BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 16 kwietnia 2024, 06:43

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: nieuczciwy lakiernik - jak załatwic sprawe
PostNapisane: 23 kwietnia 2007, 19:50 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 11
Lokalizacja: Warszawa
Witam. Napisze wszytko w skrócire i pokolei abyście mieli jasność zajść. Na początku miesiąca oddałam samochód do lakiernika. Zakupione były MASKA, i oba błotniki przezemnie. Gość miał to polakierować, spasować. Gdy odebrałam samochód okazało sie że trzeba pare rzeczy naprawić i on to przyjął na siebie. Dzisiaj miałam odebrac samochód po poprawkach. Nie poprawił wszytkiego co miał zrobić więc samochód miał jeszcze zostać.... ale coś mnie tknęło i otworzyłam drzwi. W tym momencie błotnik sie wgiął i pękł na nim lakier.... okazło sie że gość wkładał kierunki.... O pęknięty lakier obwinił mnie, zadzownił nakrzyczał i powedział że to moja wina że ten błotnik jest wgięty i że teraz to on może mi to zrobic tylko po zapłaceniu mu.... albo odbieram, samochód jak nie chce płacić.... I teraz mam problem co z tym zrobić... Pomóżcie prosze.... nigdy z czymś takim nie miałam do czynienia:(


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nieuczciwy lakiernik - jak załatwic sprawe
PostNapisane: 23 kwietnia 2007, 20:04 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1904
Lokalizacja: Warszawa
Sanel napisał(a):
Witam. Napisze wszytko w skrócire i pokolei abyście mieli jasność zajść. Na początku miesiąca oddałam samochód do lakiernika. Zakupione były MASKA, i oba błotniki przezemnie. Gość miał to polakierować, spasować. Gdy odebrałam samochód okazało sie że trzeba pare rzeczy naprawić i on to przyjął na siebie. Dzisiaj miałam odebrac samochód po poprawkach. Nie poprawił wszytkiego co miał zrobić więc samochód miał jeszcze zostać.... ale coś mnie tknęło i otworzyłam drzwi. W tym momencie błotnik sie wgiął i pękł na nim lakier.... okazło sie że gość wkładał kierunki.... O pęknięty lakier obwinił mnie, zadzownił nakrzyczał i powedział że to moja wina że ten błotnik jest wgięty i że teraz to on może mi to zrobic tylko po zapłaceniu mu.... albo odbieram, samochód jak nie chce płacić.... I teraz mam problem co z tym zrobić... Pomóżcie prosze.... nigdy z czymś takim nie miałam do czynienia:(


Z jednej strony to jego wina bo samochód miał być poprawiony dzisiaj więc nie mogłeś się spodziewać że coś jest jeszcze nie ustawione i może się zepsuć ale jeżeli co o tym poinformował a Ty zacząłeś coś majstrować przy samochodzie no to hmmm twoja wina wtedy ! "okazało się wkładał kierunki" Tzn co mają kierunki do spasowania drzwi ? I rozumiem że cały samochód zrobiony tylko ten błotnik teraz rozwalony i jak nie płacisz to masz sobie samochód zabrac ? Jak tak to go zawijaj :) Taniej wyjdzie poprawić jeden błotnik niż bulić za malownaie 3 elementów..

_________________
"You Can Loose A Lot Of Money Chasing Woman, But You`ll Never Loose Woman Chasing Money"

Obczaj Mój Najszybszy w Mieœcie Wóóóóz Wariat ! E28 520i Edition


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 kwietnia 2007, 21:09 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 11
Lokalizacja: Warszawa
o to chodzi że samochód był dzisaj DO OBIORU... po to jechałem 30 km... a pozatym malował mi cały samochód i wziął za to 2500 zł. Za pierszym razem jak go odebrałem zobaczyłem co skonocił i samochód wrócił do niego na poprawki... i dzisiaj mił byc odbiór... otorzyłem drzwi które jak wszystko jest dobrzes zrobione otwierają sie super... prawda? a tu okazało sie ze błotnik podszedł pod rant drzwi i sie wgiął co spowodowało pęknięcie lakieru... a to że nie potrafi łozyc kierunków bez gniecenia błotnika to mam mu darowac? on mi dzisiaj chciał smaochód oddać... że już nie wspomne o przyklejeniu listew że odstaja w środkoej ich części od samochodu bo posklaejał końce tylko... i klej wypłyną spod listwy... i że odłupał kawałe zdrzaka i mówi mi że samochod jest do obioru


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 24 kwietnia 2007, 21:45 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 37
Posty: 365
Lokalizacja: Gdańsk
Moje BMW: e36
Kod silnika: M43
To jakiś domorosły fachowiec...powiedz mu że ma wszystko poprawić i że ma leżeć jak w oryginale, a jak nie umie to niech zwija interes swój. Nie można im popuścić, odwalają robotę a ty płać,tak?? :mad:

_________________
Obrazek

..niejedzie to ale co ja poradzę


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 24 kwietnia 2007, 21:59 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1904
Lokalizacja: Warszawa
Sanel napisał(a):
o to chodzi że samochód był dzisaj DO OBIORU... po to jechałem 30 km... a pozatym malował mi cały samochód i wziął za to 2500 zł. Za pierszym razem jak go odebrałem zobaczyłem co skonocił i samochód wrócił do niego na poprawki... i dzisiaj mił byc odbiór... otorzyłem drzwi które jak wszystko jest dobrzes zrobione otwierają sie super... prawda? a tu okazało sie ze błotnik podszedł pod rant drzwi i sie wgiął co spowodowało pęknięcie lakieru... a to że nie potrafi łozyc kierunków bez gniecenia błotnika to mam mu darowac? on mi dzisiaj chciał smaochód oddać... że już nie wspomne o przyklejeniu listew że odstaja w środkoej ich części od samochodu bo posklaejał końce tylko... i klej wypłyną spod listwy... i że odłupał kawałe zdrzaka i mówi mi że samochod jest do obioru


Nie no to jak taką lipę odwalił to najpierw 1. W łeb (oczywiście lakiernika :)) 2.Zabieramy samochód i nie płacimy... hehe Nie no bez kitu zrób tam burdel porządny powiedz że cię to obchodzi tyle i tyle dajesz im termin do tego piątku wszytsko ma być cacy bo się inaczej jeszcze bardziej zdenerwujesz... Zazwyczaj skutkuje.

_________________
"You Can Loose A Lot Of Money Chasing Woman, But You`ll Never Loose Woman Chasing Money"

Obczaj Mój Najszybszy w Mieœcie Wóóóóz Wariat ! E28 520i Edition


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwietnia 2007, 07:15 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Nadal nie rozumiem co mają drzwi do kierunku... Napisałeś że się wygięly jak otwierałeś drzwi czy jak on montował migacz? Nie kumam.

Nie wiem co to za warsztat, czy Pan Zdzisio, czy jakiś serwis ?

Powiedz że weźmiesz rzeczoznawcę i skierujesz sprawę do UKOIK (Urząd ochrony konkurencji i konsumenta) a wtedy ocenimy co i jak. Jak nie masz fvat za usługę , ani rachunku, to powiedz że sprawa pewnie trafi do sądu a wtedy powiesz że nie otrzymałeś rachunku do tej pory mimo że się upominałeś. Ale najlpiej pojedź z kimś zawsze to lepsze argumenty.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwietnia 2007, 07:52 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 950
Lokalizacja: Sosnowiec
moze wjedziemy ekipą ? :cwaniak:

_________________
"Życie jest usłane różami...
Obrazek
...ale nie ma róży bez kolcy... "


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwietnia 2007, 08:20 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 11
Lokalizacja: Warszawa
dzisiaj jadę z pisemną reklamacją do niego i powiedzieć mu że zajmie się tym urząd ochrony konsumenta i PZMot. Zobaczymy co powie. Jeśi chodzi o pytanie poprzednika to było tak : "specjalista" wkładał kierunek, wgiął błotnik i ja otwierając drzwi samochodu który był do oddania dogiąłem go już na tyle że lakier na błotniku pękł. Zadzwonił później do mnie i mi wmawia że ja jak przyjechałem to napewno coś majstrowałem przy tym kierunku i że to moja wina i jak chce miec zrobione to mam zapłacić a jak nie to mogę zabierać samochód. Wogóle to jest kilak jeszcze rzeczy do których powinienem sie przyczepić ale jak powiedział Pan z PZMotu zdrowie ma sie jedno i nie ma co sie az tak denerwować. Ale i tak jetem WKUR....


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwietnia 2007, 08:34 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 11
Lokalizacja: Warszawa
Tu jest zdjęcie jak spasował mi maske z błotnikiem i zderzakiem:) masakra... a umieściłem też gdzie jest kierunek. Wciskał go tak mocno że wepchnął blache do wewnątrz, a drzwi jak sie otwieraja to wchodzą pod błoltnik i jak ten jest wgięty to sie na błotniku zatrzymają bo tam chodzi dosłownie o minimetry... i mój się popprostu zatrzymał na błotniku który sie jeszcze bardziej wgiął:D i to sie nazywa specjalista.... i z tego co sie dowiedziałem to jest już moja wina:D niepotrzebnie otwierałem drzwi... morał z tego taki jak zostawiasz saochód u lakiernika to jak go odbierasz to stawiasz na podwórku i na niego patrzysz bo jeździć nim nie możesz bo nie wsiadziesz... chyba że przez okno:D
Obrazek

p.s sprostowanie - to nie jest otwarta maska, ta maska jest ZAMKNIETA:) następny zlot rozumiem u mojego lakiernika?:) jak zobaczy Honde w towarzystwie beemek to padnie na zawał że mafia po niego przyjechała:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwietnia 2007, 09:03 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Spoko, spitolił jego wina. JAk Ci powie że takie przywiozłeś graty, to powiedz mu że wg"Sztuki" najpierw się pasuje a potem się lakieruje, jak było źle to powinien Ci powiedzieć że jest źle a nie robić. To samo będę przerabiał dzisiaj w innej branży, ale u mnie skończy się niepłaceniem a ich robotu bedzie za friko. :super:

Spoko przeze mnie już w sumie 3 gości o mało nie straciło pracy... Tzn jeden stracił, jeden został zdegradowany, a trzeciemu się udało bo z własnej kieszeni mi oddał kasę i wycofałem roszczenia. :]

Nikt za przeproszeniem nie kupcia pieniędzmi. Czy masz malucha i czy E65, płacisz, wymagasz, źle robią nie płacisz albo robią aż zrobią.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwietnia 2007, 15:56 
Offline
Forumowicz

Posty: 154
Lokalizacja: Lublin
Moje BMW: E46 330 XI
Kod silnika: M54B30
a w bagaznik i do lasu z tym lakiernukiem :wsciekly:

_________________
SREBRNE BEEM WJEZDZA NA TEREN

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=39355


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwietnia 2007, 21:33 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 11
Lokalizacja: Warszawa
Byłem tam dzisiaj... nerwy moje są na skraju wyczerpania. Dzwoniłem do niego w poniedziałek i we wtorek i dzisiaj rano czy moge odebrać samochód i prosic o rachunek. Powiedział, że tak. Że wystawi mi rachunek... kiedy tam dotarłem... powiedział mi że samochód moge sobie zabierać z moimi zderzakami ale rachunku to mi nie wystawi bo powinienem zarządac go na początku.... nie przy odbiorze samochodu tylko jak go wstawiałem to on by mi doliczył do ceny vat... wzięła mnie kurwica. Powedział że mi nie da rzadnego rachunu... więc co... telefon 112 i policja. Przyjechał policjant i przed policjantem Pan wydukał, że rachunek może mi wystwaić ale jutro bo nie ma teraz przy sobie pieczątki... więc policjant wszystko spisał... o jutro jade po rachunek... oby. Mam nerwy na skarju wyczerpania... zasięgnąłem też porady innego lakiernika i pierwsze co zapytał czy samochód był po dzwonie... bo na taki wyglada:) i że nie byłem u lakiernika a u partacza... teraz to ja to wiem:( dopiero teraz... pewnie będę sie musiał z nim bujać po sądach... nie odpuszcze draniowi:(


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwietnia 2007, 21:43 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 6182
Lokalizacja: Otwock
Moje BMW: e36 328i cabrio
Kod silnika: M52B28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=49287
Moge Ci polecić lakiernika który nie będzie Ci robił problemów z poprawkami.
Na wszelką Twoją uwagę zareguje on słowami: "Nie ma bólu, zrobi się, nie ma problemu".
Z tym że musisz się nastawić że nawet najmniejszy element będzie wymagał u niego conajmniej 10 poprawek..... (to był czarny humor).
Miałem podobny przypadek z lakiernikiem-partaczem.

RADA:

BYĆ KONSEKWENTYM. ALBO ROBISZ DOTĄD AŻ BĘDĘ MIAŁ TAKĄ MINĘ ODBIERAJĄC SAMOCHÓD :D ALBO NARAZIE- SPIERDZIELIŁEŚ TO NIE DOSTANIESZ KASY.

_________________

A może chciałabyś kupić
Ramki 3D z logo forum
albo
Smycze z logo forum?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwietnia 2007, 21:46 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 11
Lokalizacja: Warszawa
Ale po sądach się nie ciągaliście? bo ja zaczynam już mieć taką wizje:) Już dzisiaj miał doje świadków że to ja wgniotłem błotnik specjalnie:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwietnia 2007, 21:48 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 6182
Lokalizacja: Otwock
Moje BMW: e36 328i cabrio
Kod silnika: M52B28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=49287
Napisz jeszcze gdzie ten magik ma zakład- tak żeby nikt się na niego przypadkiem nie natknąl..

_________________

A może chciałabyś kupić
Ramki 3D z logo forum
albo
Smycze z logo forum?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwietnia 2007, 22:17 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 11
Lokalizacja: Warszawa
jak sie skończy sprawa napewno wszystko napisze. będzie miał taka reklame że ho ho... narazie powiem że jest to zakład za legionowem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 kwietnia 2007, 00:17 
Sanel, w pierwszym poście używasz form rodzaju żeńskiego, a w następnych rodzaju męskiego. Jak to jest :cool:


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 kwietnia 2007, 07:41 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Bagor, To pewnie kobieta Sanel-a pisała... Ale rzeczywiście się nie jorgnąłem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 kwietnia 2007, 07:51 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 11
Lokalizacja: Warszawa
sorki:) nas jest dwoje:D Ja - Natalia - użytkownik i kierowca i Boguś - Sanel który niedługo będzie jego kierwocą... przepraszam za zamieszanie. ale ja juz sama nie wiem co mam zrobić... ostakrża mnie że celowo zniszczyłam swój samochód i że jak chce dobrez mieć przyklejone litwy to powinnam nowe kupić... wczoraj zeszła z "nowego błotnika" cała tona szpachli:( pewnie mi cwaniak stare błotnik założył:(


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2007, 12:51 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 11
Lokalizacja: Warszawa
sprawa wygląda na chwile obecna tak. Urząd Ochrony Konsumenta kazał mi wysłać rekalmecję z paroma paragrafami i ostatecznym terminem napray listem poleconym z potwierdzeniem odbioru... jeżeli on sie do tego nie ustosunkuje to UOK wchodzi mu na kark a jak sie chłopek dalej nie odweźmie to zostaje już tylko sąd i UOK sie sam do niego naszej kwesti zgłosi. Eh...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL