BMW Sport

witam , mam kupca z ukrainy , i wszystko wydawało się ok - do dzisiejszego dnia kiedy dowiedziałem się że nie tak hop-siu owszem na lawecie wjadę ale jak się wytłumaczę wracając gdzie samochód z lawety ? musiał bym mieć paszport , umowę od notariusza ... chyba jedynym wyjściem jest aby ten chłopak wyrobił sobie wizę czas ok 3 tyg. i w tedy by przełozył rejestracje ze swojej e36 do mojej ,,,, hmmm ... czy macie jakiąś inną propozycję ? może ktoś z was już sprzedawał tam auto ? z góry dziękuję za pomoc.

na wstepie to temat raczej do dzialu pytania iodp a nie tuning

samochod mozesz sprzedac gdzie chcesz, idziesz do wydzialu komunikacji i zalatwiasz dokumenty wywozowe i tyle,

osobiscie nie wiózł bym auta w tamte stront, do granicy to jeszcze, potem to juz dzicz, jak milicja zobaczy polskie blachy i lawete bedziesz mial kontrole co 2 km i dolcami trzeba bedzie smarować

no właśnie ... już myslałem nad tym żeby dojechać do granicy - on niech czeka - umowa -wyrejestrowanie i niech się dzieje co chce - tylko że on nie ma tej wizy

heheheh... zapomnij o logice kolego
To Ukraina.
Jeżeli byś wjechał tam samochodem, a wrócił bez niego to nie chciałbym być w Twojej skórze..

Okej, teraz trochę konkretów:
1. Jeżeli samochód jest Twoją własnością to już jest dobrze bo jeżeli właścicielem jest kto inny (bank, leasing, wypożyczalnia itd) to musisz mieć notarialne poświadczenie, umowę użyczenia itp itd - cyrk na kółkach wart 400zł.
2. Wjeżdżając na teren naszego wschodniego sąsiada wypisujesz na granicy świstek na samochód, kartkę ile osób jest w samochodzie (te same osoby muszą wrócić ) oraz wypisujesz po ukrainskij lub pa anglijskij swoje dane, cel podróży (dokładny, miasto, ulica).
3. Wracając musisz mieć wszystkie te kwity! Inaczej nie wyjedziesz.

Najprościej jest wyrejestrować samochód, przekroczyć razem z nim granicę, powiedzieć że na handel, opłacić cło i inne pierdoły i potem z zaje.. dokładnie wypełnioną umową i oczywiście przetłumaczoną na ruski i poświadczoną notarialnie możesz sobie wrócić.

Czyli jak chcesz sprzedać auto ukraińcowi to niech on się stara o wizę, czeka 8h na granicy, po polskiej stronie spiszesz umowę i niech on się resztą martwi.
Chłopie! Pomyśl trochę jak to jest w przypadku jak ściągasz np. samochód z niemiec.. ile papierów musisz mieć i ile opłat dokonać.
A jak chcesz żeby wizę dostał szybciej niż za 34lata to się pisze jakieś takie zaproszenie do konsulatu czy gdzieś - generalnie i tak trwa to w pizdu czasu.

tak od samego początku mówi mi magda < moja nażeczona > że mam sobie dać na wstrzymanie .... jak chcą niech przyjadą-zapłacą -umowa i koniec , a nie gdzieś po świecie się szlajac i jeszcze w tym kierunku na dodatek ... czekam za telefonem od niego -pewnie nie na rękę mu to bedzie ale jednak ja tam nie pojadę.dzięki chłopaki.

Dopiero trafiłem na ten temat.
Kiedyś wywiozłem kilka aut na UA zarejestrowanych w PL lub przywiezionych z UE.
Kasa do ręki w Polsce, wjeżdżasz na Ukrainę, dajesz dokumenty Kabanowi i śmigasz do Polski. Przy odprawie paszportowej wkładasz 40$ do paszportu i nikt się nie pyta gdzie jest auto.

elviss, chłop wie co gada