BMW Sport

Siema. Jakoś nigdy nie zebrałem się do założenia tematu z beemką to wziąłem się za daily. Może później z BMW będzie mi łatwiej

A więc auto to poliftowa buda z przedliftowym silnikiem (rocznik 2000), co w sumie jest fajne bo nadwozie już ładniejsze a silnik jeszcze mniej skomplikowany. Silnik X25XE (170KM) z czterobiegową automatyczną skrzynią. Nie orientuje się czy to ma nadbieg. Może Wy wiecie?
Przedtem miałem przedliftową Omegę z silnikiem 2.0 8v 115KM z manualem. No tragedia, ciężko się tym jeździło ze względu na brak mocy. Ale wygoda była Tam mi się spodobał komfort i przede wszystkim przestrzeń (ta ilość schowków jest wspaniała, duży minus jedynie za brak użytecznego cupholdera - jest pod podłokietnikiem, więc albo używamy jednego albo drugiego. Z resztą i tak nie zapewnia dobrego trzymania pojemnika. Za to zapach California Scents mieści się idealnie ), że poszukałem auta kilka lat młodszego, dynamiczniejszego no i z automatem. Dość tego ciągłego machania biegami
Auto w stanie takim sobie, do dopieszczenia, ale bez tragedii. Całkiem zdrowy egzemplarz, który warto doinwestować. Tym bardziej, że cena była dosyć okazyjna.
Auto sprowadzone do Polski w sierpniu zeszłego roku. W Niemczech miało czterech właścicieli. W grudniu zostało sprzedane. Chłopak kupił jako auto zastępcze na czas naprawy beemki Ja ją odkupiłem pod koniec marca. W listopadzie przy przebiegu 228 tyś km dostała instalację gazową: Stag 300-6 isa2, wtryski Dragon, reduktor AC R01, zbiornik w miejscu kola. Teraz ma 249 tyś km, z czego 3500 km u mnie.

Naprawy jakie już przeprowadziłem umieszczę w kolejnym poście. Plany to dalsze doprowadzanie do ładu i utrzymywanie należytego stanu technicznego, strona wizualna może przy okazji. Szkoda kasy na daily, trzeba w końcu beemkę skończyć

Teraz tylko wyposażenie i fotki.
-xenon
-cztery elektryczne szyby
-cztery poduchy
-dwustrefowa klima
-radio kaseciak z telefonem
-sterowanie radiem w kierownicy
-komputer pokładowy ze sterowaniem w manetce
-centralny zamek z domykaniem szyb (niestety tylko z kluczyka, bo pilot zepsuty. A szkoda, bo jest otwieranie tylnej klapy z kluczyka)
-regulowana elektrycznie wysokość fotela
-regulowane podparcie lędźwi
-regulowana wysokość kierownicy
-welurowa tapicerka.
I to chyba tyle. Fotki:

mimo różnych opinii ta wersja Omegi zawsze mi się podobała, bardziej w nadwoziu kombi
Twoja fajna, choć felga tragiczna i szkoda, że nie ma skóry
dobry patent ze zbiornikiem LPG

ale jajca...nie sądziłem ,że ktoś jeszcze kupuje takie auta. szacun

Mnie sie podoba

Lubię te Omegi Ładna jest Tylko koła do zmiany Sam bym taką z miłą chęcią pojeździł trochę

Auto wygodne, sporo się taką na jeździłem tylko że 3.0V6 w kombi Bardzo miło wspominam Szkoda że nie ma skór no i koła średnie

Daily idealne, wygodne, tanie. Czego chcieć więcej?

Auto wewnątrz jak e38, wygoda i prowadzenie praktycznie jak e32, utrzymanie niczym e36 z M43, choć dla niektórych to auto nie powinno się sprzedawać Jako Daily super, choć z automat trochę mulasty.
Auto z moich stron, oby się sprawowało

Lincoln, a co wewnątrz takiej omegi jest jak w e38 ?

Ilość miejsca zapewne, w środku naprawdę jest w takiej Omedze sporo przestrzeni

Kumpel mial taka omege przed liftem z 3 litrowa benzyna i bardzo fajnie sie tym jezdzilo.

Mi osobiście kombi się nie podoba, za duże wizualnie.
Felga fakt, tragiczna, ale takie zdjęcie znalazłem chłopaka, który to auto sprowadził do PL:

obawiam się, że przyjechała na tym co leży z boku, więc i tak jest lepiej Felga to jedna z niewielu inwestycji, którą planuję na zewnątrz.
Co do skór to byłem w drodze, żeby obejrzeć 3.0 V6 z jasnymi skórami, ale się sprzedała zanim dojechałem. Jednak chyba się cieszę, że nie mam skór. Welurek nie wygląda najlepiej, ale jest bardzo przyjemny w dotyku Miałem przez 4,5 roku czarną skórę w beemce, której używałem na co dzień. W garażu z resztą znowu mam beemkę ze skórą, także daily może być bez niej.


Lepsza taka omega niż E38 wykastrowane z V8 i automatu


Z tego co znalazłem jest to 4L30E stosowana także w E36 325i/328i. Miałem przez chwilę 328iA '97, ale wydawało mi się, że tam było 5 biegów. No i biegi zdecydowanie przyjemniej zmieniała.

A co do kosztów utrzymania to już niestety nie jest tak tanio, ale tragedii nie ma. Miałem jakiś czas temu Astrę F 1.6 to tam się dopiero tanio jeździło Z resztą przez tą Astrę zostałem przy Oplu jako daily.

Pozdro

pamiętam jak kombi przyjechał do mnie gość po tapicerkę z E46 touring, wsadził cały komplet i mówi, że jedzie jeszcze po drugi komplet - dwa wchodzą na miękko

lukasz_61, no w sumie racja - pod jednym względem na pewno lepsze : Za cenę silnika i skrzyni (bez podstawowego pakietu startowego jak odma, plany, paski, filtry, uszczelki, vanos, sprzęgło, etc rzecz jasna) można mieć cała taką dużą omegę
W sumie to jeszcze lepsze byłoby scorpio albo safrane : duże i ładne jak omega a za cenę nowych opon do e38

Omega jest fajna, jeden z niewielu Opli którymi mógłbym Dla mnie brak skór w daily driverze to zaleta.

Co kto woli, ja póki co zostanę przy Omedze.
Swoją drogą niedawno dowiedziałem się, że Scorpio też ma napęd na tył

Ostatnie tylnonapędowe limo Opla

Ważne że napęd na tył

Co tak niektórzy narzekają
Omega to bardzo fajne auto, wygodne, komfortowe i tanie w utrzymaniu.
Ponoć ma trochę problemów z korozją :-/
Ogólnie raz taką jechałem jako ale jako pasażer i rzeczywiście była mega wygodna.
Fajna jest

Ile pali takie V6?
Jak u Ciebie z korozją? Ponoć ciężko kupić zadbany egzemplarz.
Przedstawię Wam Omegę:
Dobre auto



Hehe dobry ten kicster.

Ej... A tak poważne.
Dlaczego tak krytykujecie tą Omegę?