BMW Sport

Witam.

Wybieram się w trasę nad morze. Mam zamiar jechać tylko na benzynie i mam pytanie, czy opłaca mi się ściągnąć mikser od gazu, czy lepiej go zostawić?

Jeśli go ściągnę, to powinny się polepszyć osiągi. Prawda to?

Oczywiście po tej trasie mikser wróci na swoje miejsce.
Jakie by były ewentualne skutki uboczne? Czy musiał bym się udawać na ponowną regulację gazu?

Dużo jest przy tym roboty?

Proszę o podpowiedzi i ewentualne rady.

jasne, ze warto! nie ma zwezki, zatem przywraca sie osiagi "fabryczne"
nie bedziesz musial robic regulacji

roboty? hmmm 15 min i po sprawie

No tak. Odkręcić gumę, odkręcić mikser, założyć gume. Się zobaczy jak to hula.

wywal i najlepiej nie zakładaj spowrotem


prawda

nie musisz



Zakrec gaz na butli( bo jakby ci sie cos pomyliło albo auto przełaczyło na lpg mogł bys cos spalic )potem wykrec mixer i klape

Zadam trochę lamerskie pytanie, ale kto pyta, nie błądzi.

Zakręcę do oporu, ale odkręcając muszę trzymać się jakiejś zasady, czy też do oporu?

do oporu

Jeszcze raz wielkie dzięki. Jutro zobaczę jak to się będzie sprawować, a jeśli nie odczuje różnicy...

Zauważyłem że do miksera dochodzi jakiś wąż gumowy. Co z nim zrobić?

do miksera napewno dochodzi waz doprowadzajacy gaz z reduktora, zdejmij go i czyms zatkaj.

Co do butli faktycznie przydaloby sie ja zakrecic. nie pomyslalem bo nie mam u siebie takich zaworow.
Przed wyjeciem miksera przejedz sie na benzynce i zaraz po zdjeciu zobacz jaka jest roznica. Oczywiscie opisz potem wrazenia

Ok.

i jak?

Zobaczę jak będę miał wolny czas. Na razie jest z tym problem.