BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 24 maja 2024, 19:51

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Prośba
PostNapisane: 20 marca 2010, 00:22 
Offline
Forumowicz

Wiek: 40
Posty: 293
Lokalizacja: Okolice
Moje BMW: była/szukam
Kolega(1) pożyczył koledze(2) samochód, ten rozwalił mu auto (miał jakis tam wypadek jechał chyba na słupa) są świadkowie tego zdarzenia, auto rozwalone dosyc mocno jednak ale da się z tym zrobic....

Tylko problem tkwi w tym że kolega (2) nie chce ani oddac tego rozbitego samochodu ani pokryc kosztów naprawy (pomijam już wszystkie sposoby bandytckie na odzyskanie i auta i pieniędzy na naprawę)

Czy można taką sprawę zgłosic na policje na potem do funduszu gwarancyjnego??? Czy jest w ogóle jakaś szansa że pokryją koszty naprawy tego auta a potem ściągną sobie pieniądze od kolegi (2) czyli tego który rozwalił to auto????


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Prośba
PostNapisane: 20 marca 2010, 01:06 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1436
Lokalizacja: Augustów
Moje BMW: e30,e36
Kod silnika: m40,m41,m43,m62
bemii napisał(a):
Kolega(1) pożyczył koledze(2) samochód, ten rozwalił mu auto (miał jakis tam wypadek jechał chyba na słupa) są świadkowie tego zdarzenia, auto rozwalone dosyc mocno jednak ale da się z tym zrobic....

Tylko problem tkwi w tym że kolega (2) nie chce ani oddac tego rozbitego samochodu ani pokryc kosztów naprawy (pomijam już wszystkie sposoby bandytckie na odzyskanie i auta i pieniędzy na naprawę)

Czy można taką sprawę zgłosic na policje na potem do funduszu gwarancyjnego??? Czy jest w ogóle jakaś szansa że pokryją koszty naprawy tego auta a potem ściągną sobie pieniądze od kolegi (2) czyli tego który rozwalił to auto????


Taki dział jest - porady prawne :P

Na szybko napiszę tylko, że jeśli pożyczający auto ponosi winę za wypadek, a auto którym go spowodował miało ważen o.c. to nic do tego nie ma fundusz gwarancyjny.

Skoro pożyczył auto i je zniszczył, to naturalnie musi szkodę wyrównać.

Nie ukradł jednak samochodu, tylko go pożyczył, więc żadna kradzież ani inne przestępstwo raczej w grę nie wchodzi. No może ewentualnie oszustwo, ale trzeba by udowodnić, że działał w celu osiągnięcia korzyści, a to będzie tu raczej niemożliwe.

Sprawa z zewnątrz wygląda tak:
A pożyczył auto B. Niestety B zdarzył się nieszczęśliwy wypadek, za który B ponosi winę. Uszkodzony jest pojazd należący do C, który jechał prawidłowo. Polisa o.c. auta należącego do A pokryje szkody C. A ma roszczenie do B o wyrównanie swojej szkody (naprawę auta i wyrównanie utraty przez nie wartości lub oddanie równowartości auta w chwili pożyczenia lub inne rozwiązania na jakie się A i B umówią).

W tej sytuacji pozostaje droga cywilna na dochodzenie roszczeń przez A. Co do samego auta, to pewnie średnio teraz można je wyrwać posiadaczowi :kwasny:

To zresztą i tak średnio istotne w tym momencie. Szybki pozew do sądu i walka, bo nie sądzę żeby policja coś tu chciała działać.
Oczywiście najpierw próba dogadania się. Można próbować różnych argumentów i ściem, aby tylko uzyskać coś pewnego. Jak koleś nie ma teraz kasy, to może przynajmniej uzgodnić wysokość długu i ją potwierdzić. Cokolwiek co się da uzyskać dobrowolnie będzie na plus i ułatwi dalsze kroki. Jeśli wrak przedstawia jeszcze jakąś wartość, to jak najbardziej trzeba próbować go wydobyć, aby szybko i skutecznie, zawsze będziecie mieli mniejszą ilość kasy do przyszłego wyrywania. Rozmawiaj przy świadkach!

To tak na szybko i śpiąco, mogę się mylić lub walnąć głupotę ;)
Jutro maaaad pewnie wszystko nam wyjaśni :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Prośba
PostNapisane: 20 marca 2010, 01:19 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 35
Posty: 15800
Lokalizacja: Gdynia
Moje BMW: M3
Kod silnika: S65B40
Co to znaczy nie ma kasy? To niech bierze kredycik i tyle, trzeba odpowiadać za swoje czyny.

_________________
Piszę jak jest.

Bezpośredni link do galerii Audi S4 Łepka —> viewtopic.php?f=55&t=173434

Jeszcze nie witom, a już żegnom.:
WitoM napisał(a):
Ja póki co galerii M4 nie planuje bo jestem zajęty słuchaniem dziwieku silnika z głośników


Argumentum ad maiorem:
DamianTra napisał(a):
Kolego jestem inzynierem. Naukowcem. Nie bazuje na sci-fi, autobiografiach czy jakiejkolwiek nie naukowej literaturze w celu wyksztalcenia swiatopogladu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Prośba
PostNapisane: 20 marca 2010, 01:20 
Offline
Forumowicz

Wiek: 40
Posty: 293
Lokalizacja: Okolice
Moje BMW: była/szukam
Na dogadanie się to już raczej nie ma szans, próby gróźb i prośby nie pomogły z tego co wiem klient posługuje się podrobionym prawem jazdy, czyli w chwili wypadku nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, auto pożył (zabezpieczenie w postaci "umowy użyczenia" samochodu) od dnia .... do dnia .... Od terminu zakończenia trwania tej "umowy" na piśmie minęło już trochę czasu auto nie zostało zwrócone


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Prośba
PostNapisane: 20 marca 2010, 01:23 
Offline
Forumowicz

Wiek: 40
Posty: 293
Lokalizacja: Okolice
Moje BMW: była/szukam
jiGsaw napisał(a):
Co to znaczy nie ma kasy? To niech bierze kredycik i tyle, trzeba odpowiadać za swoje czyny.



Wiesz kasę to on ma tylko ... heh nie sztuką jest połamac gościowi nogi .... itp (a z tego co wiem to nie problem) tylko wtedy to już marne szanse na odzyskanie jakiejkolwiek kasy


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Prośba
PostNapisane: 20 marca 2010, 01:28 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1436
Lokalizacja: Augustów
Moje BMW: e30,e36
Kod silnika: m40,m41,m43,m62
jiGsaw napisał(a):
Co to znaczy nie ma kasy? To niech bierze kredycik i tyle, trzeba odpowiadać za swoje czyny.

No jasne
Ja miałem tylko na myśli, żeby uzyskać jakiś krok naprzód, zakładając dobrą wolę kolesia. Rozegrać, że się poczeka i o.k., ale proszę uzgodnijmy tutaj wysokość należności, czy coś. Już nie mówię o podsuwaniu weksla ;)
Tak czy siak widać gruba sprawa i nici z polubownych rozwiązań i tego typu podchodów:kwasny:


bemii napisał(a):
jiGsaw napisał(a):
Co to znaczy nie ma kasy? To niech bierze kredycik i tyle, trzeba odpowiadać za swoje czyny.



Wiesz kasę to on ma tylko ... heh nie sztuką jest połamac gościowi nogi .... itp (a z tego co wiem to nie problem) tylko wtedy to już marne szanse na odzyskanie jakiejkolwiek kasy


Jak kolo ma kasę, a Ty możesz mu zasugerować mu legalnie, że rozsądniej będzie oddać, to to zrób. Jeśli nie, to wysyłaj jakieś wezwanie do zapłaty, potem pozew, może uda się w miarę szybko uzyskać wyrok, nakaz wydania rzeczy i nakaz zapłaty. Wtedy komornik będzie się starał jakoś kasę odzyskać

Ale może są też inne rozwiązania, których nie widzę o tej porze ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Prośba
PostNapisane: 20 marca 2010, 02:19 
Offline
Forumowicz

Posty: 228
Sprawa jest prosta. Idziesz na policje, policja spisuje protokolik i kieruje sprawę do sądu. Masz umowę więc świadkowie niepotrzebni.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Prośba
PostNapisane: 20 marca 2010, 08:45 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1436
Lokalizacja: Augustów
Moje BMW: e30,e36
Kod silnika: m40,m41,m43,m62
Adam_ napisał(a):
Sprawa jest prosta. Idziesz na policje, policja spisuje protokolik i kieruje sprawę do sądu. Masz umowę więc świadkowie niepotrzebni.


I co ma powiedzieć na policji?
"panowie, pożyczyłem koledze samochód, a teraz on go popsuł i nie chce oddać, zróbcie coś"

Chociaż... możesz mieć rację, jest jeszcze coś takiego jak przywłaszczenie rzeczy i z takim zawiadomieniem można by się zwrócić na policję i do prokuratury, bo jest to przestępstwo :) (284kk)
Poza tym chyba roszczenie o naprawie szkody na podstawie 415kc, tak najbardziej ogólnie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Prośba
PostNapisane: 20 marca 2010, 13:37 
Offline
Forumowicz

Posty: 228
Adam_ napisał(a):
"panowie, pożyczyłem koledze samochód, a teraz on go popsuł i nie chce oddać, zróbcie coś"


:wstyd:

Kolego bemii bierz umowę i idź na policje. Oni z urzędu sprawę skierują do sądu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Prośba
PostNapisane: 20 marca 2010, 15:40 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1436
Lokalizacja: Augustów
Moje BMW: e30,e36
Kod silnika: m40,m41,m43,m62
Adam_ napisał(a):
Adam_ napisał(a):
"panowie, pożyczyłem koledze samochód, a teraz on go popsuł i nie chce oddać, zróbcie coś"


:wstyd:

Kolego bemii bierz umowę i idź na policje. Oni z urzędu sprawę skierują do sądu.


Doczytaj post do końca zanim włożysz worek na głowę ;)

Po pokazaniu umowy, to policja żadnej sprawy do sądu z urzędu nie skieruje. Nie świadczą też tam za bardzo poradnictwa prawnego, zwłaszcza w sprawach cywilnych, a w głównej mierze taki tu mamy problem.

Można oczywiście złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i wskazać dowody. Tu sugerowałem przywłaszczenie rzeczy (284kk)
Jeśli policja/prokurator stwierdzą znamiona tegoż przestępstwa, to wtedy sprawa może trafić przed oblicze sądu. Sądzę, iż nawet przy okazji tego procesu karnego sąd mógłby orzec obowiązek wydania rzeczy i naprawienia szkody. Tylko pewnie trzeba by tu bardzo dokładnie wysokość tego roszczenia określić i wykazać, bo nikt pewnie w procesie karnym nie będzie chciał za bardzo roztrząsać ile co jest warte.

Można też w procesie cywilnym zażądać wydania rzeczy i naprawienia szkody bez żadnego procesu karnego.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Prośba
PostNapisane: 22 marca 2010, 22:32 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 606
Lokalizacja: Będzin / Sączów
Moje BMW: E46 / CBR F4
Kod silnika: M47 / 600cc
przeżyłem taką sytuacje na własnej skórze, pożyczyłem samochód i już do mnie nie wrócił ... dachował i na dodatek pod wpływem %. Jako iż to dobry znajomy mojego ojca to dogadali się że w ciągu 14 dni zwrócą pieniądze (auto miało 3 miesiące od momentu kupna) w kwocie takiej ile nas ten samochód kosztował. Nie spisaliśmy żadnej umowy i to jak się potem okazało był błąd bo:

nie zorganizowali kasy i zaczeły się unikania nas, chowanie się przed nami, w końcu z 16.000 zł które byli nam dłużni spłacili tylko trochę ponad 10.000 zł bo jak uznali to auto było już przez nas eksploatowane i nie warte tej ceny ... do dzisiaj nie dostaliśmy ani jednej złotówki i już o tym nawet pewnie nie myślą. Nie dość że gość miałby po prawku (zawodowe c+e) wzywając policje to nie wiadomo czy by nie poszedł do pierdla. Nasza naiwność i dobroć tylko na nas się odbiła.

Tak więc spisać umowę o tym iż straty zostaną wyrównane w danej kwocie i w dany sposób do określonego terminu, potem sąd i tyle

_________________
Skomentuj moją furke ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL