BMW Sport

No ładne ;] Trzeba zrobić test ;p jak się prowadzi

niech właściciel napisze coś wiecej jak sie tym jeździ, bo spotkałem sie kiedyś z opiniami że te auta technicznie to straszna kupa... porażkowa skrzynia, silnik jakby miał 300 a nie 400KM, zawiecha dramat i silnik że nic nie ma wspólnego z Ferrari.
Ale że to mogą być ploty i legendsy, to z chęcią poczytam o wrażeniach

Silnik to projekt Martinelliego i w Maserati 4200 mial swoj poczatek dla nowej linii V8. Roznice sa pewnie spore (na pewno wal i co za tym idzie kolejnosc zaplonow jest inna, inny dzwiek), w koncu w Ferrari na tym bloku maja conajmniej 100KM wiecej.

miałem okazję jeździć nowszym modelem, tzn: granturismo S z pakietem MC stradale (skrzynia z łopatkami, jakieś zmiany w wydechu i coś tam jeszcze)
Szczęście chciało że auto prowadziłem z włoch do południowej francji przez mnóstwo serpentyn...

Jeździło się tam... w sumie nie gorzej jak M3, auto sprawiało wrażenie dopracowanego, zawieszenie na twardym trybie dawało radę z masą auta...
a jeśli chodzi o dźwięk wydechu i silnika to była to bajka.. jak przejeżdżałem przez jakaś miejscowość to między betonowymi blokami robiłem redukcję z hukiem... majstersztyk i mistrzostwo świata, nie ma lepiej brzmiących V8 na świecie...

4200GT jest brzydkie ale zamykając oczy a otwierając słuch może te auto pokochać... - takie moje zdanie:)

Po przejażdżce polecam




Dźwięk Maserati ma dobry, ale stylistyka nie mój gust. Ferrari lepsze...

Ktoś kiedyś mi ten egzemplarz proponował w zamianę za moją byłą 650tkę

Jaki potwór

Przydałby się do tego jeszcze jakiś filmik

Pierwszy raz (w 1999r.) na żywo widziałem to autko w Lodnynie.
Tył obłędny głównie dzięki tym "bumerangom"! Gorzej z przodem...
Później miałem okazję popracować trochę we Włoszech. Po pół roku doszedłem do wniosku, że najlepsze co mają Włosi, to kawę!

Przyjemności za kierownicą!

Łał jak czytam niektóre komentarze, to nie do wiary. Ludzie to jest Maserati troszke powściągliwości w komentarzach, jak macie coś nie halo do stylistyki to cicho Wystarczy "wolałbym Ferrari" i tyle.
Wiekszość nawet takiego z bliska nie widziała nie mówiąc o jeżdżeniu, a opinie jak u starych wyjadaczy i testerów (za wyjatkiem widze wujekwaldus), jakiż to silnik, jak jeździ po zakretach, jaka skrzynia, jak mało mocy. Coś jak kilka lat temu o Alfie Romeo, na oczy tego nie widzieli, ale psuje się Panieeeeee.

Autor tematu coś nie chętnie się udziela, ciekawe czy auto jest nadal w jego posiadaniu?

Darek, to chyba generalnie się już nie udziela na forum...

feder, kurde zarobiony jestem...nie ma czasu na nic:(

auto o mechanika, głowica zdjeta, kiedys wrzuce fotke..
mma nowa zabawke Evo VII delikatne porobione na 430KM

obrazki wysiadły ;d

najlepsze jest to, ze z przebiegiem 30-40 tys km kosztuje mniej niz e92 z setkami tysiecy
brzydkie ale fajne

i jak poszukiwane Sprzedawałem ostatnio koledze 3200GT, igłą na pewno nie był, a zależało mu na szybkiej sprzedaży i cena promo chyba 35tyś to telefon dzwonił jeden za drugim i poszedł błyskawicznie! Dzwonili tak często jak po Octavię