BMW Sport

super ten gierman, widzialem na ams w skaryszewie

Siemanko! Trochę to trwało ale wreszcie wybudziłem się ze snu

Projekt jeszcze nie umarł, choć przyznam, że ostatnimi czasy niestety zaniedbałem forumowe uploady jak i intensywność prac przy aucie.

Tak czy siak, jak można wywnioskować z wypowiedzi AdaS_BMW samochód jeszcze nie zgnił. AdaS_BMW dzięki za pozytywną opinię

Ale po kolei. Zima giermanom nie straszna. Szczególnie jeśli wyglądała tak jak w tym roku

21 grudnia:



Na tym zdjęciu z koleżanki E36:



Później było nieco gorzej. Swego czasu maltretowaliśmy trochę Kompusia. Na miejsce zbrodni dojeżdżałem giermanem

16 stycznia:



Jednak na dobrą pogodę nie przyszło długo czekać. Wraz z początkiem lutego prażyliśmy lakier w słońcu

7 lutego:



W międzyczasie nastały nie tylko ciepłe dni ale i wieczory. Podczas jednego z nich przydarzyła się niemiła przygoda. Nagle zaczęło mi trzepać kierownicą. Okazało się, że z opony zeszło powietrze, a jadąc na negatywie na najbliższą stację do której miałem raptem 50 metrów rozciąłem jakże lubianego nanciąga. Oczywiście na pokładzie nie było ani lewarka, ani klucza więc zmiana koła trochę trwała Całe szczęście, że znajomy miał dojazdówkę w 17 calach, bo zapomniałem, że mój 16 calowy BBS nie chce współgrać z przednimi zaciskami



Gierman jak ta lala W międzyczasie oczywiście zgubiłem prawą nerkę.



Zanim jednak zmieniłem opony, na garażu miało miejsce kilka mocno zakrapianych imprez. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Z pozdrowieniami dla Auto Gaz Centrum. Jak wreszcie wpadnie coś "lepszego" pod maskę (odpukać w niemalowane, bo póki co silnik zbytnio nie kaprysi) to może wjadę na darmowe hamowanie



Dobra guma to podstawa udanego związku. Co prawda zakładam taiwańskie, ale przez dłuższy okres się sprawdziły, więc dam im jeszcze jedną szansę. Swoją drogą naciągi zjadają nieco opony

"Nowa" vs stara.



Jak już założyłem opony to wypadałoby zrobić coś z tymi rantami. Zima była krótka ale kilka przejazdów dało po sobie znać. Przywartą sól nie dość, że ciężko się zdrapuje to jeszcze zostawia po sobie sporo śladów, na które pomaga już tylko polerka. Tak więc: "dość pier***enia, robota czeka."



No i efekt końcowy. Nie do końca mnie zadowala. Ponadto zdjęcie jest w słabej jakości, ale na tych Rondellach nigdy nie było jakiejś mega polery, więc nie ma co marudzić. Tym bardziej, że jest zdecydowanie lepiej niż było



Poza tym powoli przymierzam się do zmiany rolki Jednak nie będę się spieszył. Póki co czeka mnie przy nich sporo pracy Miałem nie zdradzać jakichkolwiek zdjęć/planów, ale bardzo podoba mi się to zdjęcie. Musiałem się pochwalić



Jak już wspomniano, auto zjawiło się na AutoMotoShow w Skaryszewie. Co prawda nie zmrużyłem przez to oka z soboty na niedzielę, ale myślę, że było warto. Najwięcej problemów przysporzyły mi żeberka nerek, które malowałem kilka razy szprajem a ostatecznie i tak za dawce nerki posłużył bidny, poczciwy Kompuś

Zacząłem od czyszczenia komory. Ostatnio zatrzymała mnie policja. Nie miałem dokumentów. Policjant chciał sprawdzić VIN. Po otwarciu maski mało się nie zrzygałem Wszędzie kurz. Dawno tam nie zaglądałem. Teraz jest o wiele lepiej.



Uzupełniłem brakujące zaślepki od pokryw silnika jak i przeczyściłem swoją ukochaną Simotę





Między 5 a 6 rano auto już się świeciło jak psu jajka, będąc praktycznie gotowe do wyjazdu. Wiem, że efektów nie widać, ale chyba padało za mocne światło



To całe dopieszczanie szczegółów, spowodowało, że stałem się przyczyną powstania niemałego bałaganu na garażu. No ale przynajmniej auto już praktycznie gotowe na 3ER Festa, który swoją drogą już za dwa dni



No i na koniec najważniejszy element ostatniej układanki. Całe wnętrze przeszło małą odnowę biologiczną. Niestety nie mam zdjęć przed/po, ale znalazłem dwa zdjęcia starej tapicerki, jeszcze sprzed dwóch/trzech lat, kiedy auto po jakichś pracach było brudne a wnętrze nie wyczyszczone. Po umyciu wcale nie wyglądało lepiej, więc myślę, że zdjęcia się nadadzą

Boczek:


Oraz fotel pasażera. Nietrudno się domyśleć, że fotel kierowcy wyglądał gorzej:



No i efekt końcowy:



I znów mam zdjęcia jedynie fotela pasażera. Kierowcy wyszedł sporo gorzej. Zrobiła się mała dziurka, ale myślę, że i tak jest mega w porównaniu tego co było. Poza tym na fotelu kierowcy zawsze siedzę, więc mnie tak bardzo nie denerwuje



Tylna kanapa:



Na środku oparcia została mała skaza po "czymś" co ciężko mi określić. W każdym razie teraz prawie jej nie widać



Wspomniany wcześniej boczek. To on mnie najbardziej irytował przy każdym otwarciu drzwi. Wcześniej miałem ochotę go zerwać. Teraz się cieszę na jego widok No prawie. Jeszcze te maskownice muszę wymienić



Na AMS w Skaryszewie zabrałem lustro a narobiłem całe dwa zdjęcia swojego auta
Jedno w towarzystwie innych Bawarek:



Oraz drugie z moimi pomalowanymi na czerwono super szybkimi śrubami do przykręcania kół Już się nasłuchałem różnych opinii. Głównie negatywnych, więc w tej kwestii przyjmuję krytykę na klatę. Wg mnie pasuje do grafitu, zacisków, obrysów i tylnych lamp i jest trochę inaczej niż dotychczas. No może powinno być nieco mnie jaskrawie, ale za jakiś czas pewnie pomaluję je na czarno tak jak miało być docelowo w przeddzień AMS



Po wszystkim Giermanem pojechaliśmy do stolycy. Oczywiście nie ma kiedy (albo prędzej- nie chce się) zmienić maty pasażera, więc poducha przyświecała nam drogę


No i kilka shotów na praskim rejonie Idąc codziennie rano do pracy nie mogę się napatrzeć na to jak się pasie na chodniku To chyba dobry znak. Uwielbiam to auto







No i póki co to tyle.
Mam nadzieję, że temat nieco odżyje bo ostatnio został nieco "zapuszczony".

Piona

nie próżnujesz - i to się chwali

Jak nic się nie działo, tak teraz wjechała gruba aktualizacja

Świetna robota przy wnętrzu, tam widać największą różnicę…teraz wygląda prawie jak nowe. Teraz już tylko jakaś dobra sesja uzupełniłaby całość

świetnie

Ty jak zrobisz upa to jest co czytać Fajnie, że auto dalej cieszy i ma się dobrze, oby tak dalej!

Miałem pytać, czy będziesz na feście... Teraz już wiem, widzimy się jutro!

dobra jest ta suka

Super wygląda, kawał pracy i pasji włożone, chociaż za nisko jak dla mnie, ale każdy ma to co lubi.

Super super tak z ciekawości czym traktowałeś skóry?

jest świetna, skóry pięknie wyprowadziłeś, a tylna klapa to mistrzostwo świata i okolic

Panie czyta sie te wypowiedzi jak książkę;-)

Nic nie chce mówić ale czyżby projekt giermana wygasał ja te wszystkie foty z tematu? Już dawno aktualki tu nie było, a nie powiem było przy czym posiedzieć i poczytać...

Jarosławie mam nadzieje że teraz Cię choć trochę zmobilizowałem

Witajcie Motoziomki!

Jak część z Was na pewno zauważyła, od jakiegoś czasu zdjęcia w mojej galerii przestały się wyświetlać. W sumie to bodajże od czerwca 2016...

No ale jakiś czas temu się zebrałem i napisałem do rorafalki, z prośbą o jakieś uprawnienia pozwalające edytować posty. Moja prośba jak i zapewne kilku innych użytkowników, poskutkowały możliwością edycji wypocin znajdujących się na forum.

I tak oto wczoraj po około 13 godzinach spędzonych przy kompie i przerzuceniu około 660 zdjęć, moja galeria powróciła do żywych Chętnych zapraszam do przeglądania tematu

A tymczasem... W roku 2016 za wiele się nie działo. Można by rzec, że oprócz odświeżenia tapicerki, rantów i poprawie kilku detali, jedynie pomalowałem śruby na czerwono W wakacje co prawda miałem trochę czasu na auta ale traf chciał, że wolne terminy zajęła przebudowa compacta. W tym roku skupię się na pewno na Burgerku. Mam plan na auto. Zmieni się praktycznie jedynie wyposażenie. Z wyglądu mam plan na jeden mały szczegół nadający tyłu auta nieco większego, aczkolwiek delikatnego zadziora

Zaraz po AutoMotoShow w Skaryszewie odbył się 3erFest w Kozienicach, a skoro auto było złożone to nie mogłem odpuścić takiego zachlejparty

Oczywiście zbyt wielu zdjęć nie mam, ale coś tam udało się wyciągnąć z sieci:





A tu już w niedzielę, w tle z E36 Patryka. Wyjeżdżaliśmy jako ostatni. Coś mnie puścić po sobocie nie mogło





Kolejną imprezą był MotoWeekend w Pionkach, na który wizualnie był szykowany kompot.
Co prawda skupiłem się na skończeniu compacta, ale czarnej nie mogło zabraknąć











I na koniec



Obecnie Burger od przeszło miesiąca stał nieodpalany. W niedzielę po tych mrozach poszedłem go przepalić. Pochodził sobie z 15 minut i dalej odpoczywa. Niedługo będzie maltretowany

Najpierw poprawię kilka rzeczy, które wypadałoby zrobić po użytkowaniu auta od czerwca do grudnia (np. zrobienie nowego prawego przedniego nadkola, poprawa gniazda AUX/USB czy naprawa listwy klapy bagażnika i pewnie kilku małych pierdół) a później zabieram się za modzenie Tempo będzie raczej powolne. Nigdzie mi się nie spieszy a po drugie muszę najpierw skupić się na innych autach, żeby móc zając się Giermankiem

Na ten moment to tyle.
Piona

auto jak zawsze w formie

PS fajnie, że udało Ci się uaktualnić foty

to ten biały compact? Mody rodem z rasizmu

Aktualizacja tematu raz na pół roku, przydałaby się poprawa pod tym względem

Fajne zdjęcia, Burger wygląda znakomicie…będę czekał na relację z kolejnych zmian w samochodzie

Samochód jak zwykle trzyma poziom, podobnie jak właściciel

plemniczek, Ty z tym powolnym modzeniem nie przesadzaj, bo na 3er Burger musi być na chodzie

Widzę pewne podobieństwo- czarna skarbonka i brzydki compact, jak u mnie...

Obczajałem w Kozienicach - ten ducktail robi dobry gnój w E36
Ile stopni negatywów masz P T ?

Robi robotę

Fajnie że reanimowałeś wszystkie zdjęcia, bo temat na prawdę fajnie się czyta.
Burger kozak, trzeba się kiedyś ustawić bo z chęcią obmacał bym na żywo