BMW Sport

Fajna miejska cytrynka. A propos c3. Przypomina mi sie turbo kamera, dwie osoby w tym samym salonie kupily c3 (poprzedni model), to samo wyposażenie i kolor. Róznica jedynie w silniku 1.1 i 1.4. Jeżdziły bezproblemowo,serwisowały w aso. Po 3 latach trzeba zrobić badanie tech. do dowodu rej. Zewnętrzny diagnosta sprawdzajac nr zauważyl, że nie pokrywają sie te wybite w aucie z nr w dowodzie rej. Okazało sie, że przy sprzedazy zostały zamienione auta. Osoba, która zapłaciła za 1,4 otrzymała 1.1 i odwrotnie. Przez 3 lata serwisowania w ASO nikt tego nie zauważył lub tez nie chciał, bo wiązaloby sie to z odszkodowaniem. Tak tez sie stało, obie osoby domagały sie finansowej rekompensaty.
Nie obrażając nikogo, wiele osób narzeka na fiaty, a nigdy fiatami nie jeździła hehe .

to ja się pytam gdzie ci ludzie mieli "dupohamownię"?


stereotyp jakich wiele, najlepszy przykład - bmw...

Co do samego samochodu - podoba mi się Twoje podejście Kucharz!
Grunt to bezpieczeństwo rodzinki.

ładne, miejskie auto dla kobiety..

Otoz to

Cytryna calkiem znosna ... nie ma do czego sie przyczepic

pozdro

Zupełnie się zgadzam z Kucharzem w kwestii auta dla żony. Jak mnie będzie stać, też będę tak robił. Co do usterek w nowych autach, tutaj opisywanych to z tego co widzę chodzi o auta firmowe.. i to w zasadzie wszystko tłumaczy. Nowe auta zawsze są najmniej awaryjne i np. wolę jechać nowym Dusterem na wakacje do Chorwacji niż e60 z 2004 roku.

Rafal525, to że służbowy nic nie tłumaczy. Nie każde auto służbowe to auto handlowca do katowania.

BAN!

fajna cytryna szczególnie podoba mi się wnętrze. Tylko tyle, że C3 ma do siebie to że jest bardzo kobiecę, ale tu o to chodziło

P.S. Kucharz, pisałeś o Ulysse - w tym roku kupiłem takie auto dla Taty (I model po FL), super samochód - mocno nie doceniany, wygodny i świetnie się prowadzi.

nie mialem jeszcze okazji styknac sie z udanym autem citroena,
kolega mial xsare nowa z salonu psula sie czesciej niz 20 letnie auta mimo serwisu w ASO,
podobnie jak c4 trzeszczaly w srodku wszystkie mozliwe plastiki dlatego moim zdaniem przy citroenie cala grupa VAG to majstersztyk

tomasz86, Citroen - design super, jakoś kiepska. VAG - jakość super, design kiepski.

Szczegolnie kiepski design w R8, A5/S5/RS5, RS6 itp itd, no ale o gustach sie nie dyskutuje

typowy nowy żabojad czyli dziwne kształty chociaż ciekawe, ja dziewczynę będę namawiał na serię 1

styks, jak porównujesz R8 do C3 to ja nie mam pytań. Rozmawiamy o autach mniej więcej w cenie Citroena C3 i porównywalnych VAG-ach. Wyprowadzę Cię z nieświadomości: R8 kosztuje "trochę" więcej nić C3.

KotSylwester, porownalem ogolnie obie marki, bo ciezko wywnioskowac po tych postach, ze chodzilo o odpowiedniki C3 w VAGu.

Dzieki za info

Ponieważ ostatnio wypadł ten jeden dzień w roku kiedy myję żonie samochód to przy okazji cyknąłem kępą trawy kilka fotek na letnim obuwiu, bo w sumie takowych tu jeszcze nie było






auto obecnie ma 59 tys przejechanych km

no właśnie Kucharz, jak tam z awaryjnością i ogólnie z eksploatacją Citroena w rękach małżonki ?

Fajny ten francuz i powiem szczerze że i całkiem sympatycznie się jeździ. Jak widzę Kucharza jak z niego wysiada to nie mogę opanować śmiechu i przez tydzień zastanawiam się jak on się tam mieści

ogólnie naprawdę fajne auto

ale już cos puka w zawieszeniu z przodu, w Bravo dopiero przy 80kkm zaczęło

spalanie u zonki średnio: 6,1