BMW Sport

Witam, liczę się z faktem iż mój temat szybko może skończyć w koszu, ale też może ktoś doświadczony, dla kogo jest to normą podpowie co zrobić.
Posiadam BMW E46 z silnikiem M47 może to nie ma wiele wspólnego, z tematyką bo dotyczy ona ogółu, ale podaje w nagłówku by spełnić warunki regulaminu.
Problem w tym ze po zainstalowaniu Inpy nie mogę zajrzeć do silnika bo nie ma go w polu wyboru.
Według informacji które pozyskałem z forum, należy edytować jeden z plików.
Konkretnie w C:\EC-APPS\INPA\CFGDAT\E46.ENG
usunąć średnik we wpisie ;ENTRY=DDE 3.0 for M47
Tylko czy na pewno to załatwi sprawę?
Oraz mam problem bo plik ENG nie jest formatem który możemy sobie łatwo edytować, właściwie unikam takich bo można narobić komputerkowi więcej złego niż dobrego.
Więc czy faktycznie to pomoże, czy spokojnie możemy tak sobie ten wpis edytować i nam pomoże.
Oraz jakim programem, bo z ogólnie dostępnych to darmowych nie widzę, może mój komputer słabo szuka ale po czterech godzinach szukania programu tylko sobie pobrałem wirusa, więc czekam na wypowiedzi ludzi dla których to codzienność, pozdrawiam.

Większość plików z inpy możesz spokojnie edytować w notatniku.
Komputerowi krzywdy nie zrobisz, ale inpę możesz unieruchomić. Trzeba po prostu zwracać uwagę na przecinki, średniki itp. Tak aby kolejny wpis był był bliźniaczy do innych

Taki wpis mam u siebie i bez problemu lączyłem się ze starym M47(na pompie): ENTRY= DDE30,DDE 3.0 für M47,
Nie tyle mam go w zakladce E46, co w Engine->4cyl.

A faktycznie że mogę edytować go w notatniku, nie wiem czemu wcześniej miałem tylko jakieś chińskie znaki.
Podpytam tylko, nie wiecie czemu po dodaniu ponad pół gazu silnik zaczyna ciągnąć to słabnąć z częstotliwośćią co sekundę, dwie, ekonomizer 10-18l bez względu na szybkość wchodzenia na obroty?

Przepływomierz wymieniony na poprawiony(cały z obudową, nie sam wkład)?
Program zmieniony pod przepływomierz?

Wobec poprzedniego wpisu - miałem tylko M47 new.
Właśnie podejrzewam przepływomierz, w zeszłym roku miałem zmieniany bo miałem problemy z ruszeniem z miejsca, tak moc siadła. Pamiętam że miałem z końcówką trzysta coś a został zmieniony sam wkład na, chyba 524, na nim autko fajniej jeździło, no może widać że od trzech tysięcy obrotów moc raczej nie przyrastała, ale nie narzekałem.
Teraz jak przekrocze dwa tysiące obrotów ale jadę spokojnie to jest ok, ale jak wcisnę mocno gaz to bardzo czuć falowanie mocy, bardzo silne i bardzo szybko, dosłownie może co sekundę, nie ważne czy na trójce gdy silnik dość szybko wchodzi na obroty, czy na piątce, a raczej na piątym biegu to powinno się dziać wolniej gdyby to kwestia wskazań przepływomierza była.

Ok, dzięki wyrzuceniu średnika mam swój silniczek,
Wszedłem w inpe, "analog2" i w zakladce " luftmase" czyli chyba przepływomierz, mamy wartość zasysanego powietrza w litrach na godzinę?
Według programu na zgaszonym silniku mam 6, po uruchomieniu wzrasta do powiedzmy 46, przy spokojnej jeździe ok swych tysięcy obrotów mamy jakieś 62, po wciśnięciu do podłogi wzrasta do 74, max co osiągnolem to 85, co dziwne po zgaszeniu miałem dalej 42.
Jak czytam to powinno wskazywać ponad 400 więc mój praktycznie nie powinien jeździć.
Ale teraz to tylko gdybanie, znalazłem swój stary kabel i spróbuję dojść co jest, pozdrawiam.