BMW Sport

dobra cos sie ruszyło - idzie dokladnie tym samym schematem co ze mna. debile nie zmienili techniki wyłudzania i oszukiwania od roku 2004!!!!

od gnojów dostałes w sumie 6100+3400=9500zeta. rzeczoznawca niezalezny cos wycenil z tego co pamietam na 17500, czyli zostaje ci jeszcze 8000 do odzyskania plus koszty rzeczoznawcy i inne. jak dasz sprawe do sadu to sadze, ze masz ja wygrana - pojda na ugode tak jak ze mna.

sytuacja jest dokładnie taka jak w moim wypadku - czytaj moje poprzednie posty.

pamietaj, ze auto masz juz pokolizyjne i nie bedzie takie samo jak przed wypadkiem - dlatego cos ci sie nalezy ekstra - TYLKO NIE MOW TEGO W SADZIE! bo wg prawa to bezpodstawne wzbogacenie.



p.s.
niech sie gnoje ciesza, ze nie dales auto do ASO!!

Hehe Panowie, no właśnie Ważne że idzie do przodu - to mnie cieszy.

Skuzi - Jutro wkleję to co od nich dostałem, bo 3 strony, ale nie ma za bardzo napisane za co doliczyli, ale pokażę Ale przeczucie masz niezawodne

Jutro idę pogadać na spokojnie z lakiernikiem aby najpierw wystawił rachunek i ceny przy wszystkim co robił, później spróbuje się dogadać, a jak nie to nie będzie litości. Poważnie - boję się jeździć własnym samochodem jeździło się lepiej jak był rozwalony.


Robiola - "debile nie zmienili techniki wyłudzania i oszukiwania od roku 2004!!!! " - hehehe to dobre fajnie to napisałeś, uśmiałem się

Robiola - Ty wysyłałeś ponowne odwołanie? Czy jak dopłacili to od razu wniosek do sądu?

przeczytałem cały watek co do zdania...dużo ciekawych rzeczy...życze powodzenia w odzyskaniu kasy od tych naciągaczy... a koledzy ribola, Ellero , skuzi111 to czapki z głów...podziwiam znajomośc....wiecej takich na forum i świat będzie prostrzy.. pozdrawiam i powodzenia.

xtreme99


dokladnie juz nie pamietam czy wysylalem ponowne odwolanie, chyba cos od nich dostalem, ze jest to decyzja ostateczna.

Panowie niestety zdjęcia pisemka zrobię dopiero w poniedziałek ponieważ ktoś z rodziny załupał aparat.

Jutro może przejadę się do prawnika aby napisał wezwanie do zapłaty.


Odnośnie lakiernika to skuzi - poskutkowało. Facet nawet się nie kłócił i oddał 1600zł. Co się dzieję w tych zakładach to jakaś paranoja.

No to zajbe......., że facio poszedł po rozum do głowy i oddał kasę!!!

A ja właśnie odebrałem od prawnika opinię biegłego w mojej sprawie przeciwko PZU
I jak myślicie ile wyliczył pan biegły ??? ................. jeszcze więcej niż ja chcę od pzu heheheheh, dał wyższą stawkę za roboczogodzinę i wyszło jakieś 180zł więcej ...... mój mecenas już rozszerza powództwo

Opinia napisana pięknie, łącznie ze zdjęciami nowego błotnika w zamienniku i wskazaniem tej niby super jakości - niedociągnięte krawędzie, pęknięcia materiału, zbyt grube miejscowe spawy, brak dotłoczenia kształtu itd Takiej lektury to nie miałem w rękach od czasu książki "Pan samochodzika i templariusze"

i tak to ma właśnie wyglądać: ja dostanę swoje, mecenas swoje i jeszcze biegły dostanie wynagrodzenie ...... tylko pzu nic z tego nie ma

Witam Wszystkich na forum. Na początek podziękowania dla xtrextreme99,który odpowiedział mi na pw., ale do rzeczy 16.06.09 wtorek gość wjechał mi w tył passata ,oświadczenie sprawcy,zgłoszenie kolizji do TU POLSKI ZWIĄZEK MOTOROWY S.A.,sobota oględziny, 23.06.09 wtorek dzwoni Pani z PZM TU S.A. szkoda oszacowana na2038zł, gdzie same części w serwisie kosztują 2600,po kilku moich pytaniach jak liczyli jakie części koniec miłej rozmowy i szybkości działania.Pani stwierdziła że nie muszę naprawiać w serwisie bo auto 98 rok i poprosiła mnie o kosztorys, więc tego samego dnia wysłałem e-maila że się nie zgadzam na części alternatywne i rządam oszacowania w/g oryginałów-cisza-następny e-mail do PZM TU że przyznaną kwote traktuje jak zaliczke i proszę o przesłanie na adres zamieszkania. Dziś mija 17-ty dzień od zgłoszenia szkody brak odpowiedzi z ich strony.Moje pytanko czy ktoś likwidował szkode w tej firmie ewentualnie jakieś sugestie. Pozdrawiam.

moja becia jest 1997 roku, sprawa w sądzie i pzu zapłaci za nowe, oryginały ..... nic tu nie ma do rzeczy rocznik

jak chcesz to zaprowadź do ASO i zapłacą bez mrugnięcia okiem, albo przeczytaj cały temat i rób według sprawdzonego przez nas wzorca heheheheh

Właśnie przeczytałem cały temat i powiem- piwko dla Tych którzy się tu udzielają, wiele cennych informacji. Po niedzieli piszę odwołanie z podaniem podstaw prawnych na podstawie których należy mi się VAT, oryginały bez amortyzacji itd. Jak dalej będą mnie olewać to pójdę programowo: rzeczoznawca,kancelaria prawnicza i życie pokaże.

Panowie ja jutro strugam kolejne odwołanie, a jak czas pozwoli to udam się do kancelarii na pogawędkę. Zostało tam około 8 tyś zł, czy prawnik normalnie weźmie taką sprawę? Czy może stwierdzić że za mało zarobi?

z prawnikami tego typu co robia takie "drobne" sprawy nie mialem doczynienia. ja swoja sprawe jak wiesz sam zalatwilem - jako amator- zrobilem wszystko po amatorsku i wygralem - nie przygotowywalem sie do tego. po prostu nawet jakbym wypil 0,5 litra to logika ubepieczyciela sie kupy nie trzyma - dlatego gnoje w sadzie wymiekaja i kaske mi wyplacili

tak jak ci pisalem na poczatku wydrzyj ile sie da po dobroci i na dokladke zrob im sprawe o reszte - tak jak ja to zrobilem.
z tego co czytalem twoje odwolania wczesniejsze to sa o 2 klasy lepiej napisane od moich. no ale mi w "walce nie pomagal" . wal do skuzi1 - on ma wieksze doswiadczenie!

Fakt .... odwołanie było napisane bardzo ładnie gdzieś już nawet widziałem te teksty heheheh

A z prawnikami to im jeden czort za ile sprawa, chyba, że dogadujesz się na prowizję bez żadnych wstępnych opłat (oczywiście prócz wpisu sądowego - 5% od kwoty pozwu). Najlepiej dogadać się na prowizję, a prawnikowi też będzie zależało, żeby wyrwać jak najwięcej a prócz prowizji weźmie zastępstwo procesowe - przy kwocie 8 tys zl dostałby 1200zł wynagrodzenia od HDI.

wrzuć ten nowy kosztorys z hdi i decyzję to zobaczymy o co dalej walczymy?

Panowie nie wiem czemu ale u mnie w mieście każdy prawnik nie chce iść na prowadzenie sprawy bezgotówkowo, chcą z góry 1200zł + procent od kwoty do wniosku sądowego. Pomimo tego że beznadziejnie reklamują się w internecie "prowadzenie spraw bezgotówkowo" to walą w ****. Poszedłem na spotkanie, pogadał, skasował mnie 50zł i tyle. Muszę się zdecydować czy robić to w taki sposób. Ten prawnik powiedział mi żebym jeszcze zrobił wycenę na podstawie kosztorysu który już mam przez firmę DEKRA, aby zobaczyć czy oba kosztorysy będą się zgadzały. Myślicie że to ma sens?

Panowie powiedzcie mi jeszcze jedno - jutro jest 24 czyli mija 30 dni od tego jak dostałem decyzję o dopłacie, aby sprawa się nie zamknęła muszę napisać kolejne odwołanie do jutra tak?

ja nie lazilem po prawnikach - bo oni takimi "drobnymi" sprawami sie nie zajmuja - przynajmniej w warszawie. za cos cie ten truten skasowal 50 zl?

chyba zadne terminy nie obliguja poza chyba 2 letnim od chwili zdarzenia.
rob im sam sprawe w sadzie.

Za 10min rozmowy. Ale oczywiście przez telefon mówili że pierwsza wizyta bezpłatna ajajajaj, nie podobają mi się Ci prawnicy, chyba muszę zmienić kierunek

robiola1, a co sądzić o tej ponownej wycenie? Ma to sens? On powiedział że to już wtedy będzie mocny argument jak obie wyceny 2 różnych firm będą się pokrywały.

Dzięki za szybką odpowiedź !

ten prawnik jest idiota, nie wiem czemu mu dales te 50zl.
jak juz to sad powola bieglego i zrobi 3 wycene na podstawie dokumentacji,
wypelnij pozew i czekaj

Rozmawialem ze znajoma zajmujaca sie tego typu sprawami tylko od strony PZU. Warto sie postawic a nawet isc do sadu. PZU wie ze nie ma racji ale wiekszosc ludzi rezygnuje i oszczednosci z tego tytulu dla TU sa kolosalne. To ze zaplaca 5 osobom na 100 uczciwa cene po ugodzie w sadzie i tak im sie bardzo oplaca. Tak samo jest z innymi rodzajami ubezpieczen. Czesto wystarczy jakis drobny kruczek zeby nie wyplacic kilkunastu czy nawet kilkuset tysiecy odszkodowania i dopiero jesli ktos sie postawi dla swietego spokoju jest to wyplacane. Wystarczy zobaczyc chocby problemy w rubrykach Listy w Auto Swiecie itp. Ktos przez x miesiecy nie moze dojsc ladu, a po napuszczeniu na TU AS pieniazki od razu sa wyplacane

Dobra Panowie jadę z tym już ostro. Na poniedziałek umówiłem się na wycenę z firmy DEKRA. Będę więc miał wycenę dwóch firm. W poniedziałek również umówiłem się z tym dzięciołem z kancelarii i za 450zł ma wysłać do nich jakieś pisemko - dołączając do tego 2 wyceny. Twierdzi, że może sprawa się na tym zamknie, a jak nie to dopłacę mu 700zł i w 4 miesiące będzie po sprawie. Oczywiście powiedział mi że jeżeli wygram sprawę to te całe koszta zostaną mi zwrócone.

tak tylko jak zaproponuja ci ugode to kosztow papugi i tej trzeciej wyceny ci nie zwroca. bedziesz musial ciagnac sprawe do konca i bedziesz musial zaplacic polowe wpisu sadowego.

jak dla mnie to ten prawnik to jakiś debil, kasuje za damski ch......, pieprzy głupoty z jakąś drugą wyceną!!! po jakiego mu druga wycena???? co to za argument druga wycena, skoro oni i bez twojej pierwszej mają dokładnie świadomość, że ich wycena jest okrojona!!! wyrzucone pieniądze na tą Decrę