BMW Sport

Witam! Sytuacja wygląda tak: Kupiłem auto, przerejestrowałem na siebie i zagapiłem się z wypowiedzeniem umowy OC w ciągu 30dni. Ubezpieczenie jest wazne jeszcze przez 5 miesięcy. Byłem w TU w którym poprzedni właściciel wykupił polisę i dowiedziałem się że została do spłacenia jeszcze druga rata(z dwóch) plus moja dopłata za zwyżki(młody kierowca) czyli cos koło 2000 zł :O Babeczka doradziła mi żebym nie przepisywał tej polisy na siebie i nie robił rekalkulacji tylko najlepiej jak najszybciej zapłacił drugą ratę(żeby nikt sie nie doczepił) i po prostu ostrożnie jezdził (żeby nie spowodować zadnej stłuczki i żeby nie wydało sie ze nie przepisałem OC na siebie). Nie wiem czy ona wzieła pod uwagę to że ja już przerejestrowałem na siebie ten samochód, a może to nie ma znaczenia?
Gdzieś wyczytałem że to że na ubezpieczeniu jest inny właściciel i numer rejestracyjny nie ma znaczenia dla policji podczas rutynowej kontroli bo liczy sie to ze jest ten sam numer nadwozia. Czy na pewno tak jest? I co mam zrobić z tym ubezpieczeniem? Zapłacić tą ratę i czekać do końca umowy tak jak ona mowiła i przy koncu ją wypowiedziec i poszukac tańszego TU? (tylko boje sie ze ktos sie dopatrzy i przysla mi ta rekalkulację ) A moze mogę juz teraz jakos rozwiazac tą umowę(oczywiscie po zapłaceniu tej drugiej raty) i po prostu znajdę sobie inna firmę ubezpieczeniową w której za te 2000zł opłace sobie oc na cały rok? Albo zapłacić tą drugą ratę i zawrzeć drugą polisę w innej firmie i mieć spokój (gorzej jesli zrobia tą rekalkulacje, wtedy zapłacę 2 razy po 2000)

po1 zapłać ratę i szybko wycofaj tzn zrezygnuj po 2 weź polisę na ojca znajomego innego kierowcę ze stażem i zniżkami wyjść jest wiele nie jeździj po cichu jak doradzała babka bo nie daj boże kolizji drogowej to cię ubezpieczyciel za jajka powiesi i wszystko będziesz pokrywał z własnej kieszeni a przecież ktoś może w ciebie wiechać nie koniecznie z twojej winy. Polskie prawo nie jest do końca zprecyzowane tzn autko na matkę będzie zarejstrowane polisa na sąsiada a ty będziesz kierowcą i tak jest dozwolone co do Policji to fakt faktem vin ten sam ale... inne nr rej czyli nie dopilnowałeś obowiązku zmiany dokumentów na które masz 30 dni i tak źle i tak nie dobrze po mojemu weź polisę na kogoś z rodziny i dopisz się do niej zniżki będą Ci leciały nic nie ryzykujesz jeśli ja ze stażem mam 60% zniżki i 10% za wopłatę jednorazową łącznie to 70% i zabiorą około 20% za twoje dopisanie wszystko legal spisz spokojnie

Nie robiąc wałka, tylko normalnie, żeby polisa była wystawiona na kogoś innego, to ten ktoś musi być wpisany w umowie kupna i dowodzie rejestracyjnym. Więcej nie chce mi się czytać skoro tratatatata/nie ma interpunkcji.

Nie możesz teraz wypowiedzieć. Jeżeli przekroczyłeś termin 30 dni to do końca okresu ubezpieczenia korzystasz z polisy zbywcy. jeżeli nawet teraz złożysz wypowiedzenie to będzie ono skuteczne dopiero z końcem okresu ubezpieczenia na polisie zbywcy.



Chodziło jej o to, że nieraz TU może się nie dopatrzeć i nie dostaniesz rekalkulacji do domu. Nie jest reguła, że wysyłają dopłaty klientom do domu więc jak Ci tak poradziła to jeździj na polisie zbywcy (bo nie masz w sumie nic do stracenia). Tylko zapłać drugą ratę bo jak jej nie zapłacisz to na pewno Cię znajdą Przed końcem tylko nie zapomnij wypowiedzieć.

skąd masz takie informacje?



Czyżbyś znał jakiś sposób pozaustawowy na rezygnację z OC?

w tym momencie nie trzeba być właścicielem lub współwłaścicielem by wykupićpolisę na siebie autko moje polisa na Ciebie a użytkuje kazik z pcimia dolnego wszystko zgodnie z prawem

Tzn. od kiedy tak można?



Podaj namiar na agenta, który wypisuje polisy na osobę nie będącą właścicielem. To może ja swoje auto ubezpieczę na drugim końcu Polski w najtańszej strefie taryfowej. Ciekawe jak byś wytłumaczył inną osobę na polisie i w dowodzie rejestracyjnym nie posiadając umowy kupna pojazdu.



Jakim, bo chyba nie polskim?

sam tak jeżdzę i nie ma problemu podałem oczywiście gdzie auto garażuje ile km robie dziennie itp sprawdził tylko starz na pj wyliczył zniżki i wypisał polisę na mnie a autko na ojca jest poza tym mam zarejstrowane na siebie audi a4 którym jeźdzsi moja nażeczona i ma polisę wykupioną na siebie nie ubezpieczał tego jeden ubezpieczyciel moja polisa w inter risc niarzeczonej w compensie jak dobrze pamiętam

Powiem Ci tak u mnie w mieście też jest taki magik co pisał tak polisy i robił wiele innych rzeczy. Każde TU po kolei rozwiązuje z nim umowę i nie wiem czy nie ma już jakiejś sprawy w sądzie. A pewną dużą firmą ubezpieczeniową dzięki temu panu zainteresował się nawet KNF.

Dla Compensy jak i InterRisk nie jest ważne gdzie garażujesz i ile dziennie robisz km.

Jak Twoja narzeczona jeździ Audi zarejestrowanym na Ciebie a polisę ma wykupioną na siebie to co mówi przy kontroli dokumentów przez policję? Polisę można wypisać na każdego bo papier przyjmie wszystko ale nieprzyjemności zaczynają się jak będzie szkoda.

już była w zimę i powiem Ci więcej auto w kredycie z winy kobietki mojej policji nie interesuje na kogo jest polisa zgadzać sie ma nr vin nr rejstracyjny i data ważności co do kolizji to miałem jedynie problem z pieniążkami bo bank zapitolił mi 50% tłumacząc się faktem że niby auto straciło na wartości

W takim razie pogadaj z Warszawiakami z tego forum i zrobicie dobry interes . Po co oni płacą najwyższe OC w Polsce jak mogliby wjechać do Ciebie i byście zrobili OC na kogoś z jakiejś wsi na krańcu Polski gdzie ruch mały i stawki niskie.

a wiesz kolego teraz jak się zastanowiłem to masz rację zwracam honor nazwiska różne i tak jak pisałem audi na mnie polisa na kobietkę bmw na matke polisa na mnie ale..... wszyscy jesteśmy zameldowani pod jednym adresem może to jest cała filozofia

Ale mnie tu i tak coś nie gra Akurat polis trochę pisze i zawsze na polisie musi być osoba, która jest w dowodzie rejestracyjnym. Jeżeli są dwie osoby to muszą być dwie, np. jak jest syn z ojcem to syna też trzeba wpisać pomimo tego, że będzie zwyżka. Owszem sytuacje, o których Ty piszesz się zdarzają ale to już nie ma nic wspólnego z poprawnym wypisaniem polisy. Kiedyś klient przyszedł do mnie, ja mu policzyłem a on mi powiedział, że był bezpośrednio w tej firmie i mu taniej policzyli. Wziąłem dowód i patrze, że jest młody, to się gościa spytałem czy uwzględnili młodego a on na to, że nie No to zadzwoniłem do tego TU i się pytam czy ja też mogę tak wypisać skoro oni tak piszą i wiesz co było ...? Nastała cisza, później jakieś jąkanie i na końcu dostałem odpowiedź "no nie bardzo". Przyznam się, że wtedy to mnie zszokowali, bo rozumiem u jakiegoś "agenta" ale w samym oddziale firmy żeby takie rzeczy się działy.

no ja u takiego kolesia od siebie z wsi ubezpieczam dzwonie przyjeżdża i pisze ja tylko kase wypłacam ale ten co moja ubezpiecza audi to na bank w oddziale i po kolizi nic nie brąchali wypłacili kapuche jak złe w 2tyg nawet wcześniej tylko ten bank mnie dobił że zasunął 50% i musiałem prawie 2tyś dołożyć a tak by jeszcze zostało