BMW Sport

Witam
Niedawno miałem stłuczkę, nie z mojej winy. PZM orzekło szkodę całkowitą i dają mi 10.800zł.. w liście napisali, że wartość rynkowa mojego auto to... 22tyś a mam BMW e46, 2002r, 150KM, po lifcie.. moim zdaniem to jakieś jaja a poza tym szkodę całkowitą liczy się niby od 60-70% więc jak dają mi 10.800zł to to nawet nie jest 50% szkody. Jak komuś potrzebne foty auta to podeśle, ale moim zdaniem ciężko będzie za taką kwotę zrobić auto.

Ja juz 2 miesiac mecze sie z PZM firma do niczego.

Jezeli odszkodowanie jest z OC sprawcy to mozesz naprawiac auto nawet do 100% jego wartosci! gdybys miał tam AC to brali by 70 % wartosci.
Wartosc kwoty do wylaty po szkodzie caukowietj liczy sie tak =wartosc auta pomniejszona o wartosc wraku,

Szkoda całkowita jest wtedy gdy wartość naprawy ( części plus robocizna) przekroczy 70% a nieraz 60% zależy od TU wartości pojazdu na dzień szkody. Wtedy wyceniają Ci auto na dzień szkody , wyceniają wartość "wraku" i odejmują od wartości na dzień szkody wartość wraku. To co im zostanie wypłacają Tobie do ręki plus zostawiają Ci "wrak" który możesz sobie sprzedać , czasem też oferują pomoc w sprzedaży ale jak z PZM są takie cyrki to wątpie żeby byli tacy wspaniałomyślni.


mod edit,
nie prawda, szkoda całkowita w przypadku naprawy z OC jest liczona po przekroczeniu 100% wartosci auta, nie 60 czy 70.

w takim wypadku idziesz do stacji zlomowania ktora wycenia Ci wrak, wystawia kwit za ile moga to od Ciebie kupic, wtedy TU musi skorygowac 'swoja wartosc wraku' i wyplacic wiecej kasy.

w przypadku wiekszych problemow papuga i do sadu

Dziś przyjedzie do mnie rzeczoznawca który prywatnie zrobi wycenę pojazdu, jak będzie duża rozbieżność w cenie to będę się odwoływał.

Tylko "wrak" dla TU to nie jest normalny wrak. Jezeli jest szkoda calkowita tzn ze naprawa dla TU jest nieoplacalna bo przekracza 70% wartosci pojazdu. Czesto sie zdarza ze auta po tzw szkodzie calkowitej wygladaja calkiem przyzwoicie.

ale to jest problem TU, jesli licza ze za "XXX" ktos to kupi to albo niech kogos takiego znajda, albo niech zaakceptuja wycene kogos kto taki zlom od nas kupi, w podanym przeze mnie przypadku firma zajmujaca sie kasacja pojazdow.

to jest to samo co wycena jakichkolwiek napraw, TU wycenia po najmniejszej linii oporu i chcialoby wyplacac grosze,
ale w chwili gdy wskoczysz do serwisu i zrobisz rozliczenie bezgotowkowe to TU sie nawet nie odezwie tylko bez slowa szemrania zaplaci ASO za naprawe.

Nie do konca tak jest. Wiem ze malo TU proponuje sprzedaz pojazdu na swoich aukcjach, napewno jest to Hestia bo ostatnio sprzedali i to calkiem dobrze Land Cruisera znajomemu.



Szkoda calkowita nie znaczy ze auto ma isc na zlom, wiec nie wiem dlaczego oni by mieli to wyceniac

Wystaw taki samochod na allegro to kupia od Ciebie w pierwszy dzien, handlarze tylko czekaja na takie okazje a najlepiej jak nie ma zabranego dowodu rejestracyjnego

rdk, Jak wycenili Twoją Beatę? Ja czekam właśnie za wyceną... mam 1997r. w tym zamym silniku.

Kolega ma problem z motocyklem akurat, jego historia jest opisana kilka tematow nizej