BMW Sport

Witam chciałbym zaprezentować samochód mojego ojca:D Auto kupiliśmy w tamtym roku od pierwszego właściciela, miłego 87letniego człowieka. Rok produkcji 1993, przebieg w 100% oryginalny 32tyś km. Oryginał nigdzie nie robiony Po kupnie ojciec pojezdził nim 2 dni iiii schował go pod koc:D dzisiaj po roku snu obudziłem go:D po zalaniu paliwa zapalił za pierwszym razem:) Dzwięk silnika to poprostu muzyka:) Sprawny w 100% Tylne opony i zapas oryginalne, przednie niestety dostały guza i są zmienione. Folia na podłodze i fotelach jest oryginalna:) Auto jest tak dobrze zakonserwowane ze konserwa poprostu się wylewa:)
Myślę ze nie ma drugiego takiego Poloneza w Polsce


Fotki:

nie no wypas stan jak z fabryki !! tylko te folie wywal koniecznie

takich foli się nie wywala:D nie mógłbym tego zrobic:) im dłuzej z folią tym lepiej:D nabierze większej wartości

genialny..poldonez to jest to.. to poldkiem miałem pierwszy wypadek, to poldkiem pierwszy raz driftowałem na śniegu i poznałem smak RWD a stan tego poprostu powala na kolana, widok pod maską rewelka! znajomy miał poldka od nowości, rocznik 92, i folie z podłogi zdjął przy 90 tysiącach km.. czarne się zrobiły..ale mało kto wierzył w poloneza z ori foliami w tych czasach..a tu proszę

Zostaw folie !! Miodzio, szkoda, że nie Borewicz, ale fajny. Dobrze, że są takie auta i tacy ludzie. Dzięki nim moje dzieci zobaczą, że Polacy kiedyś też mieli własne auta i jak one wyglądały Mam nadzieje, że wiesz Łukaszu, iż takim autem nie można ruszać z piskiem, driftować, władowac 10 kumpli nad wode itd itd Tylko płynąć kilka razy w roku 60-70km/h a przez reszte czasu odpowiednio dbac i konserwowac w garazu

widzę, że z tą folią zostałem całkowicie przegłosowany, no dobra to w takim razie niech zostanie

ale czterech kumpli i cztery kumpele spoko wchodzą

A poważnie to takiego rarytasika to tylko pozazdrościć

tak tak kolego Marcinie wiem:) to auto jest po to żeby popatrzeć się na nie powzdychać i przejechać się w niedziele po okolicy

super czekoladyn

gratuluję stanu, przebiegu, etc.

Pamiętam jak dziadek gdzieś ok właśnie 93/95 odebrał takiego z FSO na Jagielońskiej... po 25 latach wymienił 125p, szkoda, że pomimo garażowania, spuchł mu już lakier na masce i jeszcze w paru miejscach.

Ten jest super, naprawdę perełka... Jak nie masz garażu to wynajmij, to inwestycja w przyszłość, myślę że jego wartość będzie rosła bo to kolekcjonerski okaz.

jest garaż, jest koc, jest plandeka:D tak wygląda jego sen:P

A co do nabierania jego wartościoo niedlugo będziemy go sprzedawać.. mam nadzieje że kupi go ktoś kto będzie o niego bardzo bardzo dbał

Fajny poldolot

gratuluje

pamiętam pamiętam jak tego poldka sprzedawałeś w siedlach na giełdzie jakoś chyba w tym roku ?

stan jak w fabryki

Zgadza się:D byliśmy nim raz na giełdzie koło żółtego autobusu jak co tydzień

Po roku czasu nawet nie trzeba było nim jechać na giełde:D Znajomy znajomego powiedział znajomemu ze mamy taki okaz:D Przed chwilką przyjechał i zabrał:)
Mam nadzieje że w jego rękach pozostanie jak najdłuzej w takim stanie
Nowy nabywca to oczywiście starszy pan

Ostanie fotki:

Chyba najkrótsza galeria w historii forum Why ??

A możesz nam zdradzić- tak rzecz jasna ~ w przybliżeniu cenę za jaką poszedł? Ciekaw jestem jak się ona ma do zajeżdżonych poldków z allegro czy Słomczyna.