BMW Sport

Chcę dokupić śruby zabezpieczające przed kradzieżą.Na poniższych zdjęciach są takie,które mam.Potrzebuje identyczne ale z innym łbem(wiadomo).
Ich wymiary to:długość części gwintowanej-minimum 40mmx1.5
Gwint nie koniecznie musi być na całej długości.
Średnica zewnętrzna łba(stożek)-19mm,ale 20mm też wejdzie.




Szukałem na różnych stronach(google,allegro)niby coś jest,ale zawsze coś nie pasuje.Wygląda na to,że śruby nie są zbyt popularne.Być może,że ktoś się borykał z podobnym problemem i mógłby się podzielić wiadomościami.

rexman w aso bodajrze 170 za komplet 4 śrób z końcówką do odręcania i 4 zaślepki. Ale kształt mają cos jakby gwiadka ale tych ramion od czorta i jescze troche
Bo te co na zdjęciu to chyba imbusem mozna odręcać

rexman, nie wierz w sruby zabiezpieczające bo złodziej ma pudełeczko z takimi właśnie kluczami i zawsze coś dobierze. a mało tego to wystarczy dobrać podobną nasadke przyje... młotkiem i sruba odkręcona.
złodziej jak ma odkręcić to i tak odkręci i nie bedzie to zaden problem dla niego. a mało tego jak gdzieś upatrzy gdzie parkujesz czy cóś to jednego wieczoru dorobi klucz a drugiego je odkręci

śruby te to sciema i nie ma problemu zeby je odkręcić każdy jeden rodzaj!!!!!

No niby tak...
Ale może by takie z kluczykiem...jak do nesesera?
Widziałem kiedyś takie jeszcze pod koniec lat 80-tych."Dziś"niektórzy robią"oczy" jak o tym mówię.
Ja wiem,że na"rasowego" złodzieja nie ma zamka(mają odpowiedni sprzęt),ale zawsze jakieś to utrudnienie jest(przynajmniej dla amatora).
ASO w Irlandii jest ale, raz że 160km a drugie,to nietypówki raczej nie są ich specjalnością.

Kiedyś nawet w pewnym sklepie z felgami były podobne śruby,ale za krótkie.Ale i cena była"odpowiednia".A i sam sprzedawca mi odradzał zakładać takie śruby,bo końcówki do odkręcania "lubią"ginąć.

Bo to najlepszy jest tokarz-frezer, który dorobi Ci cztery śruby i klucz (lub nasadkę) twojego projektu. I wiadomo, że nikt nie będzie miał takiego samego.
No wiadomo na złodziei nie ma rady, ale takie coś, czego nie można kupić w sklepie na pewno utrudni kradzież.

Niewątpliwie masz rację. Dzięki!
"Chodzą"mi po głowie te śruby...

Tak ja powiedział Esiue30 jak ktoś się napali na twoje felgi to i tokarz nie pomoże ale chyba głównym zadaniem tych śrub to ochrona przed drobnymi cwaniaczkami z osiedla bo w sumie chyba tylko tacy się jeszcze trudnią kradzieżą felg...

No właśnie,a oni potrafią być bardzo"dokuczliwi".
Kiedyś "tacy"próbowli się włamać mi do starego Audi.Nie dość,że go nie ukradli,to tylko
blachę wokół klamek pogięli.

Wiosna sie zbliza,pora odgrzac temat srub zapezpieczajacych.

Ktos z Was moze ostatnio kupowal sruby zab.ktore sa godne polecenia??

glownie chodzi mi o solidne wykonanie,bo rowniez jestem zdania ze dla zlodzieja ktory upatrzy sobie felgi nie jest przeszkoda taka sruba,a zatem ktore sruby mozecie polecic?

ja polecam wyroby AEZ

ale czy to faktycznie ma jakis sens, skoro bez problemu idzie kupic sobie klucz i je odkrecic, przegladajac allegro mozna zauwazyc ze wzory tych kluczy sie powtarzaja, wiec to zadne zabezpieczenie, a za komplet trzeba wydac conajmniej 200zl, to chyba lepiej dolozyc je do jakiegos lepszego alarmu, a co do tych srub z kluczykami o ktorych wspomnial rexman to znajomy mial takie i tak samo zadnej rewelacji nie bylo

takie śruby na złodzieja nic nie pomogą. ale najlepsze może być utrudnienie dla właściciela śrub, felg i tego samochodu gdy taka śruba się zapiecze i nie będzie szło jej odkręcić... jak mi się zapiekły to z ojcem przez ponad 2 godziny odwiercaliśmy jedną śrubę ;/ jakie cytaty padały na forum nie napisze... a to była normalna śruba, a co zrobić jak się zapiecze taka anty złodziejowa?

zabezpieczenie jest takze jakims utrudnieniem dla zlodzieja. Nie ma zabezpieczen doskonalych, ale kazde zabiera dodatkowe sekundy zlodziejowi. Tak wiec malolaty jak beda chcialy dla zabawy komus walnac kolko to pojda do takiego co nie ma zabezpieczen.

Masz rację!
Dodam tylko,że ja śruby "lubię" sam dokrecać.Dziś mamy już felgi aluminiowe(nie stalowe) i nie należy ich dokręcać nogami czy kluczem pneumatycznym.Jeżdżę od kilku lat tylko na alumach i zawsze wystarczyło,gdy rękami dokręciłem z "wyczuciem".Po dokręceniu nigdy nie chowam klucza do kół do bagażnika,tylko leży na"wierzchu".Po przejechaniu kilku,kilkunastu kilometrów jeszcze raz sprawdzam czy koła dobrze się "trzymają".Powiem szczerze,nigdy mi się nie poluzowały.
Są dziś przeróżne mikstury,aby nie zapiekały się śruby.Na pewno są"dobre",ale ja od lat stosuję przepracowany olej(najlepszy z diesla)kilka kropel z"bagnetu".
Śrubę zabezpieczajacą przed "niepowołanymi" też dokrecam z "wyczuciem".

To trzeba posmarowac sruby chocby tawotem. Takim tokiem rozumowania - po co zamykac samochod, skoro go tez ukradna

Z doświadczenia nie tylko swego,wiem że dobrze jest posmarować śruby świeżym tawotem po to aby się dobrze zapiekły.( wyjatkiem chyba jest tylko smar grafitowy).

Ja mam tawotem posmarowane w 2 autach lacznie 36 srub, nie ma zadnego problemu z odkrecaniem 2 x do roku, wszystko pasuje , kazdy robi jak uwaza.

Przepraszam,mam zboczenie zawodowe kierowcy ciężarówki.W ciężarówce rzadko koła stygną i "lubią"się zapiec śruby.

Ja mam jeszcze większe zboczenie jesli chodzi o śrubki zabezpieczające.. Na każdym jednym kole mam 3 inne śruby zabezpieczające.. I to nie jest dla złodzieja problem ale będzie musiał dłużej głowkowac co zwiększa prawdopodobiństwo, że go przyłapie i nogi poprzetrącam..

Dobre,chyba też skorzystam z tego pomysłu.
Tylko z tym poprzętracaniem nóg nie jestem do końca,co zrobić.
Jest trzy wersje:albo złodziajaszkowi "nakrytym"na gorącym uczynku powiedzieć,żeby się nie wygłupał
albo założyć sobie kominiarkę i wtedy mu poprzetrącać nogi
albo sposób zakrawjący na horror....albo nie. za głupie felgi...