BMW Sport

co wam dadzą te mierniki przeciez od razu widac czy auto jest ori czy kombinejszyn chyba ze ktos ma oczy krzywe to moze niezauwazy taka pierwsza rada jak ogladacie auto przejezdzie palcem po wszystkich rantach jak jest gładki to jest podejzenie ze jest oryginalny lakier jak szorstki (zapylony) to wiadomo ze malowany ale to tylko taka rada dla laików

chociaz ja robie tak ze niema róznicy wszystkie sa gładkie nawet te lakierowane ale wiem ze paproki zostawiaja zapylone ranty

Tak gołym okiem ZAWSZE widać



Więc jednak.

wiele rzeczy widąć, a innych nie widać tylko jak na oko oecnisz że element jest tylko polakierowany a nie wyrównany wiadrem szpachli ładnie wygładzony??? po zakupie wszytko ładnie pięknie a po roku wychodzą ładne kwiatki?? czasem ludzie malajua elemty bo sa delikatnie porysowane a czaesm sa klepane niewiadomo ile i gładzone szpachelką ?? pozaty jednemu potrzebny jest a drugiemu nie temat jest jaki jest dobry a nie co widać gołym okiem

Wczoraj kupiłem METRISON AB400 .

Aluminiowej walizki już nie ma.
Otrzymałem plastikową .

W środku tak jak było




no i oczywiście DEKLARACJA ZGODNOŚCI

Przetestuję w następnych tygodniach

Witam Kolegow.

Jako, ze pracuje w branzy stoczniowej to przez rece przewinelo mi sie troche mikrotestow.
Wiadomo ze stocznia jest miejscem gdzie tego typu urzadzenia sa narazone na wiele czynnikow.

Te wszystkie cuda z allegro u mnie nie zdaly by egzaminu. Co innego przemierzyc jakies auto od czasu do czasu, a co inego mierzyc dzien w dzien zbiornik ~1500m2.
Ja osobiscie uzywam Defelsko Positector 6000, ktory uwazany jest za gorna polke mikrotestow.
Z tych ktore podal CleanerFreakmialem jeszcze do czynienia z pomaranczowym Elcometrem. Cena tych miernikow waha sie od 3000do 5000 zl. Sa kompletnie naprawialne(mozna wymieniac obudowy, wyswietlacze, sondy, przewody itp).
Do urzadzen dodawane sa plytki i folie kalibracyjne.

To tyle...

Pozdrawiam

CleanerFreak, napisz lepiej ile dałeś za niego

Witam!

Widzę, że dużo tutaj spekulacji
Co do przedmówców, że wszystkie samochody mają lakier w przedziale 110-180 mikronów jest to 99% prawda i nie wiem za co otrzymał kolega linczowanie. Inna sprawa, że tak wielki przedział pozwala zawrzeć w sobie praktycznie każdy lakier, poza Mercedes ceramik np na Vito jest ok 200-220. Tak czy siak tym nie można się kierować ponieważ taka np Honda ma na sobie 110, ktoś ładnie ją zmatowi przed malowaniem i po malowaniu, i polerowaniu będzie miała 150, czy to oznacza ze mieści się w normie? Nie bo jest różnica w stosunku do reszty auta

Mierniki są przeróżne. Kolega wspomniał o takich za 5tys zł, zapewne zapomniał dodać, że te mierniki mierzą także na tworzywach sztucznych Do sprawdzania powłoki na samochodach np przed zakupem wystarczy miernik za ok 500-1000zł. Tańsze urządzenia możecie sami przetestować. Spróbuj zmierzyć ten sam element tym samym miernikiem co 10min - za każdym razem pokaże co innego więc się do niczego nie nadaje.

Sam na co dzień używam mierników kilkadziesiąt razy dziennie w firmie którą prowadzę, dlatego śmiałem się wypowiedzieć.

Standardowo : 3.281,80 zł.

Panowie, ale do amatorskiego sprawdzania taki za 150zł wystarczy. Kwestia różnic i pomiary czy jest 100 czy 400. Wydaję mi się że lepszy rydz niż nic. Lepiej mieć taki. Po ciemku można wtedy odrzucić jakieś auta, a inne obejrzeć następnego dnia. Mówię o porze jesienno-zimowej.

dokładnie jestem tego zdania i to mam wogóle na mysli korzystajac z miernika.

Też nie uprawiam tego zawodowo i myślę, że mieć tego nie trzeba.
Jednakże mierząc grubość lakieru przed i po polerce, jestem w stanie sprawdzić ile lakieru „wypolerowałem”.

odgrzeje kotleta miał ktoś do czynienia z tymi miernikami?

http://allegro.pl/item882708260_miernik ... di_vw.html

http://allegro.pl/item883114088_miernik ... _sacz.html

nadaje sie coś z tego czy nie bałdzo?

2-a tygodnie temu kupiłem i używałem do sprawdzania grubości lakieru przy zakupie 330d.
Kupiłem taki:
http://allegro.pl/item875207564_miernik ... sonda.html
Użyłem go na dwóch buniach.
wcześniej przetestowałem jak to działa.
Elementy oryginalne wyświetla grubość lakieru 90-110.
Fragment troche maźnięty pokazuje 170.
2-e Warstwy lakieru bez szpachli 200-220.
1-a bunia:
okazało sie ZERO oryginalnego lakieru, a tak ladnie wyglądało na oko i już miałem kase w kieszeni na zaliczke .
Żaden element nadwozia nie miał lakieru z zakresu 90-110 , 2-a elementy były szpachlowane wartości od 90 do 350 w obrębie tego samego elementu nadwozia.
2-a beemka:
Mója 330d co kupiłem okazało sie że ma podwójnie lakierowaną maske,dach i prawe nadkole ale zero szpachli zakresy 200-220. reszta elementów lakier oryginal
Potem w ASO zrobili mi to samo mimo że nie płaciłem za sprawdzenie powloki lakierniczej ale napisali mi tak samo: niepewne elementy: dach, maska, prawe nadkole.
Plastików sie nim nie sprawdzi.


Jak ktoś jest chętny (z warszawy) to odsprzedam za 160zł. 30 zeta taniej niż w sklepie a już przetestowany na 2-ch sztukach 330d.
kontakt na priv.


ps a na słupkach jest 130-160 to jest normalne

Ciekawe co piszecie, ale czasmi w fabryce trafiaja sie "cofki produkcyjne" tzn. auto jest powtornie lakierowane. Mowił mi o tym kolega ktory pracowal w Monachium w BMW a teraz znalazlem artykuł w "Lakierniku" i co ey na to ??

Ale chyba przy "cofce" nie kładą szpachli ? więc luz.
Tak jak u mnie było, cały element będzie ładnie równo pokazywał w każdym miejscu na takim elemencji 200-220.
Człowiek tak nie pomaluje.... chyba.

A myślicie że co robią jak auto już jest w kraju i w transporcie, salonie, na placu ktoś je porysuje?

Raczej nie szpachlują jak ktoś porysuje Różne wartości pomiaru = szpachla.

moratar, a co zrobią jak ktos rzuci kamieniem w dach auta, które jedzie na lorze? Np. Z wiaduktu? Pod iloma wiaduktami jedzie transporta Fiata z Tychów (Bielska) do Wawy?

Co zrobią? Chodzi ci o to co zrobi kupujący? A co ja wróżka jestem. Może i znajdzie jeśli była szpachla nałożona punktowo, a potem cośtam zdecyduje.

Ja wydzoche z założenia że lepiej mieć maksymalnie dużo danych bo na jakiejś podstawie musimy sie zdecydować czy kupic samochód czy nie.
A lepiej mieć jakieś rzetelne informacje niż tylko opowieści sprzedającego

moratar, była dyskusja o ponownym lakierowaniu auta w fabryce. Chodzi mi o to że auto nowe, kupione u dealera wcale nie musi mieć oryginalnego lakieru ani nie oznacza że nie będzie lakierowane tylko w fabryce. W salonach też bywają auta lakierowane i mogą być szpachlowane. Chyba że zakładamy że taki nowy Fiat 500 jak jedzie do dealera i będzie miał przygodę z kamieniem na dachu... zostanie zezłomowany albo rozebrany na części Nie sądzę.



Zgadzam się w 100%