BMW Sport

Dziękuję, też uważam że kolor idealnie pasuje, i rzuca się w oczy tym bardziej że rzadko można spotkać E46 coupe w tymże kolorze



No prezent fajny Co do książki - ciężko znaleźć samochód z tamtych lat, który nadal jest serwisowany, Tomek o tym w swojej aukcji nie wspominał że ma swój serwis żeby nie odstraszać klientów, było tylko napisane że auto serwisowane... dodam tylko że pomimo swojego przebiegu Bawarka prowadzi się fantastycznie, żadnych luzów nie ma przy zmianie biegów czy też redukcji, układ napędowy w świetnym stanie jest tak samo silnik - pięknie wkręca się na obroty a dźwięk wiadomo - jedyny w swoim rodzaju, fotki na pewno będą!

Witam, dziś rano jakoś tak nie mogłem spać a wczoraj myłem Bawarkę i póki czysta postanowiłem skoczyć pstryknąć parę fotek zrobionych niestety telefonem ale retusz troszkę pomógł

Tak dla porównania, zdjęcie z telefonu:



Tu po małych zmianach:



No i reszta już po retuszu, nie dużym oczywiście:









To czego najbardziej w srebrzynce mi brakowało, taka mała rzecz a cieszy oko chodzi mi o ten napis na progu



Okiem pasażera z tyłu, na lusterku mój towarzysz xD





To co najważniejsze, R6



Aż ciężko mi w to uwierzyć, ale licznik nie cofnięty



No i ostatnia fotka, po której wsiadłem i sobie wróciłem do domu

Ładny stan, wnętrze, fotele i to mimo, że nie posiada magicznych 170-210tkm jak większość na allegro

No teraz widać że piękna A przebieg taki sam jak w większości naszych forumowych igieł

Dziękuję Kolor po ,,retuszu" jest taki jak na żywo bo mimo że mam Xperię S i 12 mpx to wiadomo - to tylko telefon i troszkę szumów było przez co zdjęcia wyblakłe były



Co do przebiegu Panowie, dokładnie - lepiej kupić od osoby prywatnej z takim przebiegiem niż od handlarza, potem ludzie się dziwią czemu coś się rozlatuje skoro auto ma dopiero około albo lekko ponad 200tkm Póki co problemów z Vanos-em nie ma i niech tak będzie jak najdłużej, ogólnie silnik pięknie się wkręca na obroty

Gdybym miał pewność, że ma około 300 tyś. to wcale bym się nie zastanawiał, jeszcze z takich rąk Gratuluje zakupu, też Mi coupe w takim motorze chodzi po głowie...

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie, cieszę się że mogę znów sprzed komputera do Was pisać. Pewnie sobie myślicie ,,co on za głupoty wypisuje?" Popatrzcie poniżej będziecie wiedzieli o co chodzi...

http://www.wiadomosci.pless.pl/30637-4- ... ku-na-dk-1

Jechałem sobie z dziewczyną do Goczałkowic nad zaporę wodną. To był mój plan wycieczki - stwierdziłem że jest super pogoda więc chciałem dziewczynę zabrać na miły spacer. Niestety jak widać plany zostały pokrzyżowane. E46 320ci uratowała nas oddając własne życie

Po krótce - jechałem ok 110 km/h bo na tempomacie i w ostatniej chwili kobieta tymże Mercedesem wyjechała mi z bocznej drogi (z mojej prawej strony) jedyne co pamiętam to jak powiedziałem do dziewczyny ,,kochanie uważaj" i bachhh... nawet nie zdążyłem zareagować, tzn. zmienić pasa na lewy albo przyhamować!

POZDRO I SZEROKOŚCI. UWAŻAJCIE NA SIEBIE WSZYSCY W SEZONIE!!!

ważne że nic wam się nie stało poważnego, dziewczyna mam nadzieje też zdrowa
swoją drogą jak na taką prędkość to E46 nieźle zniosła uderzenie

a babka też ciekawe gdzie miała głowę że tak wyjechała, z tego co widze to nowy CLS ?

Bym ją chyba zaj***
Ile wypłacili $$

Tak, CLS za 400 tys. Ale ponoć są dziani mają stadninę koni w Węgrzech, sprawa pomotana bo wina poszła na gościa bo powiedział że to on kierował. Dziś jadę do Pszczyny na komendę po dokumenty z fury - ubezpieczenie i coś tam jeszcze.

Moja dziewczyna miała prawe oko rozszarpane (powiekę), kawałek szkła jej się w gałkę wbił. W sobotę miała laserowy zabieg a wczoraj (we wtorek) była na konsultacji u okulisty w szpitalu i powiedział że póki co wszystko jest ok, i złamaną kość w lewej dłoni. A ja miałem odmę w płucach (to są pęcherze powietrza)

Jak wyszedłem z samochodu to miałem ochotę ich zaje*ać ale pogotowie już przyjechało xD A moja laska latała i fakami do nich rzucała i się darła co wy kur zrobiliście naszej buni itp, a gość do niej spokojnie proszę Pani oni was nie rozumieją bo to Węgrowie a ona mu odpowiedziała a ch*j mnie to obchodzi...

Szkodę dopiero będę zgłaszał jutro jak odbiorę dokumenty bo do firmy swojej ubezpieczeniowej muszę zgłosić. A możecie mi powiedzieć co potem - czy oni się skontaktują z winowajcą? Czy jak?



Co do autka wiadomo - serce pęka, ale najważniejsze jest to że nas ocaliło przy takiej prędkości bo uważam że 110 uderzyć z resztą w kolosa który waży ponad 2 tony to i tak nieźle. Z tego co wiem to obróciło ich o 360 stopni...!

Co do uszkodzeń Bawarki, wstępnie z tego co mi powiedział gość z lawety który ją zabrał na parking i od ojca się dowiedziałem - dach pofalowany w trzech miejscach, przodu praktycznie nie ma Cała lewa strona jest rozwalona, strona pasażera praktycznie cała. Wszystkie 6 poduszek wystrzelone (miałem kurtyny w słupkach), cały kokpit w środku przesunięty, silnik też przesunięty, skrzynia prawdopodobnie rozsypana (po zdarzeniu pamiętam że gałka zmiany biegów była wbita w dół w pozycji neutralnej), wał prawdopodobnie pęknięty i ogólnie układ napędowy złom

CIESZĘ SIĘ ŻE JA I DZIEWCZYNA PRZEŻYLIŚMY, aczkolwiek wiadomo Bawarki mi jest bardzo szkoda! Ale marki NA PEWNO NIE ZMIENIĘ!!!


Dziś jadę obejrzeć autko więc strzelę parę fotek i postaram się wieczorem wrzucić.

zimer89, Ty to masz pecha, ale ważne że jesteście cali, auto się kupi inne życia nie

zaszokowałeś mnie tym, współczuje

Dziękuję za współczucie. Widzisz kolego tak to bywa - można rzec szczęście w nieszczęściu. Będę szukał takiej samej aczkolwiek ciężko będzie Znalazłem na podobnym wypasie ale niebieski kolor a ten złoty mi się bardzo podobał. Na razie muszę ogarnąć ubezpieczenia itd. zobaczę ile $$$ dostanę a później znów będę się rozglądał za kolejną Bawarką. Myślę czy sobie na razie nie odpocząć od kierownicy, chociaż się zastanawiam bo lekarz mi powiedział że po czasie mogę popaść w traumę i się będę bał jeździć samochodem...

zimer89, nie przestawaj jeździć, jak wszystko załatwisz, szukaj kolejnego auta, mam nadzieje że już obejdzie się bez takich przygód za kierownicą.

kurde jeszcze pamietam calkiem niedawno ze szukales auta,trafiles to u jakiegos kolegi,pamietam jak sie cieszyles,fajna sztuke wyrwales w ciekawym kolorze i wypasie a tu takie cos,wspolczuje ale najwazniejsze ze Wy jestescie cali,kolejny przyklad na to ze trzeba myslec ZA LUDZI i miec oczy dookola glowy bo nigdy nie wiadomo co i gdzie ci wyjedzie,kapota,pozdro 3m sie i wracajcie do zdrowia

Może się podobać

Kolego szczurek jeśli Ci do śmiechu to nie wiem z czego. Z tego że mogliśmy zginąć?!

Dziś miałem jechać do tej Pszczyny i do Goczałkowic ale nie dałem rady Boję się jeździć samochodem, choć od tata mi pożyczył ale mimo to uraz mam i chyba odpocznę od kierownicy Jutro z kolegą jadę ale jako pasażer echhh... Na razie dam chyba sobie spokój a jak dostanę pieniążki to zobaczę co dalej będzie.


Od kolegi się dowiedziałem że ostatnie 4 dni lipca będzie od nas z Parafii Pielgrzymka do Częstochowy. I w tym roku się wybiorę tym bardziej że kolega z dziewczyną idzie także będzie raźniej, ja swoją też za pewne namówię... on był w zeszłym roku i mówił że fajna jest, a mi by się przydało iść pomodlić tym bardziej że to drugi mój taki powazny wypadek w przeciągu 2 lat.

Masakra! Ogladalem twojego compakta i nie moge w to uwierzyc
Masz dobrego aniola stroza! Czlowiek robi wszystko dobrze i to nie wystarcza....
Dobrze, ze i tym razem wam sie nic powaznego nie stalo! Auto wiadomo, rzecz nabyta.
Kupisz lepsze! Zycze wam szybkiego powrotu do zdrowia i bezproblemowego zalatwienia sprawy.

Witam Was wszystkich po dość dłuższej przerwie. Sprawy ciągle załatwiam niestety ubezpieczenia jeszcze za samochód nie dostałem, zdrowotne z Ubezpieczalni od nich też dopiero dostanę po zakończeniu leczenia. Zamieszczam kilka zdjęć z tego co niestety zostało




















Jak widać nie za ciekawie bumka wygląda i raczej na żyletki pójdzie Echhh...

Łożesz kur*** !