BMW Sport

Laier na moim aucie jest w fatalnym stanie, dużo rys, pozatym niemcy malowali go całego, oprócz dachu i nie zdjeli przy tym listew, uszczelek itd... beznadzieja
Foty będą w dużej rozdzielczości, ponieważ dopiero wtedy można zobaczyć wady....

Dość mocne rysy na dachu:


Drzwi kierowcy, wyglądają jak by były wałkiem malowane:


Klapa bagażnika, widać wiele rys:


Prawy bok oraz lewy wyglądają fatalnie z bliska wiele małch, długich rys po długości auta:



Także jak widziecie nie ciekawie to wygląda I co z tym robić? Da sie go jakoś urratować, osnowić, przywrócić blask czy tylko zostaje pomalowanie na nowo. Do kogo się zwrócić, czy może samemu próbować coś robić: polerka itd...? No i najważniejsze ile to może kosztować?

dobra polerka powinna pomoc, ale nie wiem jak z tym dachem
a jak nie to moze odnowa lakieru cos da

porzadna polerka ze wstepnym zmatowieniem calego autka papierem sciernym da porzadner efekty choc na dachu moze zostac jakis slad...

Czyli jest do uratowania A wiecie jako może być tego koszt i który zakład w wawie by to dobre zrobił?

zdjęć nie widziałem ale poletke robie dosyć czesto. jak lakier jest już troche wyblakły to pomaga przywrócić blask. drobne płytkie rysy znikają:) te grubsze się maskuja i robią się mniej widoczne. na większe radą jest tylko malowanie. polerka na pewno sporo pomoże. koszt takiej usługi to od 200zł. więc licz sobie odrazu 300 na zapas. po polerce trzeba zrobić jeszcze woskowanie żeby nie zostały smugi. ps. w wroga auta się robi na odpierdziel. klami ściągneli ale to już tylko dlatego że jest to banalne. a z listwami to za dużo roboty więc olewka. ogólnie większosć aut naprawianych w niemczech malowanych itp wygląda tragicznie! u nich poprostu się kupuje nowy i problem znika

pamietaj aby kopniecznie przed polerka pan zmatowil auto papierem sciernym bo gdy polerujesz bez matowienia auta to zostaja potem smugi na pol auta...

najlepiej 80:p hehe ja robiłem bez matowania i wychodziło dobrze żeby nie powiedzieć bardzo dobrze

Nie znam sie na tym za bardzo ale wydaje mi sie ze polerka tutaj nie pomoze po powiekszeniu zdjec wyraznie widac ze drzwi kierowcy byly szpachlowane i to wlasnie ta szpachla jest nierowno wiec samo przytarcie papierkiem nic tu nie da trzeba by zetrzec az do szpachli i wyrownac.

Powiekszyłem zdjęcia, obejrzałem dokładnie. Masz straszne rysy pod lakierem, ktoś jechał papierem i pomalował. Moim zdaniem tylko lakierowanie. Spróbuj wcześniej polerki plus papier ścierny, ale dużo lepiej nie będzie.

to jest techno-violet ?

Dokładnie tak a dokłądniej: Techno Violet Metallic

To kiedy nam Piotrus wkleisz zdjecia po reanimacji lakieru

Myślę że już niedługo najpierw wkleimy fotki te co zrobiliśmy podczas odbioru auta a dużą sesję zrobię za kilka dni nad morzem i zamieszczę na forum.

PS. Nie poznacie auta, nie myślałem że można z niego tyle wyciągnąć
DZIĘKI SEBASTIAN (SNB SWEDEN )

Na zdrowie niech sie trzyma

Fotki Buni Piotrka-S, po reanimacji lakieru :

Oto kilka fotek jak wyglądał przed dostaniem się w ręce Sebastiana:

Sebastianie, coś czuję, że za niedługo będę potrzebował odwiedzić SNB. Z tego, co pamiętam macie siedzibę w Rzeszowie, tak?

No tak Krzys wlasciciel firmy Ben-Trader dziala z naszym szyldem.Powiem tak autko Piotra bylo faktycznie w tragicznym stanie mysle ze sam to potwierdzi a na dzien dzisiejszy ja przynajmniej tak mysle wyglada jak bajka poswiecilem mase godzin ale Piotrek potwierdzi ze bylo warto.Szkoda ze nie nagralem na kamere jego reakcji jak odbieral auto mina tego czlowieka zostanie w mojej pamieci na wiele lat mi sprawilo to niesamowita radosc jego oczy blysk i banan na buzi zeby nie uszy to by sie smial dookola.Piotrek masz fajna Bunie Pzdr dla tych co mni nie lubia i tych co lubia

Ten banan jest do dziś Lakier był naprawde w fatalnym stanie, zresztą widać chyba to na fotkach. Samochód był z jakiegoś powodu malowany w niemczech, cały oprócz dachu. Zrobione to było chyba w jakiejś szopie i niechlujnie. Na zdjęciach widać auto z każdej strony, była to rysa na rysie, miejscami zmatowione, różne odcienie. Podczas odbioru auta naprawde nie wiedziałem co sie dzieje i czy to moje auto Teraz to jest w ogóle inne auto, nabrało innej barwy, odżyłoooooooooo i wygląda jak BMW

Zresztą widać to gołym okiem na zdjęciach sprzed i po. Przed kontaktem z Sebastianem byłem u kilku lakierników, wszyscy twierdzili że polerką itp nic się nie da zrobić i najlepiej pomalować większość elementów albo całe auto. Jak widać Sebastianowi udało sie to bez lakierowania i chyba było to jego pierwsze auto w tak fatalnym stanie.

Wlasnie dla takich komentarzy warto pracowac Fakt jedno z najfatalniejszych aut nie liczac buni bialego Milej jazdy Piotrek

A jak sa jeszcze chetni na zabiegi dla buniek dopoki jetsem w Polsce to bardzo prosze 510441689 kolejna z forum mam dopiero 20/7 Pzdr