Kalkulacje do szkód sa sporządzane w Eurotaxie. Bierze sie to stąd, żeby ubezpieczalnia mniej pieniedzy miała do wypłaty w razie szkody czy też kradzieży. Ubezpieczalnia i eurotax to jedna klika.
W razie szkody wyjścia są następujące:
1) naprawa ''na kosztorys'' bierze sie kase jaka daje ubezpieczalnia i naprawia sie we własnym zakresie, a jesli nie starczy to trzeba przedstawić fakture z warsztatu i ubezpieczalnia dopłaci reszte, jednak nie wiecej niz do 100 % wartości auta czyli do 6700 zł.
2) naprawa ''na fakture'', czyli najlepiej wstawic do warsztatu i ubezpieczlania rozlicza sie wtedy bezgtówkowo z warsztatem, ale rowniez nie wiecej niz do 100 % wartosci pojazdu.
3)''szkoda całkowita'' czyli wypłata odszkodowania jako róznicy między wartością auta nieuszkodzonego z danego rocznika, a wartością auta uszkodzonego. Przy stosunkowo niskiej wartosci pojazdu, jest to najgorsze rozwiazanie, bo poszkodowany zostaje z rozbitym autem i niskim odszkodowaniem, ktore nie starczy na naprawe.
_________________ Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię. Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL
|