BMW Sport

Witam, prawdopodobnie przekroczyłem punkty karne. Dostałem list w którym było napisane że mam się stawić na wyjaśnienia w urzędzie miasta. Co dalej??
Wyczytałem że w momencie jak się przekroczy ptk to kierują na kurs reedukacyjny i można jeździć dalej.

"Idą wielkie zmiany! Kierowca, który uzbiera 24 punkty karne, nie straci prawa jazdy od razu, ale trafi na kurs reedukacyjny. Przez pięć lat będzie musiał uważać, bo kolejne 24 punkty pozbawią go uprawnień. "

Jest to artykuł ze strony www auto-świata z 1999r.

Nie jestem pewny czy ten przepis już działa..

Ja bym tam chyba nie poszedł... Albo się dobrze dowiedział czego chcą.

jak juz przekroczyles to raczej pipa..
mialem to samo- musialem zdac jeszcze raz prawo jazdy
pociesze Cie- tylko egzamin (teoria i praktyka)

jak odpowiednio sprawe poprowadzisz - odwołania w ostatnim dniu terminu na złożenie, potem nieodbieranie listu od razu z poczty etc, to dociągniesz do połowy Stycznia. A wtedy wchodzą w życie nowe przepisy, czyli szkolenie psychologiczne i zero punktów, i przez nastepne ileś lat niemożność przekroczenia 24 pkt, bo inaczej kurs na prawko od nowa.....

Tak jak mówi Boogie nie odbieraj listu. Pisz odwołanie. Kołuj zwolnienia lekarskie i zbieraj w teczuszkę wrazie czego. Od stycznia będzie badanie psycholowe i 24 punkty na 5 lat. Wiem bo kasowałem na odlewniczej nie dawno i mówił gościu.

Prawo nie działa wstecz. Jeżeli jest już decyzja administracyjna o cofnięciu uprawnień to może to nie pomóc;/. Pytanie czy jest decyzja czy tylko zawiadomienie o wszczęciu postępowania które zostanie zakończone po Twoim wstawieniu się osobiście.

Miałem właśnie to pisać...

W stosunku do osób, które dopuściły się naruszeń przepisów ruchu drogowego przed dniem wejścia w życie ustawy o kierujących pojazdami (wchodzi w życie 19 stycznia 2013 r.) i naruszenia te skutkowały przekroczeniem liczby 24 punktów za naruszenia przepisów ruchu drogowego, stosuje się tryb postępowania oraz skutki według stanu prawnego na dzień popełnienia naruszenia powodującego przekroczenie dopuszczalnej liczby punktów.

Póki co, obowiązują stare przepisy. Jeżeli przekroczyłeś 24 pkt, to policja - w razie kontroli - zatrzyma Ci prawko. Policja wnioskuje też (pismo przychodzi do starosty, ew. prezydenta, jeśli chodzi o miasto na prawach powiatu) o skierowania na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji (czyli egzamin). Starosta (prezydent w mieście na prawach powiatu) skieruje na egzamin. Nie zdasz egzaminu - niestety, zostaje wydana decyzja o cofnięciu uprawnień.

To co juz zostalo powiedziane, ze prawo nie działa wstecz. Kolejna sprawa to nieodbieranie listu poleconego-ten numer nie przejdzie. Dwa awiza i list uznawany jest za doreczony.

Dokładnie tak.

Z ciekawości - a jak kogoś nie ma w kraju? To co wtedy?

Obawiam się, że nie ma to większego znaczenia Chyba ze wyjazd za granicę jest związany z względnie stałą zmianą miejsca pobytu, a nie np. z odwiedzinami u cioci

Nie wiesz dokładnie ile masz punktów? Trzeba było nie przyjąć ostatniego mandatu, tak to już nic nie zrobisz.

Dokładnie, jak przyjąłeś mandat, to jesteś pierdoła bo nie pilnowałeś stanu punktowego.

Jesli mandatu sie nie przyjmie, to punkty sa ''zawieszone''. W bardzo wielu przypadkach sad przyznaje racje policji, wiec punkty wracaja na konto z datą wykroczenia. Takze majac wiele puntow nie ma co czekac, najlepiej isc na kurs, beda gadac caly dzien o wypadkach, bezpieczenstwie, placi sie 350 zł i zdejmują 6 pkt.

ale można iść zbić wtedy 6pkt..

Tak nie da rady, niestety.

Nie mozna, bo punkty są tylko ''zawieszone''.

Jesteś pewien? Nie wchodzą na konto po rozprawie?