BMW Sport

Doszedłem do wniosku, że brakuje mi jednak petro-emocji w E46, bo przecież motocyklem zimą jeździć nie będę. Żeby jakoś tę lukę zapełnić, wybraliśmy się z kolegą do Swarzędza po takiego oto słodziaka:



Auto to Peugeot 306 S16 z zabudowaną klatką, czyli 2,0 16V, w serii ok. 150KM. Mam osobisty sentyment do tych samochodów i musiałem go uratować

Fura stała bez dotykania od lutego, a co za tym idzie, chwilę potrwa, zanim będzie mogła się znów sprawnie poruszać, bo póki co to obraz nędzy i rozpaczy, typu mech przy uszczelkach, liście pod maską itd. Sam projekt zresztą niedokończony - klatka to gołe rury, które trzeba pomalować, poprawić jakieś wgniotki na masce i inne szmery bajery

W planie regulacja wałków, poprawa wydechu, strojenie ecumasterem i krótka skrzynia, żeby tej mocy było ok. 190KM i by witać 100 po 6, a nie 9 sek.



Po podniesieniu wyszło, że tarcze i klocki trzeba zmienić (mamy odpowiedni zestaw), wymienić przewody paliwowe (może będziemy mieć) i zamienić opony na zimę już, bo dzisiaj przywitał mnie lekki śnieg w Wwa, nalać paliwa, dotrzeć chwilę, wymienić oliwę i tak zakończymy ten rok

Do sprzedania będzie pewnie latem 2013, jak skończymy to ogarniać, o ile nie zapałam jeszcze większą miłością do marki z lwem na grillu

Więcej fotek wkrótce

Czyli auto ratujesz jak w słynnym programie z Discovery i sprzedajesz ? Jak ogarniesz podejrzewam że nieźle to będzie śmigało powodzenia

Już tak mam, że lubię ratować takie bezbronne brzydale - patrz moje moto, bmw itd. Bardziej wdzięczne auta wtedy

Czyli jednak druga opcja hehehe
Fajnie fajnie, ciekawe jak to bedzie latać. Masa jak najbardziej na korzyść "lwa", ale poczekamy zobaczymy
Wielki szacun takim fanom motoryzacji

Z ciekawosci spytam ile potem na ogol tracisz przy sprzedazy po takim "ratowaniu" ?

Ciekawy plan - dopracowac, wpakowac kase i za 6 miesiecy sprzedac .

Chciałbym zobaczyć pojedynek tych skończonych 190koni, najlepiej zeszperowanych z jakimś mitycznym/majestatycznym/mitologicznym itd.. B28, z czystej ciekawości i bez złośliwości

Z własnego doświadczenia wiem, że francuskie hot hatche to jedne z fajniejszych, ze względu na belke z tyłu- każde odjęcie gazu w łuku to fajna i łatwa do wyprowadzenia gazem nadsterowność sporo zabawy można mieć z taką ośką, powodzenia w odbudowie!

Zazwyczaj nic nie tracę, czasem zarabiam

W tym przypadku kupiłem całe auto w cenie klatki

Co do 328i w e36 mogę powiedzieć tyle, że mając 206 zrobione na 156KM, szedłem prawie równo z hamowaną na 200KM e36 cabrio, ale jednak szybsza była odrobinę, testowane milion razy.

Jednak pojemność, napęd i moc robiły swoje, na mieście 328i bez szans.

Obawiam się, że nie zrobię tym poniżej 15 na 400 metrów, a tyle trzeba robić, żeby objechać 328, acz klatka nie jest do jazdy prosto

Pug całkiem fajny. Po tuningu będzie nieźle zamiatał

To ja nie wiem na jakich materiałach ty robisz te ratowania ? Opaski nylonowe ? Pytam powaznie.

Klatka domyslam sie ze samorobka, wiec warta zapewne ok 1000zl .

No nic zycze jak najlepiej, ale zeby go tak ladnie dopracowac to pracujach tylko "po godzinach" obstawiam ze zejdzie sie do wiosny (no chyba ze blachy nie macie zamiaru tykac, tylko opackac farba klatke).

kiedyś bylem chory na S16 puki się nią nie przejechałem i byłem mocno rozczarowany bo szału nie to nie robiło... ale sam w sobie fajny samochodzik

tak samo chciałem kiedyś 206 s16... też szybko mi przeszło. Daj więcej fotek

gdzie Ty tego peżota tu u mnie wyczaiłeś, prywatnie czy z komisu ?

Na oryginalnych materiałach, Internet jest pełen okazji, trzeba poszukać, a ja mam czym jeździć na co dzień, więc mogę poczekać

Sam jesteś samoróbka
Tak to wygląda:
http://www.rallyandracing.pl/gallery/Ra ... 06/22.html

Świder, z jakiegoś forum rajdowego

Lakierować ma normalny lakiernik - klatkę i wnętrze póki co, ewentualnie sami ją w podkładzie zrobimy i przygotujemy do malowania

Wow, takie fajne autko z moich okolic! Sam bym chętnie coś takiego przygarnął:D

Fajny

Fajna 306, wolnossąca dwulitrówka , przypomina mi sie Gilles Panizzi

No to klatka fajna .

Ja chce taka : http://www.rallyandracing.pl/gallery/Ra ... _2/22.html .

Na razie, po wymianie tarcz i klocków, okazało się kilka usterek, które trzeba zrobić, zanim można będzie bez obaw wyjechać na ulice:

- słabo odpala (prawdopodobnie pompa paliwa)
- klepie zawór (nie wiadomo, dopóki nie zdejmiemy głowicy)
- blokuje prawe tylne koło (prawdopodobnie linka ręcznego)
- ściąga w lewo (do sprawdzenia geometria)
- nie działa obrotomierz (pewnie nowy licznik trzeba)

Zapowiada się aktywna zima, zanim to porządnie wyjedzie

Aktualizacja

Pug wyjechał wczoraj, zbiegiem okoliczności moje kombi ma awarię rozrusznika, więc idealnie się dopasowało - do domu z warsztatu wróciłem 306 i dziś w pracy nim jestem... kubły z pasami 4 punktowymi zimą to lekkie ergonomiczne nieporozumienie...

- słabo odpala (prawdopodobnie pompa paliwa) - ZROBIONE, odpala normalnie. Wymieniona pompa na jakąś z Volvo + nowe przewody paliwowe.
- klepie zawór (nie wiadomo, dopóki nie zdejmiemy głowicy) - ten typ tak ma, zawory jednak nie klepią, oliwę trzeba jeszcze zmienić i będzie cisza
- blokuje prawe tylne koło (prawdopodobnie linka ręcznego) - linki dziś wymienimy, na razie nic nie blokuje, ale ręcznego chwilowo brak
- ściąga w lewo (do sprawdzenia geometria) - poprawione
- nie działa obrotomierz (pewnie nowy licznik trzeba) - raz działa normalnie, raz nie. Wszystko się chyba zastało

Jeszcze by się zimóweczki przydały inne, ale najpierw hamownia

Póki co foty spod pracy:




Muszę go wysprzątać i wymalować klatkę, ale na razie "dociera się"

fajny projekcik wazne ze udalo sie aby wyjechal moze licznik ma zimne luty temu raz dziala a raz nie obrotek