BMW Sport

HEj. Dzis bylem w urzedzie komunikacji zarejestrowac samochod z Niemiec ktory sobie przywizolem.

Zaplacilem juz wczesniej akcyze, skarbowe, tlumaczenia itp

Zdziwil mnie fakt, ze pani z wydzialu komunikacji zarzadala zrobienia przegladu w PL mimo ze samochod mial wazny przeglad z NIEMIEC ktory jest do wrzesnia 2010. W briefie byla wbita pieczatka ktora to potwierdzala. Z tego co mi wiadomo przeglady przeprowadzana w DE sa wazne i nie trzeba robic ich w PL. Powiedziala , ze nie ma jakiegos zaswiadczenia ktore potwierdza rok auta i ze nie moze po numerze podwozia sprawdzic rocznika dlatego potrzebuje zweryfikowac numer silnika i nacisk osi.... POkazalem jej oryginalny brief wraz z tlumaczeniem to powiedziala "malo, takie procedury"

Wiec jak pytam o co jej chodzilo O_O NIe klocilem sie z baba tylko pojechalem to zrobic. Na przegladzie gosc tez sie dziwil no ale zrobilem i zaplacilem 134zl . 98 za przeglad a reszta za zaswiadczenie

Wie ktos o co moze chodzi bo czuje sie wyhu,, na 135zl




pS: jescze 1 pytanko . Czy oplata recyklingowa 500zl nadal obowiazuje ?

Też to przerabiałem i należy zrobić przegląd zerowy sprowadzonego samochodu bez znaczenia czy ma ważne badania czy nie. Taki przegląd jest droższy od zwykłego. Niema w tym nic dziwnego, chyba że coś się zmieniło od maja 2009r.

To po co mowia , ze przeglady z NIemiec sie licza i nie trzeba robic w PL ?

zmienilo sie



teoretycznie tak

no wiec wyhu. mnie na 135zl

Myslalem , ze pracuja tam kompetentni ludzie..

od razu wychu... pani ci powiedziala przeciez ze:

rozumiem ze rejestrowales ciezarowke:) skoro nacisk osi jest wazny:)

a tak bez obrazy to wychu.. cie stacja diagnostyczna bo za wystawienei zastadczenia 35zl? przesada lekka
od grudnia chyba jest jedna stawka na przeglady niewazne czy auto sprowadzone czy zarejestrowane w PL, kiedy bylo to ponad 160zl,
wiec w zwiazku z tym ze jest wiecej roboty, bo trzeba szukac po madrych ksiazkach np "naciski osi" a nie moga wziac wiecej za przeglad to sobie widze oplate za wydanie zaswiadczenia zrobili..

Niestety mylne przekonanie. Nie w tym kraju.
Tu trzeba się wykłócać o respektowanie podstawowych praw, a co dopiero drobne niuanse w urzędzie z panią jadzią.

Pociesz się, że 134zł to może mniejszy koszt niż wykłócanie się przez miesiąc z wydziałem komunikacji

Wiem dlatego nie robilem zadymy o te 135 . Przy okazji sobie jescze dobrze auto poogladalem x no ale moglem jescze pol roku jezdzic ....


BTW recykling 500 nadal obowiazuje?

zależy w niektórych wydziałach biorą w niektórych nie
straszna paranoja

ale o czym teraz mowisz ? recykling?

Recykling to raczej wszędzie

Co do przeglądu, to polecam wyrok ETS z 5 czerwca 2008 r. w sprawie C-170/07 .

Warto też dodać, że w związku z nim, wszyscy którzy byli zmuszeni do zrobienia polskiego przeglądu przed rejestracją, mimo posiadania ważnego badania z kraju UE, mogą domagać się zwrotu poniesionych kosztów

Ministerstwo infrastruktury publikuje zaś na swojej stronie nawet wzory dokumentów świadczących o ważności badań technicznych z różnych krajów UE. To tak na wypadek, jakby pani Jadzia w urzędzie ściemniała, że nie wie o co kaman
Skoro minister kazał na www umieścić, to powinna zasalutować i kwity przyjąć

tak recykling u mnie w wałbrzychu dalej biorą
ale sa już wydziały komunikacji które nie pobierają tej opląty
równie dobrze są ludzie którzy ci dają zaświadczenie że podejmą się recyklingu twojego pojazdu i płacisz im np. 100 zł
dostajesz papier i okazujesz go w wydziale komunikacji niektórzy się plują i nie chcą przyjąć ale biorą
tak samo z przeglądem niby jest ważny z całej uni europejskiej ale w moim wydziale komunikacji jest śpiewka że jeżeli auto zostało za granicą wyrejestrowane to jest nie ważny przegląd
a spróbuj zarejestrować auto które też jest zarejestrowane w innym kraju nie da się
dymają z każdej strony i głęboko w ... mają przepisy, ustawy itd.

Wiec i tak juz nic nie ugram . poszlo 135 zl i 500 na recykling

Dokladnie ja placilem 100zl za pierwsze badanie w PL w pazdzierniku juz po tej zmianie. Baba w okienku nie wiedziala jaki jest nacisk osi i kazali badanie zrobic. Diagnosta sie denerwowal ze za 100 musi zrobic to co kiedys za 160

Ale jak nie wiedziala jaki jest nacisk skoro miala w briefie podane a obok dalem jej tlumacznie calego briefu O_O

Wogole nie jarze o co jej chodzilo jak powiedziala mi " na podstawie numeru podwozia nie mozemy zweryfikowac roku produkcji auta i dlatego trzeba jechac na przeglad
"

ja w tamtym roku sprowadziłem swoja bm-kę i też robiłem przegląd jest droższy od zwykłego,recykling także płaciłem
normalka,jest to obowiazkowe i dziwi mnie to ze inni pisza ze nie wszędzie sie płaci opłate recylkingowa,płaci się wszędzie tak samo jak robi sie pierwszy przegląd po sprowadzeniu,niestety tak na 100%.
takie polskie prawo i niestety obowiązuje w całym kraju.

10 znak w nr VIN to jest chyba oznaczenie roku produkcji. Ale nie we wszystkich markach jest to zgodne bo juz kiedys tez sprawdzalem

skoro na forum mozna rozkodowac VIn to nie wierze ze nie mozna tego zrobic w wydziale komunikacji

Tak ale jest jakas ogolna regula (oznaczenia) co do roku produkcji. Powinno byc to uniwersalne dla wszytskich marek ale tak nie jest bo np w BMW nie pasowal mi rok produkcji do tego co przyjmuje schemat. nie tylko w BMW tak jest z tego co sie orientuje. Podejrzewam ze baba zajrzala do jakiegos schematu i jej nie przypasowal rok z tym co byl w briefie