BMW Sport

Witam,
miałem dzisiaj taką dziwną sytuację: dojechałem do skrzyżowania gdzie jest postawiony inteligentny radar (Warszawa, Grójecka/Dickensa). 3 pasy ruchu, lewy do skrętu w lewo, środkowy do jazdy prosto, prawy prosto-prawo. Zatrzymałem się na środkowym, jechała karetka na sygnale i chciała skręcić w lewo, samochody z lewego pasa nie mogły się usunąć w lewo, bo jest tam barierka, ja natomiast wjechałem na prawy pas pojeżdzajac trochę do przodu. Jest tam ciągła linia, wiec wg przepisów nie mogłem tego zrobić, ale dzięki temu karetka mogła przejechać moim pasem i skręcić w lewo. za chwilę zapaliło się zielone, ale nie widziałem kiedy bo raz, ze czekałem jak przejedzie karekta, a dwa, że byłem na wysokości sygnalizatora i nie widziałem światła. Po tym zauwazyłem błysk.
Może być to zatem albo kwestia przejechania przez linię ciągłą, albo, ze za długo stałem na zielonym. Sytuacja jednak była jak opisałem, jestem teraz ciekaw czy dostanę mandat czy nie. Gdybym dostał dla mnie to byłby absurd, czy jednak się mylę?

Karetki z tego co kolega ratownik medyczny mi mówił mają gps i rejestrują przejechaną trasę. Wg mnie zgłoś się do szpitala / przychodni w tym rejonie powiedz jaka sytuacja i niech Ci potwierdzą że na takiej i takiej ulicy przejezdzała karteka o wskazanej porze. Całej trasy przejazdu Ci nie dadzą. Polecam zrobić za wczasu bo nie mam pojęcia czy nie jest tak że kasują informacje o kursach co jakiś czas.

oprócz tego będziesz miał tam chyba prędkość. jeśli będzie 5km/h to chyba jakoś wytłumaczysz że nie przejechałeś na czerwonym

A moze coś takiego powinienem zgłosić na Policję, ze miała miejce taka sytuacja, może oni to będą mogli zweryfikować?

zapytaj na komendzie jak to sie im widzi

Policja nic teraz nie ma do zdjęć z fotoradaru przejęło to ITD

A moze ten fotoradar karetke ciachnal a nie Ciebie?

Lepiej dmuchać na zimne bo później mogą być same problemy a jak się z nimi wygrywa... wiadomo

ITD jednak nie ma nic do tego. Tak apropo ITD to żeby tam się dodzwonić to jakaś masakra, próbowałem kilka razy i gdy już czekałem 10 minut zrezygnowałem. Napisałem maila i odpisali mi po jakiś 2 tygodniach.

Jak się okazuje właścicielem radaru jest Straż Miejska w Warszawie i to do nich należało skierować sprawę. Zadzwoniłem do nich, przełączono mnie do jakiejś pani, która sprawdziła, że z moim nr rej. nie ma żadnego zdjęcia. Zatem albo to karetce zrobiono albo kolesiowi, który jechał obok i wjechał na czerwonym żeby ustąpić mi miejsca.

A propos karetek, źle sie dzieje, ze ITD i policja wlepiają mandaty kierowcom karetek w akcji http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/ ... ,id,t.html