BMW Sport

może mi ktoś powie mniej wiecej jaka kwota może być za takie szkody:
-zderzak tył wymiana + malowanie
-listwa zderzaka wymiana
-lampa tył lewa
-wzmocnienie zderzaka
-podłoga bagażnika naprawa + malowanie częsciowe
-podłużnica naprawa + malowanie częściowe
-ustawianie wszystkiego na ramie

czy jeśli jest rama to nie powinni mi zaznaczyć jeszcze ustawiania geometri??
i jak to jest jak pierwsza wycena nie bedzie mi sie podobać, brać pierwsza kase i dopiero się odwoływać czy odrazu odwołanie??
Szkoda jest z TUW miał ktoś z nimi doczynienia??

Pewnie będzie szkoda całkowita. Nic dobrego Cię nie czeka.

to mnie pocieszyłeś mam nadzieje że wpadna jakieś rozsądne pieniadze za te uszkodzenia

auto wg TU zapewne warte 13k.Dostaniesz na konto 5-6k.

Jak weźmiesz kase to oznacza, żę zgadzasz się na tą kwote. Możesz tylko się odwołać do 7 albo 14 dni po wycenie.

Tak jak koledzy wspomnieli, dostaniesz pare groszy, bo od wartości rynkowej odliczają wartość samochodzu po gongu, i dostajesz różnice.

lada dzień powinna być wycena, jestem bardzo ciekawy ile wycenia i czy rzeczysiscie bedzie szkoda całkowita

dziś po wielkiej walce z ubezpieczalnia TUW dostałem wycene szkody:

Nie wiem czy się śmiać czy płakać dla mnie ta wycena jest śmieszna.
Dostałem od rzeczoznawcy kartkę na której jes napisane:
-zderzak tył do wymiany i malowania, za zderzak policzyli 243zl za tyle nie kupie nawet używki a za malowanie nie wiem czy wszystkiego całe 250 zl ciekawe kto mi to z tyle pomaluje..
-listwa zderzaka to chyba to coś za 40,58
-lampa Polcar 86,59 szajs który na żywo wyglada wsiórsko
-wzmocnienie zderzak tu policzyli jakaś amortyzacie
-podłoga bagażnika tu jest wyliczone zero , kapletnie tego nie rozumie skoro rzeczoznawca zakwalifikował to do naprawy
-podłużnica ta sama sytuacja
zaznaczone było również że auto do prostwania na ramie a o tym nie ma kąpletnie zmianki
Wymyśliłem sobie że zażądam ponowne ogledziny samochód wstawie do mechanika i jeszcze niech to oglada. Nie rozumie tylko czemu przy podłużnicy i podłodze jest 0
Czy teraz w związku z tym pisać do nich jakieś pismo? czy najperw zażądać ponownych oględzin?

Po pierwsze to niemoga stosowac zamienniokow tylko oryginaly, po drugiej wycenie jak nie bedzie satysfakcjonujaca to pisza odwolanie i strasz wstawieniem do aso.
Jak mi rozwalili mondeo to stalem przy rzeczoznwcy i pokazywalem najdrobniejsza [cenzura] i od raazu dodawalem, ze wiem ile to kosztuje
Na pierwszy strzal dostalem odpowiednia wycene, taka, ze nie musialem sie odwolywac ani ich straszyc sadami i aso.
Rzeczoznawca sam powiedzil, ze przysluguja nowe oryginalne czesci.

ja też mioałem rzeczoznawce ok tylko problem jest w tym że kto inny przyjezdza ogladac samochód a kto inny wycenia , co jest dla mnie chore

Wez ceny gratow z aso, dolicz robocizne "na bogato" i przedstaw im swoja wycene w odwolaniu. Jak nie zaproponuja rozsadnej kasy to wstawiaj do aso lub innego dobrego serwisu. Z tego co wiem to nawet auto zastepcze maja obowiazek pokryc, tak samo jak naprawe na oryginalach bez liczenia amortyzacji.

A w moim przypadku jedna osoba robila wycene i ogladala auto.

Rozmawiałem ze znajomym lakiernokim, kazał mi zrobić wycene u niezaleznego rzeczoznawcy i wysłać im ta wycenę, o samochodzie zastępczym tez coś wspominał