BMW Sport

witam wszystkich

potrzebuje pomocy, chce odrestaurowac felgi samemu. mam 17" ac schnitzera, prosciutkie nie spawane nie polamane nie powyginane ale zniszczony lakier i ranty.
powiedzcie mi co po kolei robic zeby je ladnie odnowic.
jakie lakiery wybrac, czy da sie to pomalowac sprayem?? jak tak to poprosze o ingfo jaki podklad dac, jaki clar i jaka baze.

siema! zaczynasz od szlifowania, na sucho, np P-180. szlifujesz te wieksze zniszczenia! wypelnisz ubytki, np szpachlowka drobnej granulacji (miałki), puzniej na mokro , doklanie P-800, po wyszlifowaniu calych felg, nakladasz podklad akrylowy (raczej dostepny w spreyu) najlepiej cale kola pokryc podkladem! puzniej szlifujesz podklad na mokro P-800 (wymoczony w wodzie) lub tez mozna na sucho szmatką matujacą (ale podklad ciezko idzie), no i jak chcesz ograniczyc koszty to lakierujesz tak jak pisales sprayem! 3 warstwy! i bezbarwnym to samo 3 warstwy!

jak juz wybierzesz kolor spreya to kupuj tej samej firmy bezbarwny!
a jakiej firmy to w skepie zapytaj ja ci nie powiem bo nie uzywam sprey-uf
jak dokladnie to zrobisz to nikt sie nie pozna

aa a znaczek AC SCHNITZER to niestety po tej kuracji zniknie
mozesz zrobic tak kupujesz np te naklejki http://moto.allegro.pl/item311647543_ac ... _hit_.html

naklejasz na alu i lakierujesz je bezbarwnym! w ten sposob masz naklejki pod warstwa lakieru!

Felg sam nie odnowisz profesjonalnie, zajmują się tym konkretne warsztaty. Piaskują+podkład wypełniający+2-3 razy lakier i do pieca+ 2-3 razy bezbarwny.
Po tym felgi są praktycznie nowe. A spreyem to możesz sobie pomalować dekielki.

Jak zrobisz sprayem to pierwsza zima i masz to samo co teraz

jak chce samemu to robic to chyba liczy sie z kosztami!

-jak nie sam nie robiles to nie wiesz co mozna zrobic samemu z felgami
nie sadze!

Oczywiście niech robi sam jak chce, mniejsze koszta i większa satysfakcja Ale lakierowanie to pistoletem, bo spray nie bedzie sie dlugo trzymał, brak po prostu cisnienia przy nakladaniu... A zeby pomalowac felge nie trzeba duzego kompresora

powiem ci ze jak dobrze je prysnie to dlugo beda trzymac! wiadomo ze to inny efekt! spreye sa ograniczone w barwach, i w wytzrymalosci powloki! ale jak ograniczasz koszta do minimum, to to jest jedyne wyjscie nie polecalem lakierowanie spreyem. kolega pytal o to, to odpowiedzialem w tych kryteriach
pozdrawiam

oj niewiem czy duzo lepiej, lakierowalem, mam takie 2 komplety i kiszka! kumpel tez chcial sam lakierowac sprayem, dal do lakiernika i tez lipka! to jest dobre na krotki okres! (rok)/ puzniej tez jest sporo odpryskow! ale napewno lepiej jak sprayem

no i zaczelo sie

kupilem papier scierny i ogien...

szlifuje na razie i zmywam stary klej po odwaznikach... ciezko idzie ale powoli schodzi.

jak sie z tym uporam to zmatowie felgi i psikne kilka warst lakieru.

kupilem cos takiego http://www.allegro.pl/item313652884_mot ... 00_ml.html

sadzicie ze to byl dobry wybor ??

czy lepiej oddac i kupic jakiejs innej firmy ??

Co do tego malowania , spray... nie za bardzo delikatnie mówiąc (chyba, że faktycznie chcesz ograniczyć koszta do minimum). Moim zdaniem to za dobre felgi, aby je krzywdzić . Ale ok. (jeśli już to wszystkie ubytki musisz zatuszować bardzo dokładnie, sprey-e, nie dadzą grubej powłoki, więc wszystko będzie widoczne, tak więc jakaś szpachlówka- delikatnie... filer, który może służyc jako kontrolka kitu. powoli dojdziesz do celu )

Co do kupionej farby- jest dobra, jedno komponentowa, bez ziarna (wyjdzie lepiej, bo ziarno pod małym ciśnieniem puszki nie rozprowadziłoby się równomiernie!

Także powodzenia (kiedyś malowałem stalówki, było nieźle!- przez lato )

Mimo tego, że nie polecam, to trzymam kciuki (zawsze w przyszłości możesz oddać felgi do lakiernika )

no i mam dosyc...

To było do przewidzenia

Pomalować może spokojnie zwykły, "dobry" lakiernik i będzie jak trzeba. (lakiernicy tez często piaskują, może nawet stwierdzą, że nie trzeba)- ta opcja jest napewno tańsza, niż renowacja w specjalistycznych firmach.
Pozdr.