BMW Sport

W związku z ostatnimi wydarzeniami musiałem zamienić swoje e36 na auto większe, które będzie pełniło funkcję dupowozu, a jednocześnie cieszyło oko.

W zasadzie model brany pod uwagę był jeden, auto do którego od zawsze miałem słabość.

Dziś szybka akcja była z zakupem Alfy Romeo 166 2,5 V6.
Szukałem 3-litrowej ze skórą, ale stan tego egzemplarza mnie powalił i zrezygnowałem na rzecz stanu auta.

Auto pochodzi z 30.11.2000. Obecny przebieg to 129500 km.
3 kluczyki, książka serwisowa, oryginalny lakier na całym aucie poza tylnymi lewymi drzwiami.

Auto znalezione na forum alfaholicy.org gdyż tam postanowiłem szukać najpierw auta.

Z wyposażenia to: ksenon, czujniki parkowania p/t, elektryka foteli z pamięcią, a reszta to raczej standard.

Kilka fotek (choć opinie jakie padną raczej mnie nie zaskoczą)
Uprzedzam pytania: mi ten ryj się nadzwyczaj podoba

ładna królowa lawet.

jakbyś potrzebował części to wal śmiało

alfa spoko jedna z fajniejszych i podobno całkiem często sie nie psuje, jezdziłem kiedyś całkiem przyjemne auto a to e 36 poszło do żyda??

e36 sprzedane

Szkoda że nie BMW Generalnie auto bardzo wygodne, szkoda tylko ze skór nie ma Kolega który miał kilka 156 i 166 stwierdził że 166 znacznie lepsza i mniej awaryjna od 156

zaślepka ucha holowniczego zgubiona. albo taka luźna że sama wypada

feder25, dwie Beemki jeszcze zostały w domu

darcyn, o czym Ty piszesz?

ze tak zapytam... co spowodowalo, ze kupiles ten model?

odpowiedź masz powyżej

od zawsze mi się podobał

czyli kupione sercem, nie rozumem.

wierzysz w mity o alfach?

zawsze kupuję sercem, nigdy rozumem

nie wierzę

o Renault też są rózne mity, a ja zrobiłem Clio 100 tys w 2 lata bez absolutnie nadrobniejszej awarii
o Fiatach opinie też są różne, a u mnie w rodzinie od lat nimi jeżdżą i nic

O Beemkach mitów też jest duuuużo

Uważam, że awaryjność auta zależy od uzytkownika, a nie od logo

zycze bezproblemowej jazdy

choc mi sie baaaardzo niepodoba delikatnie mowiac

no cóż, na szczęście nie musi

brałem jeszcze pod uwagę Hondę Legend i Nissana Maximę, ale jak zobaczyłem ten konkretny egzemplarz rozważania się zakończyły

tak to jest, ja zdecydowanie wykluczalem to czym jezdze i w czym sie zakochalem w koncu i nie zamienie na nic innego
a wygral wlasnie stan auta

Fajna lora... Ja u Siebie w mieście też coś takiego oglądałem..... ale chyba nie miałem tyle odwagi
Bezawaryjnej jazdy życzę.

no na zdjęciach nie ma zaślepku ucha holowniczego - albo jest czarna

a mi tam się podoba nawet bardzo;) szkoda, że bez skóry i 3.0, ale jak mówisz, ze stan zwalił z nóg to ok

Jak to mówią,Alfa,samochód z duszą
Nie podobają mi się w tym aucie dwie rzeczy,przód pojazdu oraz wajcha od biegów w środku,poza tym to bardzo ładne auto z przyjemnie mruczącym silnikiem
Pamiętam,że swego czasu,chyba w 2000 r,silnik ten zdobył nagrodę "Engine of the year" ,czyli silnik roku w swojej kategorii pojemnościowej
Poza tym podoba mi się wyprofilowanie foteli zarówno z przodu jak i z tyłu
Co do awaryjności Alf to jest temat rzeka,ale mój kuzyn lata właśnie AR,tylko,że 156 2.0 TS i nie narzeka,ostatnio mówił jedynie,że chce zmienić na 2,5 lub 3.0 V6

kiedys miałem taki sam samochód. Mnie on się bardzo podoba tyle że ten silnik 2.5 .... to chyba najsłabsze jego ogniwo. Pali tyle co 3.0 a jeździ niewiele lepiej od 2.0.

Życze przyjemnej jazdy .... bo wiem że taka będzie

Tez mi sie podobaja 166
beda jakies tuningi