BMW Sport

Witam posiadam bmw e36 1.8.is M44 problem polega na tym ze kupiłem nie dawno moje wymarzone auto i teraz mam problem z sprawdzeniem spalania sprawa wygląda tak gdy auto wpadło w moje posiadanie świeciła się maksymalna rezerwa wiec pojechałem na stacje zatankowałem za 100 zł czyli ok 17 Litrów plus w baku może z 1l albo 2l benzyny było wsiadłem z nadzieją ze wskazówka dużo podskoczy a tu nic w tym samym miejscu no może minimalnie się podniosło ale to naprawdę minimalnie zrobiłem ok 60km na trasie (bez butowania) dojechałem do domu dalej nic na drugi dzień zalazłem ją za 50 zł czyli ok 9 litrów wsiadam i trochę się podniosła na rezerwie potem jadę do szkoły a tu zaskoczenie wskazówka podniosła się ponad rezerwę ale niestety wróciłem po lekcjach a wskazówka wróciła znowu na duża rezerwę do szkoły mam ok 6-7 km wiec to nie dużo i teraz sam się pogubiłem co to może być jeżdżę niepewnie bo w końcu i tak nie wiem ile mam paliwa. Może jakieś Pomysły ? Z góry dziękuję

Problem ze sprawdzeniem spalania ? Lej pełen bak do odbicia następnie pojeździj troszkę i wlej znów do pełna w taki sposób czyli wyliczając z dystrybutora będziesz wiedział jakie jest spalanie. Co do samego wskaźnika nie wiem pływak może się zacina ?

Tak to jest, jak pływak pracuje tylko na 30% jego mozliwosci...
Zalej minimum polowe baku to rozruszasz go, bo wychodzi na to ze się przycina...

właśnie sie tego obawiałem bo poprzedni właściciel mówił ze zalewał za pare zł byle do roboty dojechać myślałem właśnie nad pływakiem ale pewny nie byłem ciężko będzię zalać do połowy bo mam jeszcze wydatki olej przerejestrowanie itp.. i nie dam rady raczej prędko zalać a może jakoś się dostać pod kanapą i to rozruszać jakoś ?

Tak będziesz go co chwilę ciułał do rezerwy i na rezerwie to za moment poznasz koszta pompy...

wiem ,wiem na razie było tankowane i jest po wyżej rezerwy jak nie raz zadziała w wskazówka ale wystarczy ze ruszę sie i już za rezerwę leci a pewny jestem ze jest minimum 10 litrów w zbiorniku zabiorę się za pływaki w week wyjmę poruszam obadam dzięki Panowie za pomoc

Bez urazy, ale jeśli cały czas jeździsz tym autem na rezerwie i zalewasz je za 50/100 zł - to czy w ogóle jest sens posiadania BMW? Koszty jakichś nieprzewidzianych napraw są nieuniknione i mogą iść śmiało w setkach/tysiącach złotych. Co do wspomnianej pompy paliwa - mi raz zdechła i wymiana tego elementu kosztowała mnie jakoś ponad 500 zł. Nie ma co ryzykować. Tak jak koledzy wyżej piszą, zalej do pełna i zobacz wtedy co i jak.

ja pompe paliwa wymienilem za 80zl, to byl koszt nowej pompy tylko.
2lata temu.

W dziale koszty utrzymania założyłem temat i tam jest opisane co i jak u mnie wraz z wyjaśnieniem skąd takie ceny.

Jeśli robisz małe krótkie odcinki to co się dziwisz, że tyle pali? Moja M52 na krótkich odcinkach jeszcze zimny silnik potrafi spalić do 15 litrów

BMW to radość z jazdy więc kręci kilometry

A poza tym co za różnica 50 zł na tydzień czy 150 zł na 3 tygodnie? Ja wolę zalać raz a porządnie na dłuższy czas niż wydawać 50 zł co 5 - 7 dni i zajechać pompę paliwa.

jest to aspekt czysto psychologiczny: lepiej zyje sie ze swiadomoscia ze nie zostawia sie tak duzo pieniedzy na stacji

A potem płać i płacz u mechanika

Wujek Lollipop, racja Fakt faktem mam sekwencje, ale dosyć często latam na benzynie, wskazówka nie ma prawa spaść poniżej 15 I średnio raz w miesiącu leje za 2 banie, bo po prostu wole raz płakać niż co tydzień za 5 dychami i nie daj Bóg za pompą

Święta racja a nawet jak nie stać na paliwo i wypłata za tydzień to po co męczyć pompę na rezerwie która nie ma chłodzenia i się grzeje a jest właśnie chłodzona benzyną pozostaje przez tydzień az do wypłaty zapindalac z buta

Co prawda nie adekwatne do is'a
Ale CHOCIAŻ W DOMU BIDA NĘDZA 6 CYLINDRÓW MNIE NAPĘDZA!

a jak nie ma żeby zalać 4 cyle, to tak jak mówisz, z buciora latać!
A nie żydem razić się po oczach, to niebezpieczne! Powinni za to mandaty dawać! To stwarza zagrozenie dla innych użytkowników! Żyd Cię oślepi, zjedziesz na lewy i masz... Nieszczęście gotowe