BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 29 marca 2024, 10:09

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Kawałek "żywej" historii (Ciekawe)
PostNapisane: 6 września 2010, 18:23 
Offline
Zacna persona forum

Wiek: 13
Posty: 1238
Lokalizacja: Białystok
Moje BMW: E32 E39
Kod silnika: M30B30 M52B25
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f ... &start=100
Obrazek
Obrazek
Nie, to nie jest muzeum, to wielopiętrowy parking, zapełniony przez samochody i motocykle przy czym maszyny niekiedy stoją tak blisko siebie, że przechodzenie miedzy nimi staje się nie możliwe.
Muzeum BMW zostało otwarte w 1970 roku razem z "czterema cylindrami" kwatery głównej teraz już jest trochę za małe... Wewnątrz znajdują się budynki BMW Mobile Tradition w których rozmieszczone są :
-pracownie konserwatorskie,
-archiwum historyczne,
-pokoje do wykładów i seminariów...

Dwa piętra to parkingi, na trzecim piętrze spoczywają seryjne i eksperymentalne BMW, na czwartym wyścigowe.

Nie porysujcie karoserii! słyszałem zgrzyt guzików po metalu, rozpaczliwie wołał przewodnik, Francuz Pascal Graniel . To zaś unikatowy bardzo lekki BMW 328 Mille Miglia! Chociaż wiecie, ile on kosztuje? sześć milionów euro! proszę was, ostrożniej...

Tak, BMW Mobile Tradition – to nie muzeum. To rezerwista, gdzie zebrane są wszystkie materialne dowody historii firmy BMW. Historii bogatej i nieprostej.

Krótka informacja historyczna:
W 1913 na północnym krańcu Monachium Carl Rapp i Gustaw Otto, syn wynalazcy silnika spalinowego Nikolausa Augusta Otto, tworzą dwie małe motoryzacyjne firmy. zaczyna się pierwsza światowa która przynosi liczne zamówienia na silniki do samolotów. Rapp i Ottonowie postanawiają połączyć się w jedną fabrykę. Tak w Monachium powstaje fabryka lotniczych silników, która w lipcu 1917 rejestruje się pod nazwą Bayerische Motoren Werke (Bawarskie motorowe fabryki) BMW. Tą datę uznaje się za rok powstania BMW a Carla Rappa i Gustawa Ottona jej twórcami.

Jeszcze 20 lat temu BMW nie miało nawet własnego oddziału konserwacji, było tylko muzeum - nieduży okrągły budynek przy podnóżu czterech wysokich cylindrów kwatery głównej. W muzeum było przechowywanych 20 samochodów i 30 motocykli, które zachowały się dzięki małej piwnicznej pracowni z dwoma podnośnikami. BMW nie miał nawet swoich konserwatorów, w razie potrzeby do pracowni po prostu zapraszano specjalistów „z ulicy”;.
Zmiany sprowokowało niepowodzenie muzealnych maszyn w rajdzie klasyk -rally w 1986 roku, poświęconym stuleciu pierwszego samochodu Carla Benz’a. Zarząd BMW postanowił wystawić w jubileuszowym rajdzie cztery muzealne eksponaty : najsłynniejsze roadstery BMW, włączając w to pierwszy otwarty sportowy BMW 3/15 Wartburg Sport z 1930 roku, jeszcze na licencji i angielskich podzespołach Austin’a Seven, dwa BMW 328 i elegancki powojenny BMW 507. Pierwszą maszynę prowadzili redaktorzy cieszącego się wielkim autorytetem niemieckiego pisma Motor Klassik, a za sterem BMW 507 zasiadł Albrecht Hertz, legendarny projektant i twórca "pięćset siódemki".
Ale zaraz po starcie auta przyniosły wstyd. Nie przejechały nawet kilometra, kiedy nagle ich silniki synchronicznie kichneły i ucichły na amen odmówiwszy posłuszeństwa, wszystkie cztery!
Później, kiedy samochody wróciły z powrotem do muzeum, z wszystkich baków wylano po pięć litrów wody !!!. jak tam się znalazła, wytłumaczyć nikt nie mógł. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, po fatalnym wystąpieniu i upokarzającej wzmiance o BMW w Motor Klassik urażone kierownictwo wreszcie postanowiło doprowadzić swoje retro do należytego poziomu. Rok później w Monachium otworzyła się fabryczna pracownia konserwatorska. W 1991 roku zaczęły się poszukiwania budynku dla przyszłości centrum historycznego. W sąsiedztwie z naukowo-badawczym centrum BMW stał trzypiętrowy dom, należący do ministerstwa obrony. Tak w 1997 roku zostało otwarte centrum historyczno archiwalne (Centrum BMW Mobile Tradition).
Obrazek
Dwie nie odrestaurowane maszyny z lewej strony - BMW 3/20, Dixi w "monachijskiej wersji", nad którym popracowali inżynierowie BMW: od modernizowanej ramy, wiernie zachowany 20 konny motor po czteroosobową karoserie. Z prawej strony roadster BMW 315, jedyny z zachowanym oryginalnym obiciem siedzeń!
Obrazek
BMW R32 1923 roku - pierwszy motocykl BMW z wałem kardana zamiast łańcucha i z ramą współczesnej konstrukcji.
Obrazek
To cztery wyścigowe BMW 328 MM aluminiowe karoserie do nich wytwarzane były w mediolańskiej pracowni Carozzeria Touring. Auta ważyły około 800 kg napędzane silnikami o mocach 110-140 koni mechanicznych, rozwijały prędkości ponad 200 km/h. Od lewej z zamkniętym nadwoziem 328 auto które wygrało ostatni przedwojenny wyścig Mille Miglia


W naszych rezerwach znajduje się około 550 maszyn, ale my planujemy poszerzać kolekcję. Ten oto roadster BMW 315 z 1934 roku, dla przykładu, niedawno kupiony został w Anglii. Do jednego z naszych brytyjskich dilerów zadzwonił człowiek i powiedział że u niego w szopie „są dwa stare kabriolety BMW”:
Słuchając Pascala Graniela - widać zadowolenie: opowiadacz z niego klasowy, chociaż, przyznaje się, że jego francuski akcent brzmi w tej niemieckiej świątyni jakoś niestosownie.

Owy Anglik zapytał czy za te dwie maszyny dostanie dwie nowe "trójki"? Zdziwiliśmy się ale i tak wysłaliśmy do Anglii naszego specjalistę. I oto on dzwoni stamtąd i po prostu krzyczy do słuchawki:
"Maszyny trzeba zabierać nawet jeśli on będzie chciał za nie dwie nowe "siódemki "!

Te dwa roadstery są prawie kompletne, nawet obicie siedzeń zachowało się w oryginale! okazały się oryginalnymi BMW 315, wywiezionymi z Niemiec w czasie powojennej okupacji. Jedną maszynę wysłaliśmy na konserwację, a drugą wystawiliśmy tu, żeby pokazać, w jakim stanie samochody przychodzą do nas.
Mamy tu jeszcze jeden egzemplarz BMW 3/20 AM4 1932 roku, pierwszy nasz poważne przeprowadzony projekt. Ma w nazwie zaszyfrowane - AM, Ausfuhrung Munchen, "monachijska wersja". Dixi to auto na licencji Austin’a Seven. Na trzecim piętrze jest jeszcze jedno Dixi, węższy od odrestaurowanych.
Obrazek
od tych maszyn zaczynała się auto historia BMW:
-licencjonowany Dixi DA 2 (Austin Seven) 1929 rok
-BMW 3/15. Nitowana rama, czterocylindrowy motorek o pojemności 750 "centymetrów sześciennych" i mocą 15 KM., prędkość max 80 km/h...
Pod marką BMW na podwoziu Dixi były wypuszczane nie tylko sedany, ale też kabriolety, z prawej strony stoi dwumiejscowy roadster. A propos, japoński Datsun także zaczynał od wypuszczania takich aut

Obrazek

Dixi
Obrazek

Drugie pokolenie roadsterów - BMW 315 półtoralitrowa rzędowa "szóstka", przód z "nerkami". W latach 1934 - 1936 wyprodukowano 242 maszyny
Wchodzimy po schodach i wpadamy w rezerwat. Parking - cała historia BMW - i nie w obrazkach, a "w autach". Są tu nawet silniki lotnicze, od których w 1916 roku i zaczynała się firma Bayerische Motoren Werke.
A Propos, wiecie, że jednym z założycieli BMW był Gustaw Otton, syn wynalazcy czterosuwowego cyklu Nikolausa Otto? - nie wiedziałem.
Okazuje się, firma BMW pojawiła się po fuzji dwóch sąsiednich monachijskich towarzystw, utworzonych w 1913 roku. jedna z nich, Rapp Motoren, próbowała wypuszczać awionetki, a druga Otto-Werke samoloty.
Pierwszy silnik BMW został wypuszczony w 1917 roku - to była rzędowa "szóstka" o pojemności 19 litrów, opracowana pod nadzorem dwóch nowych właścicieli
zjednoczonej firmy BMW, Austriaków Franca - Józefa Poppa i Max Fryc. Właśnie ten silnik, BMW III a mocą 185 KM, przyniósł pierwszą sławę dla Bawarskiej fabryki silników – montowany w dwupłatowcach Fokker DVII, uznawanych za najlepsze niszczyciele pierwszej wojny światowej.
W latach 30-ch inżynieria BMW faktycznie bazowała na licencjach. W 1919 roku, kiedy zwyciężone Niemcy nie mogły produkować samolotów, Max Fryc postanowił wypuszczać motocykle - i w ciągu kilku tygodni skonstruował silnik dwucylindrowy , wziąwszy za podstawę angielski motor Douglas, przy czym najpierw nie obeszło się bez technicznych ciekawostek.
Widzicie ten motocykl? to słynny z BMW R32 1923 rok - pierwszy BMW z wałem kardana zamiast łańcucha. A propos, powąchajcie. - Graniel skręca korek od czarnego lakierowanego baku i z jawną rozkoszą wdycha zapach benzyny, ale zwróćcie uwagę na ożebrowanie cylindrów: żebra ułożone nieprawidłowo, wbrew strumienia powietrznego! tylko po początku wypuszczano takie ale Fryc zorientował się, że żebra trzeba rozmieszczać inaczej.

W ślad za powodzeniem sprzedaży motocykli BMW nasi inżynierowie spróbowali opracować i samochód, jakich to oni konstrukcji nie próbowali - nawet z poprzecznym rozmieszczaniem motoru i z przednim napędem, ale w sumie woleli pójść utorowaną drogą. W 1929 roku na grillu Dixi w Eisenach zaczęto stawiać znaczki BMW - stylizowane biało-niebieskie śmigła.
Widzicie dwie maszyny w tamtym rogu sali? Obie ze "śmigłami", słynne "nerki" pojawiły się trochę później, na BMW 303 w 1933 roku - razem z rzędową "szóstką". Teraz w tej sali "trzysta trójki" nie ma – jest na wyjeździe. Przecież oddział nie na próżno nazywa się BMW Mobile Tradition - nasze eksponaty są
stale w ruchu, biorą udział w paradach, wyścigach, konkursach piękności...
Za to dzisiaj stoją tu dwa roadstery BMW 328 - to przedwojenne BMW. U góry, na sportowym piętrze, mamy aż cztery BMW 328 Mille Miglia - to te właśnie wyścigowe roadstery, które rozwijały 200 km/h: Pójdziemy obejrzeć!

Obrazek

Trzecie, pokolenie roadsterów - BMW 328 z podrasowanym 80 konnym silnikiem od sedanów BMW 321-326. Produkcja trwała od 1936 roku po wrzesień 1939-go

Obrazek

Zaraz po wojnie konstruktor przedwojennych BMW 328 (i wojskowych ciężkich motocykli BMW R75 z bocznym wózkiem) Alex Falkienchauzien zaczął wystawiać własne wyścigowe maszyny z podrasowanymi "szóstkami" z BMW 328. Na takim wyścigowym bolidzie AFM formuła -2 (z lewej strony) Hans S. wygrał Grahn na Moncy w 1950 roku. Po tym wydarzeniu Falkienchauzien został dyrektorem sportowym BMW do roku 1975.

Na czwartym piętrze - królestwo sportu. Krępe le-mans bolidy BMW V12, formuły z motorami BMW... W odległym kącie dumnie ustawione cztery przedwojenne wyścigowe maszyny ze srebrzystymi karoseriami - słynne BMW 328 MM. Oczywiście, w tamtych czasach nie można ich było nie porównać z szesnastocylindrowymi rekordowo - szybkimi monstrami, które budowały Daimler-Benz i Auto Union. Ale sześciocylindrowe jednostki BMW mimo wszystko weszły w przedwojenną wyścigową historię: maszyny z bardzo lekkimi włoskimi karoseriami i podrasowanymi dwulitrowymi motorami w 1939 i 1940 roku wygrały drogowe wyścigi - francuski Le Mans i włoską Mille Milje. Prawda, w tym czasie nadchodziła wojna, i wiele wyścigów się nie odbyło...
Wiecie co spowodowało powstanie "Mile Mili" na bazie BMW 328 ?
Urodziły się wskutek sporu dwóch dyktatorów! Hitler posprzeczał się z Mussolinim że Niemcy wygrają wyścig Bierlin - Rim - Bierlin. Z powodu wojny wyścig się nie odbył ale maszyny zbudowali. Na wzór i podobieństwo włoskich wyścigowych samochodów Superleggera - jak mówili Włosi, dlatego karoserię zamówili u włoskiej pracowni Carozzeria Touring. Masa koło 800 kg, moc 120-140 KM roadstery rozwijały około 200 km/h i doskonale zachowywały się na drodze:
ostrożnie, nie podrapcie karoserii! Ten jedyny egzemplarz, który zachował się do dziś, odkupiliśmy go w 2000 roku od amerykańskiego kolekcjonera za niewyobrażalne pieniądze. Nasi konserwatorzy wyprodukowali kilka replik, wg oryginalnej technologii. najpierw przygotowali drewniany pełnowymiarowy model karoserii, potem zamówili arkusze i rury ze stopu magnezu i aluminium i na tej przedwojennej recepturze z rur zespawali lekką przestrzenną ramę, z arkuszy metalu ręcznie na drewnianym modelu, nadali kształt karoserii, połączyli je spawem - i wycieli otwory na drzwi, okien i tak dalej… Drużyna 13 specjalistów zajmowała się tym dwa lata!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Wszystkie maszyny z rezerw stale biorą udział w retro – zawodach
za sterem tego roadstera 328 MM - świecki "ambasador BMW" książę Leopold Bawarski. "zawodowy uczestnik wyścigu i nigdy nie popełnia błędów, - opowiada Graniel. - ale, niestety, maszyny z muzeum wypada dawać nie tylko zawodowcom. dlatego zrobiliśmy kilka replik, dokładnie oddając oryginalną technologię. Nasi mistrzowie zespawali ramę, na drewnianej formie wybili aluminiową karoserię... Niedawno na jednym z rajdów rozbili jedną replikę. Przywrócenie kosztowało 200 tysięcy euro..."


Wojskowych eksponatów w rezerwacie prawie nie ma - od 1940 roku w fabrykach BMW wytwarzane były tylko ciężkie motocykle dla Wehrmachtu i lotnicze silniki BMW 801 dla niszczyciela Focke Wulf 190. Jeden z takich motorów, z kawałkiem kadłuba, wystawiony jest na pierwszym piętrze, razem z prochami Focke - Wulf’a wyłowionego z dna rzeki 50 kilometrów od Londynu. Na poszyciu widoczne są ślady kul z brytyjskich zenitówek
Obrazek

Ten silnik lotniczy BMW 801 (dwurzędowa 14-cylindrowa "gwiazda" z mechanicznym nadmuchem i wtryskiem paliwa, moc do 1600 KM.) zamontowany był na Focke - Wulf 190, strąconym pod Londynem w 1943r

A Propos, w 1938 roku na BMW zaczęli opracowanie własnego turboodrzutowego silnika. Roboty szły niezbyt dobrze ale rok później w ręce BMW trafiły zakłady lotnicze Bramo Szpandau, które miały prawie gotowy turboodrzutowy silnik - pod nazwą BMW 109-003 miał trafić na skrzydła Heinkel HE-162 Salamandra. a w 1944 roku na BMW nawet zdążyło odbyć pomyślne testy rakiet z odrzutowymi silnikami!

Ale w czterdziestym piątym wszystko się skończyło. Fabryki w Eisenach i Diurrierchofie, Basdorfie i Culsdorfie zostały zbombardowane. Monachijskie przedsięwzięcie cudem ocalało - dyrektor BMW Kurt Dornat zignorował rozkaz hitlerowskich władz zniszczenia fabryki ale bez tego doznał cierpień ze strony bombardowań. Na instalacji, która ocalała po bombardowaniach i demontażu sojuszników, BMW produkowało patelnie, garnki, rowery: robili jak umieli - rzetelnie. Na przykład, rowery miały lekkie aluminiowe ramy.
Daimler-Benz uzyskał pozwolenie na produkcję mercedesa 170V szybciej w 1946 roku, ale BMW sojusznicze komisje zakaz trzymały o wiele dłużej. na produkcję motocykli zakaz odwołany został dopiero w 1948 roku, a pierwsze powojenne samochody zjawiły się w 1951r. Za to jakie!
Duży sedan BMW 501, piękne zakręty karoserii nazwany "anioł baroku", kabriolet BMW 502 z pierwszą niemiecką powojenną "V ósemką"... Maszyny były bardzo drogie i kosztowały 20-30 tysięcy marek - pieniądze na tamte czasy niesamowite. Ale w 1955 roku w Monachium kupili licencję na wypuszczanie - włoskiego autka Isetta z motocyklowym motorem i z jedynymi drzwiami z przodu.
Obrazek
BMW 326 był najpopularniejszym samochodem BMW - od 1936 roku do początku wojny było zrobione 16 tysięcy maszyn. Oczywiście, 326-tki były robione z zamkniętymi dwu- i czterodrzwiowymi karoseriami. ale w rezerwacie znajduje się najpiękniejszy BMW 326 – kabriolet

Obrazek
Pierwszym powojenny BMW stał się duży sedan 501, później na jego bazie zaczęli wypuszczać BMW 502. a w 1955 roku specjalnie dla kanclerza Conrada Adenauera zbudowali dwie limuzyny BMW 505, jeden z nich jest u nas. Maszyna Adenauerowi spodobała się ale z powodu swojego wzrostu wolał Mercedesa...
Obrazek
Tu w rządku mamy trzy Isetty - te śmieszne autka były wypuszczane przez BMW na włoskiej licencji z 1955 po 1962 rok. Wąska tylna koleina, jednocylindrowy 250-centymetrowy motorek od motocykla...niezwykłą właściwością były frontalne drzwi, które odchylały się w bok razem z kierowniczą kolumienką. Z lewej strony większy "normalny" samochód, tylno silnikowy BMW 700 (1959) projekt Giovanniego Mikelotti

Śmieszne one, prawda? - Graniel z miłością ogląda Isetty, ustawione w szeregu przy ściance. - w biednych powojennych latach te autka były najpopularniejszym rodzinnym transportem.
Inna sprawa, jaki my w tych latach popełniliśmy poważny błąd marketingowy - nie mieli niczego na środku między super drogimi i super tanimi samochodami. I właśnie z tego powodu w 1959 roku BMW było na krawędzi bankructwa i o mały włos nie kupił nas Daimler-Benz. I pomyśleć że znaczek BMW po prostu przestałby istnieć! ale, na szczęście dla nas wszystkich, przewodniczący rady nadzorczej Kurt Gold przekonał finansistę Herberta Kwandta aby podtrzymać BMW i Kwandt tego nie pożałował. spójrzcie, jakie cudowne
samochody rodziły się po tym wydarzeniu. oto dwa BMW 3200 - jacy piękni mężczyźni!
A propos, na tym aucie z lewej strony, po raz pierwszy pojawił się charakterystyczny zakręt tylnej podpórki karoserii, który teraz można spotkać praktycznie na każdym masowym BMW. Tę stylistyczną właściwość przezwali "zakrętem Chofmajstiera" - po imieniu tamtego głównego projektanta BMW Wilhelma Chofmajstiera, który zdjął Petera Szymanowskiego w 1955 roku, ale nie wszyscy wiedzą, że w 50-tych i 60-tych latach my aktywnie współpracowaliśmy z włoskimi projektantami. najpierw to był Giovannim Mikelotti, potem - Nuczczo Burtonie. tak oto, maszynę z lewej strony z tym zakrętem wyprodukował właśnie Burtonie. i przysłał ten przedział w Monachium trzema tygodniami wcześniej, niż Chofmajstier przedstawił swoją wersję! tak co zakrętem sprawiedliwiej byłoby nazywać imieniem Burtonie... a oto ten krępy cud poznajecie? to eksperymentalny BMW Turbo, robił go Francuz Paul Braque, który przyszedł do BMW w 1970 roku. Właśnie jego koncepcję Dżudżaro wziął do seryjnej realizacji BMW M1. Oto i on. w sportowej sali u nas jest kilka BMW M1. oto ta pomalowana przez artystę Waldiemauerom wyścigowa "jedynka" serii Procar startowała w Le Mans bez fabrycznej pomocy - kierownictwo BMW o tym nic nie wiedziało. Maszyna 17 lat przestała w zapomnianym prywatnym garażu, gdzie odkrył ją pierwszy dyrektor BMW Mobile Tradition Christian Ajch - niestety zginął cztery lata temu w katastrofie Konkorda...
Obrazek
Ten najpiękniejszy BMW 3200 CS Bertone z kolekcji BMW Mobile Tradition należał do finansisty Herbertowi Kwandtu, który w 1959 roku uratował BMW od bankructwa i pochłonięcia firmy przez Daimler-Benz. Z tych powodów Kwandt przyjmował aktywny udział w życiu towarzystwa - na przykład, był obecny na omawianiu wystroju nowych modelek. w szczególe, właśnie nalegał na utrzymaniu "nerek" BMW. Rodzina Kwandt cały czas posiada pakiet kontrolny akcji BMW
Obrazek
Z lewej strony - BMW 3200 CS 1961 roku. właśnie na tym eleganckim modelu Nuczczo Burtonie pojawił się "zakręt Chofmajstiera", który stał się przynależnością praktycznie wszystkich masowych samochodów BMW.
Z prawej strony - poprzednik BMW 503 (1955-1959), jeszcze ze zwykłym tylnym oknem

Obrazek
Jeszcze jeden eksponat wyścigowego oddziału - bolid Lola 1967 roku z dwulitrową "czwórką" BMW M10, podrasowaną do 250 KM., który został zbudowany do udziału w mistrzostwach Niemiec w szybkościowym podnoszeniu na wzgórze (Bergmeisterschaft). Słowo Granielu:
"Maszyna z wagą 450 kg potrzebowała w ogromne skrzydło. ale twórcom wypadło przymocować podpórki skrzydło nie do karoserii, a bliżej do bloku silnika. Od wibracji spawy puszczały i spojler lubił się odrywać: uczestnicy wyścigu opowiadali że przed każdym szybkim wirażem wypadało sprawdzać ręką, czy jest na miejscu
"

Słuchać Graniela można w nieskończoność! Na przykład, czy znana Wam jest historia pojawienia się słynnego już na całym świecie trójbarwnego emblematu oddziału BMW Motorsport? okazuje się, że niebieski pasek - to "niebieski" kolor BMW, czerwony - to kolor naftowy kompanii naftowej Texaco, która w 70-ch rok sponsorowała BMW Motosport a fioletowy pasek powstał po prostu jako mieszanina czerwonego i niebieskiego.

Obrazek

BMW M1 - pierwszy samochód, wypuszczony pod egidą oddziału BMW Motorsport. Karoserie wypuszczała pracownia Baur, gdzie od powojennych czasów robili kabriolety BMW, a przestrzenne ramy wieźli z Włoch. Od 1979 po 1981 roku zbudowano w sumie 450 maszyn. Rzędowa szóstka o pojemności 3,5 l rozwijała 190 KM., ale wyścigowe samochody serii Procar rozwijały moc do 400 KM. Na zdjęciu poniżej - prototyp March BMW Gruppe 5 z dwoma turbosprężarkami, który rozwija aż 950 KM!
"Maszyna została zbudowana dla wyścigu w Australii, ale z powodu finansowych złożoności została tu, w Monachium, - opowiada Graniel. - kiedy czasem odpalamy silnik, jest taki szum, co z wszystkich okien naszego inżynieryjnego centrum FIZ, które znajduje się w sąsiedztwie zaczynają z zazdrością wypatrywać ludzie..."


Obrazek
Obrazek
W 1970 roku do BMW przyszedł nowy szef - projektant, Francuz Paul Braque. W ciągu sześciu lat stworzył samochody serii trzeciej, piątej i siódmej… koncepcję wnętrza skierowanego do kierowcy, także wymyślił Braque która po raz pierwszy pojawiła się koncept car BMW Turbo 1972 roku



BMW Mobile Tradition wycieczka zakończona. - dziękuję za wizytę, - żegnając się mówi Granielm. To ja dziękuje - za co?
Rozumiecie, my nie jesteśmy muzeum, interesantów praktycznie nie ma. Sprowadzą jakąś oficjalną delegację, która pochodzi 15 minut z kamiennymi twarzami - i wychodzą.

Dla nich wszystkie te samochody to jałowe miejsce, a przecież każdy to żywa historia! Dlatego dziękuję wam za zainteresowanie, za blask w waszych oczach;
Wyszliśmy przed budynek i jeszcze ostatnie spojrzenie na BMW 3/15, który stał w szklanej "galerii" nad wejściem w BMW Mobile Tradition. Uwierz mi że to nie jest muzeum!


Tłumaczenie org tekstu z http://www.dixi.com.ua/indexphp?id=6


P.s

Temat zaczerpnięty z innego forum.
Jak było to do kosza, ale myślę że nie było ;)

Pozdro.

_________________
Obrazek
523iA in progress
Moja była 7er ;(
5er Automatyczna Bieda


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Kawałek "żywej" historii (Ciekawe)
PostNapisane: 6 września 2010, 18:45 
Offline
Compact z wyboru
Avatar użytkownika

Wiek: 33
Posty: 3741
Lokalizacja: Rzeszów
Moje BMW: e36 316i
Kod silnika: M43B16
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t ... lit=malina
proponuję przykleić żeby nie zginęło

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Kawałek "żywej" historii (Ciekawe)
PostNapisane: 6 września 2010, 18:55 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Wiek: 35
Posty: 29637
Lokalizacja: Katowice
Garaż: ///M4 20iA+ LCI
było:
E91 318dA+ LCI
E39 520iA LCI
Mercedes CL600 V12TT
Mercedes C 180 lift
Mercedes E 350 lift
Mini JCW
Audi A6 3.0TDI
Mercedes CLS 350
Yaris d4d
E90 335iA+
E39 530i LCI
E61 535d+
E91 325d
E46 330i
E46 330dA LCI
E46 330i LCI
E39 540iA NV
E46 330i
E34 520i
fajnie się czyta :ok:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Kawałek "żywej" historii (Ciekawe)
PostNapisane: 6 września 2010, 19:43 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 34
Posty: 4977
Lokalizacja: SKL/Cz-wa
Moje BMW: e91
Kod silnika: N52B25
kadlobekk napisał(a):
prototyp March BMW Gruppe 5 z dwoma turbosprężarkami, który rozwija aż 950 KM!
"Maszyna została zbudowana dla wyścigu w Australii, ale z powodu finansowych złożoności została tu, w Monachium, - opowiada Graniel. - kiedy czasem odpalamy silnik, jest taki szum, co z wszystkich okien naszego inżynieryjnego centrum FIZ, które znajduje się w sąsiedztwie zaczynają z zazdrością wypatrywać ludzie..."

chciałbym to usłyszeć :oczami:
kawał historii :padam:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4 ] 


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL