BMW Sport

Zaglądałem codziennie do galerii, bo czekałem na foty no i dostałem dzisiaj radosne PW z info


Pięknie wyszło

Teraz przynajmniej masz co robić przez zimę

Jest na kozaku lakier się świeci jak psu wiadomo co i kiedy teraz idzie zima, to będziesz miał czas na poskładanie wszystkiego do kupy i na wiosnę inauguracja

Ech, wypas.

Ja też chyba zacznę szukać jakiegoś egzemplarza w normalnym stanie i za śmieszne pieniądze.










Oj teraz tak gadam, bo się zdjęć naoglądałem. Ale nie zmienia to faktu, że takiego poldka zechcę "jakoś kiedyś" kupić aby go odnowić.

no tak tak, teraz trochę składania.
Zamykam się w garażu i wszystkie elementy (do założenia) będę czyścił, polerował itd.

Powiem Wam, że miałem i mam OGROMNY sentyment do tych aut i jestem PRZEmega zadowolony z prac blacharsko-lakierniczych.

Muszę się Wam przyznać, że mimo wydanych pieniędzy (a dowiedziałem się dopiero przy odbiorze ile $$) to i tak jestem strasznie szczęśliwy.

Od Magika do garażu mam jakieś 30-35km i przez całą drogę ludzie nas "zaczepiali" i nie mogli uwierzyć "jaka zaje**bista sztuka!"








Tak, tak - to oryginał. Prawdziwie oryginalny lakier z zapasów FSO - wiec... to własnie tak powinien wyglądać ten kolor
Wersja tego koloru po 30 latach mam na swoim drugim polonezie dla porównania .

Co do lamp - to ogarniam temat - wiec będzie OK. (ale przyjrzę sie tej paście K2).
Natomiast na 99% wlecą nowe (wszystkie) klosze, jak potwierdzi się moje info, że "ktoś" je ma i chce mi je sprzedać (nowe-nieużywane).



Będę informował na bieżąco, jak autko będzie się składać

Hoho, jest pięknie Ten lakier, kolor robi wrażenie. Teraz zostaje dla Ciebie to co najprzyjemniejsze, a więc składanie wszystkiego do kupy przy piwku

... a nam, czekanie do wiosny aż zobaczymy auto w pełni złożone. Oczywiście do tego czasu, etapami wstawiaj zdjęcia z postępów Twojej pracy. Wszystko na koniec zamknie się w bardzo ciekawy i przyjemny dla oka projekt

dobra robota ! to kiedy przewidujesz pierwszą przejażdżkę ?

ehh, zapewne będą to pierwsze wiosenne dni 2012 roku

Jest pięknie Kolor bardzo fajny i raczej często nie spotykany Teraz będziesz miał do wiosny dużo czasu aby poskładać wszystko w całość Nie mogę się już doczekać aż zobaczę zakończony projekt

Swietnie efkekt jest nieziemsko bardzo fajny gratuluje ! teraz tylko poskładac te puzle dla duzych chłopców... zime masz zaplanowana hehe


p.s Przeswit ma jak w "suwie" bez silnika i reszty hehe nie mogłem sie powstrzymac od komentarza bo to druga rzecz na jaka zwrociłem uwage zaraz po kolorze

O Ja Cię pierdzielę!! Ale piękność! Gratuluję! Świetna robota

wow,mega klasyka,czekamy na wiecej

Podziwiam za pomysł i prace włożoną
Strasznie lubie takie projekty i będe śledził wątek na bieżąco

Przejrzałem cały wątek i odnowę Poldka i zastanawia mnie taka sprawa. Jak byłem na myjni z rekinkiem to facet bardzo się zainteresował i dużo wypytywał o auto. Dowiedziałem się wtedy od niego, że przyjeżdża do niego od kilku lat starszy facet który jest od nowości właścicielem Fiata 125p pojemność 1300, rocznik 1975. Osoba ta jest pierwszym właścicielem od początku fiata, jest to egzemplarz wyprodukowany we Włoszech (a może na rynek włoski). W każdym razie przyjeżdża na pełne mycie na otwarcie sezonu wiosennego i później na jesień (auto nie jeżdżone zimą, na ten czas stoi zakonserwowane, hamulce zabezpieczone smarem itd.) Auto podobno wygląda jak nowe. Ostatnio właściciel przebąkiwał, że chyba będzie musiał sprzedać bo już coraz słabiej widzi.

Zastanawiam się ile taki fiacik może być warty? Zna się ktoś na tych legendach PRL-u ?

Sprawdzałem na motoallegro i są dwa egzemparze wystawione http://moto.allegro.pl/listing.php/search?string=1300&category=83721 jeden za 4300 z 1970 i drugi za 3200 z 1976 (też od pierwszego właściciela).

Jakbyś bardzo chciał kolekcjonerskiego fiata to szukaj 1500 z początku produkcji 1971, z biegami przy kierownicy. Mało ich zostało...

Pozwolę się udzielić w tym temacie.
W 1975 roku Fiat wprowadził nowe nadwozie (tzw MR. W tej budzie był produkowany do końca produkcji w 1991roku). Do lutego 1975r 125p był produkowany w starym nadwoziu- kąckie kierunkowskazy, wąskie lampy, wąskie wloty na słupkach.

Jeśli mowa o konkretnym roczniku (a nie wiemy czy to MR czy tzw. klasyk) można być pewnym, że biegi ma w podłodze [pionowy drążek].

Ceny się bardzo mocno wahają. Jeśli jest w stanie jak fabryka i jest w starym nadwoziu ceny mogą dochodzić do ponad 10.000zł. Jeśli jest w nowszej budzie cena to połowa wartości klasyka.

Piękny klasyk się zapowiada , kolor po prostu bardzo fajny na zdjęciach , a na żywo musi być po prostu piękny teraz czekam na fotorelacje z postępu prac i czekam na filmik z pierwszej przejażdżki życzę wytrwałości i łatwości w zdobywaniu części ...

Piekna sprawa z tym poldkiem kolor idealny do tego wszystkie "chromy" tak jak powinny byc i jakies piekne polerowane felgi

Piękny poltek Widzę że nas jest dwóch, też lupie auta z czasów prl-u.Ale mój to będzie 126p na 17 urodziny

piękny polonez teraz czekam na zdjęcia z prac

Czekamy