BMW Sport

Witam!

Rok temu w sierpniu sprzedalem Forda Mondeo MKII V6 jakiemus tam kolesiowi.
Godzine temu dzwoni do mnie (kupujacy), ze jest autem na przegladzie i diagnosta mu mowi, ze nie zgadza sie rok produkcji. Auto mialo wszedzie powpisywane 97r. a diagnoscie niby po nr. nadwozia wychodzi 96. Powiedzialem kolesiowi, zeby olal i jechal na inna stacje diagnostyczna.
Wczesniej dal mi do telefonu diagnoste, z ktorym doslownie sie pozarlem i rzucilem sluchawka....
Po czasie dzwoni do mnie kierownik stacji i cos sapie, rowniez sie z nim pozarlem ale to on walnal sluchawka wczesniej stwierdzajac ze oddaje sprawe do prokuratury...
Tego Forda kupilem dwa lata temu jako gotowy do rejestracji. Wszystkie papiery sie zgadzaly I zarejestrowalem go bez problemow. Rok temu go sprzedalem.

Teraz tak: Mam sie czegos obawiac czy zwyczajnie olac sprawe?

Najprawdopodobniej chciał Cię tylko postraszyć, myślę że mogą być jakieś nie przyjemności, ale raczej niczego Ci nie udowodnią

A może jest tak, że wyprodukowane w 96 a pierwsza rejestracja w 97? częsty przypadek moim zdaniem, ale co dalej z tym fantem to nie wiem.

Ja sprowadzajacym na papierze nie bylem.
Kupilem auto z kompletem dokumentow do rejestracji.

Mala aktualizacja. Koles Znowu do mnie fonil i mowil, ze ktos musi za to beknac,na to stwierdzilem mu wprost, ze ode mnie grosza nie zobaczy. Co go nieco wku....



Z tego co pamietam to wszedzie w paiperach byl 97. Zawsze wszystko sprawdzam przed kupnem auta i watpie aby byl gdzies blad. Zreszta nawet jak byl to chyba wina urzednika w wydziale komunikacji, ze to przeoczyl?

Oglądał zanim kupował, mógł sobie wszystko posprawdzać

Ale nie kumam o co to halo ? Jak jest zły rok w dowodzie to iść do urzędu poprawić i będzie dobrze.

Wlasnie o to chodzi, ze wszystko sie zgadza tylko diagnosta stwierdzil mu inaczej i teraz kolo ma pretensje do mnie.

Co za ludzie... Czego on teraz oczekuje że mu oddasz po roku 50 czy ile tam złotych za poprawkę w dowodzie ? Niech ma pretensje do urzędniczki że się pomyliła.

Tu raczej bardziej chodzi o to że miało być o rok młodsze.

ogolnie mowiac koles moze cie pocalowac w....
wina jest diagnosty robiącego 1szy przegląd oraz pani w urzędzie rejestrującej auto, jakby sprawdzili po VINie to by wiedzieli co i jak, ale widocznie nie sprawdzili..
twoja wina w tym zadna, i to mozesz mu powiedziec

Jesteś osobą prywatną, zawsze możesz powiedzieć że nie jesteś fachowcem, nie znasz się i nie wiedziałeś że jest coś nie tak.

na umowie wyraznie jest na chlopski rozum:

,,Widzialy galy co braly"

Pawelos-skąd mozesz wiedzieć co kolo robił z samochodem w ciągu tego roku?Moze cos podziałał i teraz szuka winnego?

najzwyczajniej w świecei olej typa i się niczym nie martw,gdyż przed rej.z poza kraju auto musiało przejśc 1przegląd w PL i go przeszło i diagnosta się nie doczepił ani nikt w urzędzie,często jest tak że po vin wychodzi rok prod np.'98 a jest '99

W Polsce w dowodzie wpisują jako rok produkcji datę pierwszej rejestracji. Miałem kiedyś beemkę z 93, w dowodzie miała 94, miałem motor z 81, w dowidzie był 83, miałem simsonka z 86 (nawet na tabliczce znamionowej było), w dowodzie 88 i nigdy nie było z tym problemu. Niech zmieni stację i będzie po kłopocie.

W sumie to nie pomyślałeś, trzeba było mu beknąć do słuchawki, i było by po problemie
Nie ma się czym spinać, nie jesteś handlarzem, nie musisz się na tym znać, sprzedałeś tak jak kupiłeś, musisz zlewać typa i tyle.

no właśnie juz nie, teraz programy na stacjach diagnostycznych rozkodowują od razu VIN i automatycznie uzupełniają pole rok produkcji,
tak juz jest od dobrego roku

Jeśli tak to jeszcze bardziej dziwi mnie problem kolegi. Ja mam 2000 rok produkcji, a w dowodzie jest tylko data pierwszej rejestracji - 2001 rok i na przeglądzie mi nikt ostatnio problemu nie robił o to.

Panowie znalazlem VIN z tego auta i po rozszyfrowaniu wychodzi takie cos:
Rok produkcji: 1996 09 26
Rok modelu 1997.
Znajomy mechanior mowil mi ze liczy sie wlasnie rok modelu.
Dodam, ze jest to mondeo MKII produkowane w latach 1996 – 2000.

mówisz o 1szym przeglądzie po sprowadzeniu z zagranicy?
czy kolejnym przeglądzie auta zarejestrowanego w Polsce?