BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 20 kwietnia 2024, 00:51

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 12 czerwca 2012, 09:25 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
StreetFire7 napisał(a):
Ostatnio gdy nie przyjąłem mandatu, to nie prszyszło mi nawet wezwanie, sprawa odbyła się beze mnie.


Tu też tak będzie. Trzeba czytać co się dostaje na piśmie :P

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 12 czerwca 2012, 09:27 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 33
Posty: 9899
Moje BMW: E46Coupe
Garaż: /E46Turbo
320Cd @ 2.5 M50Turbo.
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=86&t=94261
Tomek, nic mi nie dał do podpisania, nic również nie dostałem do ręki.

Wpisał sobie tylko coś tam w notes, zapytał się czy mam kogoś na utrzymaniu, dzieci, czy leczę się z nałogów i tyle.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 12 czerwca 2012, 09:32 
Offline
Forumowicz

Posty: 185
Lokalizacja: lubelskie
Moje BMW: E60, E46,F07
Kod silnika: M57N
Będzie wezwanie na przesłuchanie do Policji w charakterze podejrzanego. Najpierw przesłuchają policjantów, potem mogą zażądać od zarządcy drogi zasad organizacji ruchu i synchronizacji świateł. A z sądu to raczej na początku spodziewałbym się wyroku nakazowego ( wydanego bez udziału stron na posiedzeniu )


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 12 czerwca 2012, 09:32 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
Notatkę zrobił. Wezwanie może dostaniesz, albo dzielnicowy przyjdzie przesłuchać i ewentualnie nałożyć mandat. Nie przyjmiesz to pójdzie wniosek do sądu o ukaranie i dostaniesz wyrok nakazowy.

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 12 czerwca 2012, 10:04 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 16
Posty: 6536
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 6 coupe
deejeys napisał(a):
Każdy z nas był kiedyś na jakiejś dyskotece trochę dalej od miasta. Widzieliście żeby z BMW sprzedawali towar? Nie. Golfy, seaty, audi, wszystko tylko nie BMW.

jeśli ja bym miał handlować to BMW byłoby ostatnią marką jaką bym się zainteresował hehe. taka skoda o wiele mniej razi ludzi po oczach niż kilkunastoletnie BMW :znudzony:

deejeys napisał(a):
Już miałem 4 kontrole z przeglądaniem auta(wszystkie w moim mieście), w tym jedną gdzie nawet pod dywaniki mi zaglądali... Kurde trochę osób z forum mnie zna na żywo - czy ja wyglądam na dilera? :rotfl: Ta jedna to był istny szał - wracam od dziewczyny, a tu gościu każe mi zgasić auto, kluczyki na podszybie i wysiąść z pojazdu... :zdziwko:


No właśnie jedna z mandatów dostałem w taki sposób, wracałem z dziewczyną z kina co prawda jechałem trochę szybciej (ok. 80km/h) nagle zajechał mi drogę radiowóz a z tyłu tajniaki almerą. kluczyki na podszybie ręce na kierownic, była z nimi policjantka która kazała mojej dziewczynie wyjmować gumy do żucia z opakowania :szok: będąc dla niej do tego stopnia nie miła że aż zwróciłem jej uwagę, no i się zaczeło. no po prostu paranoja. Tajniak cały czas mnie prowokował, sypał "kur*ami" non stop, szkoda że tego nie nagrałem, dlatego teraz przy każdej kontroli włączam w telefonie dyktafon. Po całym przeszukaniu wlepili mi mandat za spowodowanie innego zagrożenia niż wypadek i nie przepuszczenie pieszych na psach (o 1 w nocy gdzie zero ludzi) 850zł i 14ptk. Teraz bym tego nie przyjął, ale wtedy pomyślałem co ja sam(ewentualnie zeznania dziewczyny) miałbym zeznawać przeciwko pięciu krymom... ( nie wiem jak oni się zmieścili w 5 w tej almerze)

ded napisał(a):
Ale za niewidnnosc je dostales czy za brak aktualnej gasnicy?
żadnego z tych wykroczeń za które dostałem mandat nie popełniłem.

ded napisał(a):
Widze ze szybki masz czarne, przy 3 kontrolach w miesiacu to raczej by Twoj dowod rejestracyjny wiecej lezal na komendzie niz w Twoim portfelu.

I tu się mylisz, za szyby jeszcze dowód nigdy nie poleciał a jeżdżę już z nimi od 4 lat.

Ogólnie jak się należy mandat to nie dyskutuje tylko przyjmuje i tyle, bo przecież to ich praca. Ale po tamtym wydarzeniu nie mam żadnego szacunku do milicjantów, choć wiadomo jak wszędzie zdarzają się normalni ludzie.

_________________
The Unattainable Is Invariably Attractive!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 12 czerwca 2012, 10:26 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 35
Posty: 3604
Lokalizacja: Sin City
Moje BMW: E39 525I
Kod silnika: M54B25
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=146009
Hubson napisał(a):
StreetFire7 napisał(a):
Ostatnio gdy nie przyjąłem mandatu, to nie prszyszło mi nawet wezwanie, sprawa odbyła się beze mnie.
I jaki finał? :chytry:



Nie no nie było mowy, nawet się nie odwoływałem bo mnie nagrali na videorejestrator. Mi chodziło o to, żeby troszkę opóźnić sprawę bo nagrali mnie w poniedziałek, dostałbym 6 pkt, a miałem już 20 więc było by po okładkach. A tak to już w piątek siedziałem na kursie zbijającym punkty :)

_________________
Obrazek
OCEŃ MOJE E39


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 12 czerwca 2012, 11:05 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 33
Posty: 9899
Moje BMW: E46Coupe
Garaż: /E46Turbo
320Cd @ 2.5 M50Turbo.
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=86&t=94261
Dejmon napisał(a):
Ogólnie jak się należy mandat to nie dyskutuje tylko przyjmuje i tyle, bo przecież to ich praca.


Dokładnie, ale czasem fajnie jak trochę podchodzą jak ludzie i nie ładują za co się da i ile się da do oporu ;)


StreetFire7 napisał(a):
Nie no nie było mowy, nawet się nie odwoływałem bo mnie nagrali na videorejestrator. Mi chodziło o to, żeby troszkę opóźnić sprawę bo nagrali mnie w poniedziałek, dostałbym 6 pkt, a miałem już 20 więc było by po okładkach. A tak to już w piątek siedziałem na kursie zbijającym punkty



I udało się? Na ostatnio była dyskusja, że punkty dają tak czy siak od razu tego samego dnia tylko jak się sprawę w sądzie wygra to wycofują....

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 12 czerwca 2012, 13:14 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Tomek napisał(a):
Wezwanie może dostaniesz, albo dzielnicowy przyjdzie przesłuchać i ewentualnie nałożyć mandat.

Teraz już nikt raczej nie przyjdzie mandatu nałożyć, skoro deejays odmówił przyjęcia. Czynności wyjaśniających też nie potrzeba już przeprowadzać.

Do chaty przyjdzie albo wezwanie na rozprawę, albo wyrok nakazowy - ale sąd może wydać wyrok nakazowy tylko wtedy, gdy okoliczności i wina obwinionego nie budza wątpliwości. W takiej sytuacji, rozprawy nie będzie, wyrok przyjdzie do domu pocztą.
Jeśli sąd wezwie na rozprawę, to trzeba tam iść i się bronić, dopiero sąd wyda wyrok. Jeśli przyjdzie do domu od razu wyrok nakazowy, to trzeba złożyć sprzeciw (jest na to 7 dni). Wtedy wyrok nakazowy traci moc, a sąd jest zobowiązany przeprowadzić zwyczajne postępowanie (z rozprawą, na którą wezwie).

W sprawie deejaysa moim zdaniem nie ma przesłanek do wydania wyroku nakazowego (istnieją wątpliwości co do okoliczności czynu), więc trzeba czekać za wezwaniem.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 12 czerwca 2012, 18:28 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 35
Posty: 3604
Lokalizacja: Sin City
Moje BMW: E39 525I
Kod silnika: M54B25
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=146009
deejeys napisał(a):
I udało się? Na ostatnio była dyskusja, że punkty dają tak czy siak od razu tego samego dnia tylko jak się sprawę w sądzie wygra to wycofują....


Przestudiuj sobie dokładnie od początku do końca bo to zbyt poryte, żebym to tłumaczył od nowa :P

_________________
Obrazek
OCEŃ MOJE E39


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 12 czerwca 2012, 18:40 
Offline
Forumowy terrorysta
Avatar użytkownika

Posty: 15729
killer23 napisał(a):
mój kolega miał taka sytucje: ( w której też uczestniczyłem)
Jedziemy samochodem w 4 osoby , siedziałem z tyłu obejrzałem się przez tylna szybe zobaczyłem pały, wiec po cichu wszyscy zapieli pasy. Jedziemy dalej nagle prosto pod kola wyjzdza radiowóz ,następny z tyłu i tajniaki.Każą wysiadać , wiec odpinamy sie z pasów (gdzie mu jeszcze powiedziałem z odpinam się z pasów żeby nie było), przeszperali caly samochod oczywiscie nic nie znalezli. No więc Pan władza (tajniak) czepił sie o nie zapiete pasy , wiec zaczeła sie dyskusja że niby jak to ... Pasy były zapiete. Oczywiście spraw do sądu .
W sadzie zeznania każdy potwierdził , opowiedzieliśmy cała sytuacje , pozniej zeznania psa. Jeden wchodzi mówi że nic nie pamieta ale drugi jak sie rozwinął , zaczoł wymyślać ze bylismy agresywni , ze pasów nie mieliśmy zapietych itp, itd.
Oczywiście sprawa przegrana , pani sędzia od poczatku była na nas cięta i krzywo się patrzyła.
Taka jest sprawiedliwość , ktoś mi kiedyś powiedział że przed sadem to na jedno zeznanie psa trzeba miec z 4 świadków żeby wogole zaczynać dyskusje.



Czasy są takie, że trzeba nosić ze sobą dyktafon. Mina psa z ktorego zrobiłem idiote bezcenna :rotfl: :rotfl: :rotfl: .

_________________
Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię.
Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 14 czerwca 2012, 13:48 
Offline
Specjalista

Posty: 4441
Moje BMW: Infiniti
Kod silnika: VQ37VHR
Miałem identyczą sytuację jak tutaj . Jechali za mną vw transporterem , trzymali się za mną na zderzak dosłownie. Miałem przed sobą skrzyżowanie i chciałem hamować , ale przeleciałem na żółtym i oni razem ze mną. (Był bodajże pazdziernik , i miałem na liczniku jakieś mniej niż 40km/h bo było mokro) Nie zatrzymali mnie ani nic. Jechałem dalej i po jakiś 500m włączyli koguty i kazali zjechać. Powiedzieli mi że wjechałem na czerwonym i że 300 zł i 6 pkt. Zebym nie działał pod impulsem to bym nie przyjął . Zwłaszcza że z kabaryny usłyszałem śmiech psów. Do dzisiaj żałuję że przyjąłem mandat :/ Nie mieli co robić to akurat mandat dowalili.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 22 lipca 2012, 10:21 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 33
Posty: 9899
Moje BMW: E46Coupe
Garaż: /E46Turbo
320Cd @ 2.5 M50Turbo.
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=86&t=94261
Dzisiaj na przesłuchanie idę w tej sprawie. Dzielnicowy był w piątek, w sobotę nie mogłem (od razu mu powiedziałem) to zapisał mi na niedzielę.


Nie wiem o co będzie pytał, sam nie wiem jak się tłumaczyć. W sumie jedno zdanie tłumaczy wszystko, co na ten temat mogę dużo powiedzieć?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 22 lipca 2012, 10:39 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Staraj się mówić tak, żeby Twoją wersję potwierdzili później świadkowie :) O co będzie pytał? O przebieg zdarzenia - jakie światło było, z jaką prędkością jechałeś itp. Będzie dobrze :ok:

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 22 lipca 2012, 12:06 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 33
Posty: 9899
Moje BMW: E46Coupe
Garaż: /E46Turbo
320Cd @ 2.5 M50Turbo.
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=86&t=94261
Światło no było żółte, dopiero się zapaliło jak byłem tuż przed przejściem/sygnalizacją. Prędkość była niewielka 40-50km/h, padał deszcz.

Mam nadzieję.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 22 lipca 2012, 12:30 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 3530
Lokalizacja: Myślenice
Moje BMW: 330ci
Kod silnika: M54B30
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=99809
deejeys napisał(a):
Adam_94 napisał(a):
jakieś oszołomy co czuja sie władcami i te ich dowcipy...



O właśnie, takich nie lubimy...

hehe ostatnio jak mi wyebali 500 i10 to pytam nie będzie nic taniej ? :D to on ''my dziś sprite,Ty pragnienie''
to mówię dawać film co nagrali za mną, nie mają usb by zgrać :/ nawet nie wiedzieli ile koni mają w mondeo dopiero pokazał mi dowód i 260 pytam idzie to jako .? to ucieszeni daliśmy Ci radę :luka: ale ja
na Tempomacie leciałem :rotfl: ale dowód i tak zabrali za brak przeglądu i oc ;/ tyle że obyło się bez lawety.najgorsza mieszanka to młody pała i Dziewica :przestraszony:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 22 lipca 2012, 12:35 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
deejeys napisał(a):
Światło no było żółte, dopiero się zapaliło jak byłem tuż przed przejściem/sygnalizacją.

I tej wersji się trzymaj. Kurczowo ;-) Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie znaków i sygnałów drogowych, światło żółte oznacza "zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza jednocześnie, że za chwilę zapali się sygnał czerwony". Jeżeli z Twoich zeznań oraz z zeznań świadków będzie wynikać, że było tak jak po "...chyba że..." - brak wykroczenia.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 22 lipca 2012, 22:13 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 352
Lokalizacja: Lublin
Moje BMW: 318 cabrio
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=76743
Nightfox napisał(a):
deejeys napisał(a):
Adam_94 napisał(a):
jakieś oszołomy co czuja sie władcami i te ich dowcipy...



O właśnie, takich nie lubimy...

hehe ostatnio jak mi wyebali 500 i10 to pytam nie będzie nic taniej ? :D to on ''my dziś sprite,Ty pragnienie''
to mówię dawać film co nagrali za mną, nie mają usb by zgrać :/ nawet nie wiedzieli ile koni mają w mondeo dopiero pokazał mi dowód i 260 pytam idzie to jako .? to ucieszeni daliśmy Ci radę :luka: ale ja
na Tempomacie leciałem :rotfl: ale dowód i tak zabrali za brak przeglądu i oc ;/ tyle że obyło się bez lawety.najgorsza mieszanka to młody pała i Dziewica :przestraszony:


Puścili Cię bez OC i dostałeś tylko 500zł?? W sumie to powinieneś im dziękować(choć jestem temu jak najbardziej przeciwny:)). U mnie w mieście odrazu laweta i na policyjny+mandat za brak OC spooory:p


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 23 lipca 2012, 19:36 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 3530
Lokalizacja: Myślenice
Moje BMW: 330ci
Kod silnika: M54B30
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=99809
lukasiklbn napisał(a):
Puścili Cię bez OC i dostałeś tylko 500zł?? W sumie to powinieneś im dziękować(choć jestem temu jak najbardziej przeciwny:)). U mnie w mieście odrazu laweta i na policyjny+mandat za brak OC spooory:p
hehe ściemniałem że mam,sprawdzał i powiedział że w systemie nie ma nawet tej poprzedniej co ma w ręce na papierku no i uwierzyli jakoś :P nie wiedziałem że tą padline mam już ponad rok :D
lukasiklbn napisał(a):
y+mandat za brak OC spooory:p
coś mówił o 2000tyś

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 23 lipca 2012, 20:09 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
Nie martw się, jak nie masz polisy to się UFG w swoim czasie upomni ;)
2-krotność minimalnego miesięcznego wynagrodzenia się będzie należała - czyli 3000zł, słownie (bo z liczbami widzę ciężko) trzy tysiące złotych.

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Słowo przeciwko słowu, czyli gdy policjant się myli...
PostNapisane: 23 lipca 2012, 20:48 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 3530
Lokalizacja: Myślenice
Moje BMW: 330ci
Kod silnika: M54B30
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=99809
Tomek napisał(a):
Nie martw się, jak nie masz polisy to się UFG w swoim czasie upomni ;)
polisę miałem już 15 minut po kontroli z datą wstecz, miałem oc i ac i czekali na moją decyzję czy chce dalej ac a oc sami przedłużyli.
Tomek napisał(a):
słownie (bo z liczbami widzę ciężko) trzy tysiące złotych.
nie bądz taki ''dowciapny'' :P :cwaniak:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL