masz zestaw SKF czy Gatesa a nie za 95zł z allegro to na prawdę nie ma co się bać

w sam naprawiam to moga sobie pisac.... 40tys kilometrów to jest już czas na wymianę rozrządu w m40. Olej jest ważny, minimum 10W40 i sprawna/drożna magistrala olejowa nad wałkiem rozrządu. Moim zdaniem tylko taka robota jak napisałem wcześniej ma sens, tylko wtedy bezstresowo jeżdzę kolejne 40tys km. Druga sprawa. Pasek po 10tys km powinien być zmieniony. Rolki można zostawić ale wcześniej należy sprawdzić ich stan. Rozrząd w m40 to akurat jest najsłabsza czesc tego silnika i wymaga specjalnej troski.

Ja wymieniam pasek co 40tys km staram się tego pilnować.. żeby potem się nie rozczarować. Jeśli chodzi o wymianę tego paska to go zostawię bo ma zaledwie 10tys przejechane. A jezdzę ogólnie spokojnie bez żadnego popisywania... a to też ma znaczenie kto jak jezdzi. Najpierw sprawdzę jego stan a potem podejmę decyzje.

To nie ma znaczenia, największe obciążenia na pasek idą podczas hamowania silnikiem i przy ruszaniu.

Ciekaw jestem w jaki sposób, w każdym razie powodzenia

jurexxx przyznam Ci racje nie da sie na oko sprawdzić stan paska...

można tylko stwierdzić że jest juz kompletnie zajechany ale odróżnić 10tys przebiegu i 30 to się nie da

"największe obciążenia na pasek idą podczas hamowania silnikiem i przy ruszaniu." - bzdura (chyba że mówisz o nagłym puszczeniu sprzęgła przy 40km/h na jedynce na zimnym silniku ale to chyba mało kto robi)

a co do oleju - tak jak mówiłem. auto przy 356 tysiącach zalane minerałem i do stanu obecnego (408tys) nie bierze oleju ani kropelki, pali od dotknięciu nawet przy -20stopniach i ogolnie silnik jak dzwon.

wladekkow zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o stan paska.

Skąd takie wnioski ?

Ruszanie - zmiana biegów, zmiana prędkości obrotowej silnika.
Hamowanie silnikiem, redukcje biegów, zmiana prędkości obrotowej.
Stała prędkość obrotowa, najmniejsze obciążenie.

jurexxx, a ja tam widzę że dalsza dyskusja z fachowcami jest bezcelowa.
pozdr

Pasek najbardziej narażony jest na duże obciążenia przy nagłych zmianach prędkości obrotowej silnika, przy normalnej jeździe nie ma zbyt dużych obciążeń.

każdy z nas ma swoje podejście do tematu, każdy jest z nim szczęśliwy i niech tak zostanie

Tu jest haczyk, czy do zerwania potrzebne są mega przeciążenia? Przy osłabionym pasku nie są, nie twierdzę że zerwie się na 100%, istnieje cień szansy że za naście/dziesiąt tysięcy kilometrów może nas spotkać niemiła niespodzianka, a ryzyko tego zjawiska zwiększa ponowny montaż paska, nie namawiam nikogo do złego

Dyskutujemy nieprawdaż?

upbeat sugeruje żeby nie dyskutować

Ja bym wymieni. Ale jak 10tys. temu wymieniłeś cały komplet to teraz tylko pasek. Będzie pewny rozrząd a koszt nie duży. I wszyscy będą zadowoleni

Do paska który jest zmęczony na pewno nie. Ale ten pasek ma 10 tyś

dzieki chlopaki za pomoc:)