BMW Sport

witam klubowiczów:-)

mam troszke dziwny dylemta... od lat strasznie podobaja mi sie e36 i treaz akutra mam kase na takie autko:-)

chce kupic 318is lub 325 potem wstawic sekwencje kupno auta to akurat nie problem, problem w tym zeby go potem utrzymac... ucze sie i mam ok 750zł miesiecznie na utrzymanie auta...

ubezpieczenie bede mial na dziadka wiec to wyjda grosze...w razie jakies powaznej awari jakas kase bede mial odlozona ale z tych 750zł bede musial tankowac + jakies wymiany typu filtry itp

jest sens kupowac bmw czy doradzicie mi raczej vw?? jak myslicie dam rade za taka kwote utrzymac taka fure?

pozdrawiam

z gory dziekie za pomoc

[ Dodano: 18 Listopad 2007, 17:46 ]
nie dodałem ze jezdze glownie po miescie miesiecznie jakies 500-600km

Przy takiej kasie myślę że 325 odpada,lepiej moim zdaniem wyjdziesz na isie.Mniejsze koszta serwisu,jak kupisz dobry egzemplarz to nie włożysz w niego od razu bóg wie jakich pieniędzy,taniej założysz sekwencję a i osiągi nie będą najgorsze.A przy takiej kwocie miesięcznej na auto powinieneś po prostu racjonalnie planować wydatki i zawczasu na pewne rzeczy np odłożyć po 100 pln miesięcznie.Będzie Ci ławiej.

BMW nie jest specjalnie straszne w utrzymaniu( zależnie od stanu i modelu),zwłaszcza jeśli chodzi o 1.8is,choć też napewno nie jest autem,jak wiele osób sądzi,że się kupuje,leje i jeździ.I nic kompletnie się nie dzieje.Będziesz dbał jak będziesz mógł a Beem się odwdzięczy dobrym sprawowaniem.A z doświadczenia powiem Ci że VW np. Golf bo on pewnie wchodził by w grę, nie zapewni Ci takiej przyjemności z jazdy.Wiem bo sam się z Golfa przesiadłem

A tutaj link:

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=9097

Skorzystasz z szukaj to napewno coś znajdziesz.

napisz ile jeżdzisz miesięcznie.... jezeli kupisz w dobrym stanie to poza olejem itp. tylko benzyna będzie Cię kosztować wiadamo że po kupnie na same filtry oleje itp ponad tysiąc Ci pójdzie ale później już nie duzo

Do znalezienia IS-a w dobrym stanie trzeba sporo czasu i pieniędzy do znalezienia 325i w dobrym stanie trzeba olbrzymiego szczęścia pół roku czasu kupę przejechanych kilometrów i sporo większej kasy.
Nie zniechęcam mówię po prostu jak jest.
Ukasz E-36 to samochody nastoletnie i nie ma mowy,żeby się skończyło na oleju i benzynie.
Nie ma nawet na co liczyć,że tak będzie zwłaszcza w nadwoziu coupe.
I tu na zużycie o wiele bardziej narażone jest 325i bo tym dziadek do kościoła nie jeździ zwłaszcza w coupe a IS-a można kupić jeszcze zadbaną serie.

dziekie za konkretne odpowiedzi wiadomo zawsze miesiecznie cos odkladam wiec o to jestem spokojny:)

napisalem, jezdze ok 600km miesiecznie czasem mniej czasem wiecej!

tak myslalem ze is bedzie rozsadniejszy ale 325...ten dzwiek, moc...

ja bym Ci polecał IS-a bo to dobra relacja spalanie/osiągi za taką kase jak napisałeś bezproblemowo Ci starczy na utrzymanie np. ja w swoim po kupnie włożyłem 8stów (przednie amory, świece filtry) pozniej tylko lałem benze, a takie 325 to juz wieksza skarbonka b.duza podaż aut powypadkowych zajechanych do tego duzo wieksze spalanie a przy 600km miesiecznie gaz Ci sie nie zwróci, na twoim miejscu interesował bym sie 325 tylko jesli chciałbym sie mowiac brutalnie wyżyc (krecic baczki palic gume) a do normalnej jazdy IS wystarczy

wszystko zalerzy od stanu jezeli poprzedni własciciel wszystko robił na czas to w zasadzie nic nie trzeba robić (nietak dawno sam miałem e36 więc jeszcze pamietam... M40 ), wiadomo że po jakimś czasie w zawieszeniu cos, tarcze itp ale to w każdym aucie i smiem nawet twierdzić że w bmw sa znacznie solidniejsze elmenty zawieszenia a one na naszych drogach najbardziej się zużywają.
A kolega skoro zamierza 600 km miesięcznie to zdecydowanie wolał bym 325, tylko że to niestety prawda
robiąc ten 1tyś miesięcznie niem a sie co przejmowac spalaniem, ja na twoim miejsu szukał bym 325 al ejezeli trafi sie 318is w przywoitym stanie to mozna sie powaznie nadnią zastanowić

smolar,

Moim zdaniem kupuj 325 będziesz zadowolony.Kasy powinno starczyc,przy sekwencji na bene (lpg) wydasz z 250-300zł.Ja moge sprzedac ci swoja e36:)

600km w miesiącu to nie jest żaden przebieg i nawet bym nie myslał nad lpg. wogóle bym nie myslał o spalaniu a cieszył się jazdą. myśle że 750zł miesiecznie na utrzymanie 325 spokojnie wystarczy ja bym brał 325 a jeśli Cie stać to bież 328.
pamiętaj że dzwięk szóstki jest wyśmienity i nawet niewolno go porównać do is'a
jak bym miał 750zł w miesiącu na furacza to bym sie nie zastanawiał
aha pamiętaj że bmw bedzie już Twoją ostanią marką w jaką sie przesiadłeś

zeby wydawac 750zl/mies na is musialbys jezdzic bardzo duzo i co miesiac cos w nim psuc, ja mam u siebie taki sam silnik jak w is na sekwencji i mieszcze sie w polowie tej kwoty, tyle ze odpukac nic jeszcze nie zepsulem, wymiana swiec , filtrow, paliwo i tyle, no i jeszcze pare drobiazgow zwiekszajacych satysfakcje z uzytkowania , wiec mysle ze spokojnie dalbys rade utrzymac 325, sam teraz bym wzial 325 jesli bylbym na kupnie bmw, pozdro

wojju, apetyt rosnie co?
hehe pozdro!

Mam e36 318is i jeżeli trafisz na egzemplarz co najmniej w takim stanie jak ja to Ci jeszcze z tych 750zł zostanie na niezłą bibkę.

Kup na poczatek 318is, mimo wszystko mniej pali, nauczysz sie pokory jezdzac tylnym napedem. Po zakupie z racji wieku auta bedziesz musial wymieniac niektóre elementy, cudow nie ma.

Ja kupujac auto uzywane zawsze po zakupie wymieniam rozrzad, olej, filtry,plyn chlodniczy, plyn hamulcowy, jesli trzeba to tez klocki ham. Wliczam to w cene zakupu, ale mam spokoj w pozniejszej eksploatacji.

dziekie wielkie kazdy z Was wniosł cos ciekawego do tematu wiec szukam dobrego auta jesli znajdzie sie 325, wezme jesli nie to kupie dobra 318

dziekie i pozdrawiam! Ps. jak juz bedzie to dam znac i wkleje foty

nie tutaj

Jesli bedziesz deptal ISce to spali tyle co 2.5 bez deptania a pojedzie podobnie....
Sam zdecydowalem sie na IS'a a mialem taki sam dylemat jak ty, dzis bez zastanawiania kupilbym 2.5 JEdnak jak pisza koledzy powyzej, znalezienie zdrego 2.5 graniczy z cudem. IS jest zdecydowanie tanszy w utrzymaniu (4swiece, mniej oleju itp) Najlepiej przejedz sie IS'em i 2.5 Wtedy zdecyduj, moze sie okarze, ze IS w pelni spelnia twe oczekiwania co do mocy (ktorej i tak pozniej braknie )

Powodzenia w poszukiwaniach

ale co to znaczy zdrowa? zawsze cos jest do zrobienia , zawieszenie czy jakie w miare niedrogie elemnty w silniku ale generalnie chyba nie kazdy to zarzniety trup...

mysle ze najwazniejswze zeby silnik był nie zajechany, myle sie?

nie bita

naturalnie a jak myslicie czy kupie cos w niemczech do 3500tys euro?

Coś na pewno