BMW Sport

Witam. To już nie pierwszy problem z ubezpieczycielem. Teraz ewidentnie niema żadnej mojej winy, a przyszło ostatnio wezwanie do zapłaty na kilka stów.

Otóż Zakupiłem samochód w 14 sierpnia. Samochód wzięty z komisu. Facetowi w komisie nawet powiedziałem że wracam z Wakacji i go sprzedaje bo tylko po to mi jest potrzebny. No i sprzedałem 3 września. Zawsze dopisuję na fakturze/umowie klauzule, że samochód posiada opłacone OC do dnia XX (tego co na kartce).

Ostatnio patrze przychodzi list z PZU (5 Grudnia), a w treści wezwanie do zapłaty przedsądowej, ponieważ samochód nie był ubezpieczony od 14.06.2014 roku. I ja mam zapłacić składkę za okres pól roku, od 14.06.2014 do 13.01.2015 roku. Dzwonie na infolinie i pytam sie dlaczego, skoro samochód kupiłem w połowie sierpnia i sprzedałem po 3 tygodniach, a nawet nie zarejestrowałem go. Na infolini dowiedziałem się, że samochód nie miał zapłaconej drugiej składki, i że ja to mam pokryć... Oczywiscie dzwonie do wieśniaka z komisu, to on twierdzi że wszystko było zapłacone..

Pytanie, czy olać ich czy co? Wysłałem oczywiście skan faktury razem z tą klauzulą, i zero odezwu od tygodnia.

Miałem dokładnie tą samą akcję z poprzednim autem jakiś rok temu, skończyło się na tym, że zapłaciłem ponad 1000 zł. Dostawałem ponaglenia, groźby odsetek, wszystkie dokumenty oczywiście miałem i wysyłałem im skany, zgłaszałem reklamacje, mam nagrane rozmowy z konsultantami PZU, którzy przyznają mi rację. Niestety zabrakło mi czasu, odwagi i pieniędzy na prawnika, bo PZU wszystkie moje odezwy miało w głębokim poważaniu, tak że jeśli uda Ci się wybrnąć to bardzo bym prosił o info co można zrobić. Najlepsze jest to, że auto kupiłem od kuzyna, który wszystko miał opłacone potwierdzone dowodem wpłaty i nie wnosił o zwrot z OC, więc przeszło na mnie tak jakby. Ubezpieczalnia odezwała się niecały rok po sprzedaniu przeze mnie auta z informacją o tym, że zalegam im niezłą sumkę. Pozdrawiam

Sorry, ale mogą Ci skoczyć z PZU. Jeśli ubezpieczenie było do czerwca, a Ty kupiłeś w sierpniu, to niech się gonią.
W każdym większym mieście są darmowi radcy prawni. Podejdź, pogadaj, napisz pismo z nim.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, ubezpieczenie powinien zapłacić poprzedni właściciel, bo skończyło się ono, gdy auto stało u niego na placu.
Pismo z PZU powinno być podpisane. Zadzwoń i poproś podpisaną mądralę do telefonu.

Komis nie ma obowiazku opłacania ubezpieczenia OC.

Tomek-E46, sprawa jest prosta... jeśli data obowiązku zapłaty drugiej składki jest przed zakupem samochodu to płaci poprzedni właściciel... jeśli natomiast data opłacenia drugiej składki wypadnie już po dacie zakupu to niestety ale płatność spada na kupującego.

Przede wszystkim to zacząć należy od tego, czy samochód naprawdę nie był ubezpieczony, tak jak piszesz, czy był ubezpieczony, a jedynie składka nie była ustalona - są to dwie różne sytuacje. Jeśli chodzi o drugą, to:

Jeśli chcesz się na to powołać, to jest to zdanie pierwsze z art. 32 ust. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2013, poz. 392 z późn. zm.). Ale małe zastrzeżenie - przepis w takim brzmieniu, jakie przytoczyłem wyżej, dotyczy umów zawartych po dniu 11.02.2012 r. Przy umowach zawartych wcześniej też w sumie sytuacja wyglądać może podobnie (mimo, że brak wyraźnego przepisu), ale żeby się od zapłaty składki wybronić, trzeba by się trochę bardziej nagimnastykować.

I zapewne chodzi właśnie o sytuację drugą, bo jeśli chodziłoby o pierwszą, to zgłosiłoby się nie PZU, tylko UFG. Z uprzejmą prośbą uiszczenia kary.

skoro temat jest o sapach do pzu to może sie podłączę i zwłaszcza liczę na Ciebie maaad

na amaroku którego kupiłem jest pzu autoszyba i minicasco. no i teraz pękła szyba auto ma raptem półtora roku i musimy zrobić na oryginalnej szybie żeby nie stracić gwarancji no i tu jest ból bo pzu chce nam wsadzić zamiennik o porównywalnych parametrach. Wtedy stracimy gwarancję nie chcą nam dać na oryginał ani nawet wypłacić kasy za ten zamieniik bo nie i tyle. Wg mnie to dzwine sprzedawać moim rodzicom ubezpieczenie na zamieniikach wiedząc, że fura nowa i musi być robiona na gwarancjach gdzie zamieniików się nie używa

Sprawdź na umowie z PZU na ubezpieczenie szyb czy masz zaznaczoną opcje, że naprawa na oryginalnych częściach jeśli tak to muszą Ci dać oryginał nie ma innej opcji a jak nie to to sprubuj w ac sprawdzić czy jest to samo i wtedy z ac weź ale zniżki stracisz (moge się też mylić ale warto sprawdzić bo wiem, że jaka opcja jest do wykupienia w ubezpieczeniu)

No właśnie przejrzałem te ogólne warunki umów z PZU AutoSzyba i średnio to widzę.
W definicjach jest napisane:
szyba porównywalnej jakości – szyba zamienna, której producent zaświadcza, że jest tej samej jakości co szyba stosowana do montażu pojazdu danej marki przez jego producenta
przedstawiciel PZU SA – przedsiębiorca współpracujący z PZU SA świadczący usługi wymiany i naprawy szyb w pojazdach

I dalej, par. 18:
O technicznej możliwości naprawy albo wymiany uszkodzonej lub zniszczonej szyby w ubezpieczonym pojeździe oraz o rodzaju szyby, która zostanie użyta do wymiany decyduje przedstawiciel PZU SA, przy czym do wymiany stosuje się szybę porównywalnej jakości do szyby, której dotyczył wypadek ubezpieczeniowy.

Par. 20 ust. 1 pkt 3:
W przypadku braku możliwości wymiany szyby przez przedstawiciela PZU SA (np. brak szyby porównywalnej jakości do szyby, której dotyczył wypadek ubezpieczeniowy) ubezpieczony może zlecić wykonanie usługi we własnym zakresie, a PZU SA zwraca ubezpieczonemu poniesione koszty naprawy lub wymiany szyby.

Trzeba przeczytać jeszcze dokładnie, czy jakiś haczyk się nie znajdzie.
Swoją drogą, dziwne, że przez wymianę szyby traci się gwarancję na całe auto...

Jak masz szybę oryginalną to jedź do ASO. Zrób to bezgotówkowo. ASO nie może zakładać zamienników. Niech przejdzie cała procedura czyli oględziny mobilnego, kosztorys ASO do zatwierdzenia i dopiero robota.

Jeszcze nigdy mi nie odmówli wymiany na oryginalną szybę ale warunkiem jest posiadanie oryginalnej szyby. Przy oględzinach robi się zdjecie "cechy" szyby i sprawa załatwiona.

Swoją drogą PZU to najgorsze TU z jakim muszę współpracować.

Maad ma rację. Nic nie więcej nie wykombinujesz. Obowiązuje tylko umowa z PZU i na warunkach w niej zawartych możesz likwidować szkodę. Miałem podobną sprawę.

U mnie sprawa się wyjasniła, całą zaległą składke pokrył komis. Ale tylko dlatego, że te kurwy nawywijały i straszyłem ich sadem... bo sprzedali mi auto z pękniętym kolektorem, i na fakturze dopisali, że samochód ma opłaconą pełną skladkę oc.

Polecam każdemu dopisać takie coś przy kazdej umowie, że samochód posiada opłacona składkę oc. Ja jeździłem samochodem i nie wiedziałem, że nie mam ubezpieczenia, a pojechałem np. do Chorwacji.... jakbym brał udział w jakiejs kolizji, lub sarna wysokoczyla, to wyobraźcie sobie ile by mnie wczasy wyszły, gdyby okazało się po fakcie, że auto nie ma OC.

Brak opłaconej składki OC to nie to samo, co brak OC, więc spokojnie, ochrona ubezpieczeniowa przysługuje mimo braku zapłaty
A za sarnę to i tak z OC auta nic nie uzyskasz.

maaaad, nie chodzi mi o kase gdyby sarna wyskoczyła Tylko problemy, że spowodowałem kolizję, nie mająć ważnego ubezpieczenia

Ubezpieczenie chyba jednak było tylko składka nie była opłacona czyli taka sytuacja o jakiej pisze maaaad