BMW Sport

No tak, ale na dobrą sprawę OC też nie musisz przepisywać bo przechodzi z automatu (ja pół roku jeżdżę na starym świstku na poprzedniego właściciela ).

To nie jest tak, że sąd będzie wlepiał za każdym razem 3 kafle, no to by było już przegięcie. 3 kafle to górna granica kary, jaką może nałożyć sąd za przekroczenie różnych przepisów ustawy prawo o ruchu drogowym, a w niej są przepisy o wiele ważniejsze niż obowiązek zawiadomienia starosty o nabyciu pojazdu.

Jeżdżę już prawie 3 lata na zasadzie pożyczenia auta i zero problemów. Najlepsze, że jakiś czas po dostaniu autka w łapy (2-3 miesiące) dorwała mnie cywilna Laguna za wyprzedzanie na podwójnej (gość jechał 50 na pustej drodze, a ja spieszyłem się do pracy) i oglądali dowód, prawko, wlepili mandat, ale o auto nie pytali mimo, że adres zamieszkana inny niż miejsce rejestracji auta.


Jeśli chcesz kupić auto od gościa, ale z jakiegoś powodu nie możesz lub nie chcesz teraz przerejestrować, to dogadujesz się z właścicielem i jeździsz na zasadzie pożyczenia samochodu - na to nie trzeba żadnego papierka. Tylko właściciel musi być świadomy, że ewentualne fotki z radarów przyjdą na jego adres, no ale to żaden problem - da Tobie znać i płacisz.


Zazwyczaj nie robią problemów i nie przeliczają składki (szczególnie jeśli miała by być wyższa). Jak nie stukniesz auta, to jeździsz do końca na polisie poprzedniego właściciela i dopiero wtedy piszą na Ciebie i przeliczają. Jeśli natomiast stukniesz auto, to wtedy także następuje przeliczenie polisy i różnicę trzeba dopłacić - nawet dzień przed jej zakończeniem.

Szalone M43

mam takie pytanie... Kupilem auto we wrzesniu nie przerejstrowalem jeszcze ale przyszlo mi ubezpieczenie z pzu juz wypisane na mnie, jak je oplace i bede sobie smigal dalej to nikt sie nie przyczepi do tego? i co jak bym np chcial sprzedac auto?

A dlaczego ma się przyczepić ? Widocznie zbywca zaniósł umowę sprzedaży do PZU a oni polisę przepisali na Ciebie i wysłali do dopłaty różnicę. Rozumiem , że ta polisa się nie kończy tylko np była zawarta od maja do maja a Ty kupiłeś we wrześniu? jeśli tak to jesteś nawet zmuszony korzystać z polisy PZU bo minął już czas na wypowiedzenie polisy zbywcy.

sprzedajacy mial w pzu i ja zamierzam kontynuowac w pzu. czyli teoretycznie moge tak sobie jezdzic, no a w przypadku gdybym teraz chcial sprzedac auto?

Sprzedajesz auto z ubezpieczeniem procedura zawsze jest taka sama. Jak nie przerejestrowałeś to dajesz kupującemu też ksero umowy zakupu auta przez Ciebie sporządzonej z poprzednim właścicielem żeby nie miał w wydziale problemów z rejestracją. Jak będzie miał tylko umowę z Tobą to w dowodzie rejestracyjnym i na umowie będą różne osoby.

No dobra, tylko czy ta moja umowa nie musi byc podbita przez US? Bo gdzies cos slyszalem ze zeby sprzedac bez przejestrowania na siebie trzeba oplacic w US? Prawda czy nie?

Od każdej umowy sprzedaży płacisz w US podatek od czynności cywilnoprawnych.

czyli jak oplace w US to moge tak jezdzic i pozniej sprzedac bez problemu? Nie znam sie na tym dlatego tak dopytuje i chce miec pewnosc

Jeżeli chodzi Ci o nieprzerejestrowanie auta na siebie, to zerknij na poprzednią stronę

no czytalem ale jezeli tego nie zrobie to nowy nabywca nie zarejestruje a mnie beda za to scigac? czy jak? Bo te ustawy to takim jezykiem sa napisane ze taki prosty czlowiek jak ja nic nie rozumie

Nie, jak Ty nie zarejestrujesz na siebie do Ciebie będą ganiać Jak ktoś od Ciebie kupi i nie przerejestruje - będą ganiać jego.

Małe sprostowanie z mojej strony - za nieprzerejestrowanie sprawa nie trafi obowiązkowo od razu do sądu. Oczywiście może, ale najczęściej pewnie skończy się to mandatem - 20-500 zł.

Ok, a jak to jest ze sprzedaza auta przed uplywem pol roku? Bo tez rozne wersje slyszalem ze jakies kary sa

Jak sprzedasz przed upływem pół roku z zyskiem, to płacisz podatek dochodowy od zysku.

No wlasnie ale jak na umowie sprzedazy bedzie nizsza cena niz na tej co kupilem to nic niegrozi tak??

Taaakkkk!! Nie będziesz wtedy płacił podatku dochodowego.

Dziekowac

Niestety babka zgłosiła Axie że sprzedała furkę i już mi przyszło pismo że muszę dopłacić... Nie tak źle w sumie bo 160zł za 4 miesiące.

Często jest tak , że jak samemu się nie zgłosisz to policzą rekalkulację bez uwzględnienia zniżek nabywcy. Może zadzwoń jeszcze do nich i zapytaj jak to liczyli bo jeżeli bez zniżek to wystarczy , że im dostarczysz zaświadczenie i może nic nie zapłacisz.