BMW Sport

Pablo325i, dzięki za miłe słowa.

Nie będę się rozwijał na temat czy moje auto warte, czy nie warte było poświęcenia...po prostu trzeba teraz zacisnąć zęby i dokończyć to co się zaczęło

Mam nadzieję wstawić niedługo jeszcze jakieś fotorelacje i co ważniejsze - wyjechać wreszcie na asfalt

Toż to już prawie nowe auto każda część wymieniona lub dopieszczona Podziwiam

Co z autem?:)

Pobudka!

podobno w Otrębusach stoi

Ok, nadszedł czas nadrobić zaległości.

Odkąd wstawiłem ostatnie zdjęcia i opisy, sporo się zmieniło.

Postaram się wszystko opisać w porządku chronologicznym.

To chyba najdłuższy i najbardziej wyczerpujący post w moim życiu.

Miłego oglądania.

No to jedziemy:

Silnik miał problem dławienia się przy wkręcaniu na obroty. Jak wcześniej pokazywałem wymieniony został układ zapłonowy, ale nie pomogło. Problemem okazał się czujnik położenia przepustnicy. Kupiłem nowy, założyłem i … nadal to samo. Rozwiązaniem okazało się właściwe jego zamontowanie…no ale co się naprzeklinałem to moje. E30 pokazywała także dziwne wartości temperatury na zegarach więc poza termostatem wymieniłem też czujniki.



W nudne wieczory pracowałem nad patentem ominięcia fabrycznego przepływomierza klapkowego.



I wyszło takie coś:




Co prawda to jeszcze nie koniec, ale póki co leży sobie na szafie i czeka na ciąg dalszy przemian auta.

Było widać pierwsze postępy po wyjeździe z jaskini. Shadow prawie zamontowany, a na przodzie odświeżone reflektory w zamian za „black hella”.



Czy tak jest lepiej? Wg mnie zdecydowanie tak.

No ale nie byłbym sobą, gdybym zamiast składać wszystko do kupy, nie zacząłbym wszystkiego rozbierać.
Na pierwszy ogień standardowo wyleciały fotele.



I się zaczęło:



Deska miała skazę, więc trzeba było kupić inną, a tej podziękować za współpracę:



Pod deską czaiła się kablologia, która wymagała ogarnięcia…

Natomiast pod dywanem postanowiłem nieco poskrobać:



Podłoga miała 3 małe dziurki, jedną większą i kilka mniejszych i większych nalotów rdzy. Wszystko zostało pospawane, zabezpieczone i wyczyszczone do ostatniej kropki rudej..



Następnie podłoga zapodkładowana została lakierem antykorozyjnym i polakierowana na biało:









Swoje drugie życie dostała elektronika zegarów (nowe bateryjki I kondensatory).



Zacząłem prototypować mocowanie foteli







Pierwsza przymiarka nowego siedziska udana.

W piwnicy jak każdy wie maluje się najlepiej, więc wzięliśmy się za lusterka.





W przypadku e30 można popaść w zakupoholizm. Tym razem osłona miski z rozpórką dolną. Do tej pory nie mam bladego pojęcia czy to tam w ogóle podejdzie, ale leży sobie gdzieś i się kurzy.



Kupiłem też coś, od czego się wzbraniałem – full zestaw OBC2



Z manetką do sterowania



Poopisywaną własnoręcznie wiązką



I działającym termometrem.



Na tym etapie zostało tylko uruchomienie opcji CODE w OBC2. Zajęło to kilka ładnych dni spędzonych w aucie w poszukiwaniu przyczyn braku działania. Nawet kupiłem drugi zestaw który okazał się niepotrzebny…

Było możliwie sucho przed prawdziwą zimą i podjęta została decyzja – przeprowadzka za miasto. Tam miałem fachową pomoc w poukładaniu wszystkiego, dlatego gwint w górę i jedziemy.





Na miejscu dostałem profi fartucha:



Do garażu jak zwykle po dechach





I juz na miejscu, w którym została do wiosny:



W bliżej nieokreślonym czasie zakupiłem w dobrej cenie sondę:



Proces porządkowania wiązki, poprawiania elektryki i uzupełniania braków jest bardzo słabo udokumentowany.

Na początek trzeba było kupić kanał powietrzny do deski (w dwóch posiadanych deskach mi tego elementu zabrakło)



Deska już na miejscu



Zakupiłem też czarny dywan, który został odświeżony i jak widać dopasowany do wewnętrznego ekosystemu.



Część podświetlenia deski wymagało uzupełnienia, jak widać udało się



Odkąd kupiłem to auto to miałem problem z umierającym obrotomierzem i ekonomizerem. Czasem się zacinał w drodze, czasem od razu nie działał. Dzięki determinacji kolegi udało się go uruchomić.





Powyższe odkrycie, jak się później okazało, miało też wpływ na działanie OBC. Obecnie funkcja kodowania i odcięcia zapłonu działa elegancko.

Nadeszła wiosna (kolejna już) wiec wypadało cos zrobić. Najpierw dopasowanie koloru boczków do foteli.



Następnie triumfalny wyjazd z lochu



To był jeden z tych widoków, które dały mi nadzieję, na ukończenie środka i wyjazd na ulice.



I powolutku kończenie wielomiesięcznej walki z wnętrzem.



Na montaż oczekiwała także obszyta tylna kanapa. Materiał dobrany do foteli. Teść jak zwykle w formie.



Prototyp mocowań foteli okazał się pomocny, ale konstrukcyjnie słaby, więc kolega wziął w sprawy w swoje ręce i wyszły z tego pancerne stalowe mocowania, które później zostały polakierowane proszkowo.



Max do tyłu



Max do przodu



Jedziemy dalej z wydatkami.

Santino robił zakup grupowy, więc się skusiłem:



I tak sobie leży dalej w pudełku

To samo z książką:



Nie wiem po co mi, ale zakupiłem.

Pierwsze mycie zalegającego prawie 2 letniego kurzu i brudu



Jakoś przyjemniej było na nią spojrzeć



Auto o własnych siłach zajechało do swojego garażu. Jak widać środek gotowy w 95%



Alpine okazał się niewypałem, więc ustrzeliłem Clariona który dużo bardziej pasuje do wnętrza I podświetlenia środka



Kilka fotek z kompletem listew zewnętrznych w przyjemnej zielonej lokalizacji










Tak wygląda radio i całość w nocy



I to by było w zasadzie na tyle. Wybaczcie jakość zdjęć robionych butem rozmiar 43.

Jak już zrealizuje wszystkie swoje plany, a w tym:
- polakierowanie nowej dokładki przedniej i zderzaka
- polerka lakieru
- decory
- niespodzianka

to przejadę się z lustrzanką w jakieś ustronne miejsce i poczęstuję wszystkich dobrą porcją zdjęć.

Dodam tylko, że jak czas i fundusze pozwolą na remont, to przez kolejną zimę wleci pod maskę silnik o ciut większej pojemności.





Powyższe baranki dla zainteresowanych są na sprzedaż.

Nie wiem jeszcze w jakiej konfiguracji silnik zagości w E30. Czy ulepszone NA, czy z turbiną, czy kompresor.

That's all folks!

No i to sie nazywa update

No jest dobrze, nawet bardzo dobrze, rzekłbym Wbijasz nią 6 do Torunia?

nie sądziłem, że aż tyle się tego nazbierało
dobrze idziesz z tematem, widać horyzont

podoba mi się

Ja pierd*e Człowieku.... szacun Ci się należy Dobrze że ja nie robiłem ze wszystkiego relacji co w aucie zrobiłem bo masakra by wyszła z czytaniem tego i oglądaniem Dobrze że są jeszcze tacy maniacy dla których auto to przygoda i pasja. Autko kozackie !
Pozdro wariacie

Pięknie hortensje

a tu ori siedzi b25?

cieszę się, że się podoba, 4h pracy mnie kosztował



wiem, że zawiodłem, ale będzie lepiej... kiedyś



E30 na bank nie, mam mały wyciek ze skrzyni i trzeba go okiełznać. Gdybyś jechał przez Warszawę, to zaklepuję miejsce

rorafalki, przecież kto jak kto, ale Ty najlepiej powinieneś wiedzieć, ile tego było

- która najbardziej?

misiek1311, dzięki, staram się, żeby nie była to sucha relacja z prac. Mam nadzieję, że dobrze się czyta moje wypociny



Obecnie siedzi B25. Jedyne mody to wkładka K&N (nie spodziewałbym się wiele po niej), barany i końcowy tłumik. Jest też podmieniony chip w sterowniku na nie wiadomo co, co przesuwa odcinkę i podlewa pewnie ciut więcej paliwa przez co pali jak smok.

Niesamowita robota, piękny samochód Jak w środku tak i na zewnątrz NOWKA

Piękna robota! Jedziesz tym razem autem do Torunia?

Sphinksus, dzięki

Kamil_ - patrz 3 posty wyżej...leniu

Respect Piekne E30

o faktycznie
Jaki mały wyciek? Nie pierdziel tylko bierz białasa na spacer

Butelka oleju na dolewkę i dasz radę Junior