BMW Sport

Nie jest wykluczone, że takie będą na przyszły sezon ponieważ na jednej feldze trochę mi się ten pasek czerwony obdarł/odkleił i chyba właśnie zerwę te paski i całość będzie black.
Pzdr.

Pzdr.

Korzystając z faktu, że byłem wczoraj na miejscu we Wrocławiu, udałem się na jedno z targowisk (dawne Niskie Łąki, które przeniosły się w rejon Młyna koło C.H.Korona), na które w każdą niedzielę przyjeżdża z Lubina gość handlujący w internecie tym:



Zakup dokonany i teraz znów jest cisza bo moje banany już popierdywały i zaczęły mazać.
I tak wytrzymały rok więc jak na zamienniki nie jest źle.
Pzdr.

Ja dziś zacząłem robotę nad modem, który chodził mi po łbie od jakiegoś czasu.
Zacząłem od skompletowania potrzebnych gratów - koszt w sklepie elektronicznym: całe 9,20pln.


Po lutowaniu i oklejaniu kabelek wygląda tak - już wpięty w uchwyty na napoje:


I od przodu:


Z podpiętym odtwarzaczem MP3:


Generalnie sukces połowiczny - patent jak najbardziej działa tylko dałem gdzieś dupy bo któryś lut nie trzyma - gra mi tylko lewa strona. Podejrzenia padają na kostkę, którą wykorzystałem do wpięcia w jednostkę centralną. Była to kostka od komputera domowego. Rozstawy pinów idealnie się zgadzały ale kiepsko się lutowało te piny.
Dlatego jutro będzie jeszcze jedno podejście - tym razem podjadę do Stando kupić oryginalną kostkę AUX. Jak nie będą mieli to kupię same piny aby ciasno to wszystko siedziało w głównej kostce.

Aaaa - oczywiście jak w Inchcape pytałem o taki mod to kabel 200pln z hakiem + kodowanie za jakieś 400-500pln. Jak zgłębiłem temat i zdobyłem oryginalna instrukcję BMW do zrobienia tego moda to stoi tam jak byk na końcu:
"This retrofit doesn't need coding procedure".
Tak więc - bez komentarza...
Pzdr.

EDIT: Zrobiłem robotę jeszcze raz i teraz jest wszystko w najlepszym porządku. Poniżej mój filmik z pierwszego odpalenia wejścia AUX w moim aucie:

Pogoda zimowa łaskawa więc dziś wziąłem się za ogarnięcie auta.
Poszło:
- mycie ręczne na 2 wiadra
- cleaner pod wosk Auto Glym SRP
- Finish Kare 1000 Hi Temp
- na szyby poszła niewidzialna wycieraczka
- na opony Meguiars Endurance Gel
Felgi nie były jakoś pieszczone szczególnie gdyż z uwagi na niepewną pogodę (dopiero pod koniec się rozpogodziło) zależało mi na ogarnięciu lakieru.







Pzdr.

ładnie się prezentuje Twoje 5er

Staram się aby tak było jak najdłużej. Dzięki.

Podoba mi sie ta 5er i dobrze przy niej działasz
Lampy tylne przyciemniane folią ? Dobrze to wygląda
pozdr

Lampy tylne przyciemnione są lakierem Motipa do lamp właśnie. Jest taki lekko przezroczysty - kładzie się kilka warstw, w zależności jak duże przyciemnienie chce się uzyskać.
Pzdr.

bardzo ładna E39
jak na 300k przebiegu, wnętrze jest w nienagannym stanie

W związku z tym, że ostatnio na mrozach auto odpalało mi jak Ursus C330, zrobiłem dziś podejście do wymiany świec. Dwa dni temu podlałem świece żarowe naftą, żeby zwiększyć szansę na ich odkręcenie bez zerwania.
Tu zaraz po zdjęciu kolektora ssącego:


Skoro zrzuciłem kolektor ssący uznałem, że wymienię wszystkie wężyki podciśnień jakie znajdują się pod nim. Kupiłem wcześniej silikonowy wężyk Samco o średnicy wewnętrznej 3mm. Tu już po wymianie wężyków:

Do wymiany zostały mi tylko wężyki między elektrozaworkiem od turbiiny a gruszką i zbiornikiem podciśnienia oraz wężyk między samymi poduszkami pod silnikiem. Ale to już wymienię sobie z kanału bo kolektor ssący w tym nic nie wadzi.

Przy okazji wyciągnąłem elektrozaworek sterujący zaworem EGR. Wyczyściłem mikrofiltr. Okazuje się, że sąsiedztwie tego elektrozaworka jest jeszcze jeden elktrozaworek, sterujący pracą poduszek pod silnikiem. Rozebrałem go ale nie ma on takiego filterka jak ten od EGR więc tylko przedmuchałem trochę i złożyłem i zamontowałem spowrotem.
Tak on wygląda:


Po tych czynnościach zabrałem się za wyczyszczenie powierzchni wlotów do silnika, na których opierają się uszczelki z kolektora ssącego - były trochę usyfione nagarem.
Po ich wyczyszczeniu nadeszła chwila prawdy - próba wykręcenia świec żarowych.
Tu dobra wiadomość - wszystkie świece puściły bez większych problemów. Niektóre kręciły się w miarę luźno, inne trochę ciężko, popiskując. Postanowiłem więc, że nic na siłę - podlałem je jeszcze trochę naftą i zostawiłem tak. Dalsza część prac jutro lub w czwartek.
Pozdrawiam.

ładna sztuka można powiedzieć że wzór

To był pożyteczny weekend.

1) wymiana filtra powietrza



2) wymiana filtra oleju (wcześniej zaaplikowana płukanka Liquy Moly) + filtr oleju



Na koniec komp pod OBD2 i wyzerowanie inspekcji olejowej.
Pzdr.

Ładna 5ka super kolor + fajne zestawienie wnętrza. No i robisz przegląd który należy się każdemu świeżo zakupionemu dieslowi.

Dawno już nic tu nie wrzucałem bo i trochę zapomniałem o tym forum. Generalnie auto żyje, ma się dobrze i jeździ bez problemów.
Ciepło się zrobiło więc nadszedł czas na zmianę obuwia na letnie. Auto nie było myte bo priorytetem było odszczurzenie kół oraz praca przy końcówce wydechu.
Koła odszczurzone na zewnątrz i od wewnątrz:
- Sonax "krwawiący" do felg
- poprawka Tenzi do felg
- Mycie szamponem samochodowym
- od wewnątrz przejechane glinką
- wypłukane, odtłuszczone, wysuszone
- Wosk Finish Kare Hi Temp 1000
- na opony Meg's Endurance



Druga sprawa to pokombinowanie z końcówką wydechu. Nie mam ostatnio czasu, żeby szukać jakiejś końcówki czy tłumika pasującego do tego auta więc postanowiłem znaleźć salomonowe rozwiązanie. Dotychczasowa końcówka była za długa i przez to, że ją oszlifowałem to zaczęła trochę zachodzić syfem. Została więc oszlifowana, lekko przycięta i pomalowana na czarny połysk. Jak dla mnie - wygląda znacznie lepiej niż wcześniej. Wizualnie bardziej dyskretna i bardziej zlana z nadwoziem.

Na początku było tak:



Później (ostatnio) było tak:



Obecnie jest tak:







Pzdr.

Weekend więc jest okazja na pogrzebanie przy aucie. Moje lampy przednie były już zmęczone bo rok temu były ogarnięte tylko na szybko. Teraz postanowiłem więc zrobić to jak książka pisze.
1. Przygotowania.


2. Ocena stanu pacjenta - rewelacji nie ma.









3. Czas na "wet sanding". Lampy po papierach 600 > 800 > 1200 > 2500





4. 50:50 - po przejeździe JEDNĄ pastą (Menzerna FG400).





5. Lampa po Menzernach FG400 i FF3000.



6. Obie lampy po Meznzernie FG400 i FF3000, przygotowane do nałożenia Megsa Headlight Protectant z filtrami UV aby uchronić lampy od żółknięcia.



7. Lampy już na aucie.









Podsumowanie - z zewnątrz lampy są bardzo ok jednak NIE JEST to jeszcze efekt, jakiego oczekiwałem. Powód - klosze lamp są brudne o wewnątrz a - niestety - klejone są klejem niepodatnym na podgrzewanie. Dlatego w tygodniu lub za tydzień lampy będą zdjęte i za pomocą Dremela będę rozcinał spoinę. Po wyczyszczeniu zostaną wklejone za pomocą kleju butylowego - tego, który używa się do klejenie wygłuszek w drzwiach. Dzięki temu będę je mógł w każdym momencie odkleić i wyczyścić w przyszłości.
Pozdrawiam.

Ostatnio udało się zrobić kilka zdjęć. Auto jeździ, ma się dobrze i oby tak dalej.















Pzdr.

Daaaawno mnie tu nie było i nic nie wrzucałem. Auto ma się dobrze. Z pracy które ostatnio zrobiłem to jest tak:

1.Mocniejsza mapa silnika - zmodyfikowana z mojej oryginalnej przez Bagora z bmw-diesel.pl - muszę jeszcze podjechać na rolki i zmierzyć ile dokładnie wyszło. Różnica w każdym razie jest MOCNO odczuwalna.

2. Odświeżenie lakieru: glinka + pasta Menzerna 2500 + Soft99 Fusso Coat.

Efekt 50:50 - nie widać mocnych różnic bo lakier nie był jakoś mocno zajechany ale czerń trochę odżyła



Efekt finalny:









Kropelki bardzo przyjemne:


Na zdjęciu tego tak nie widać ale w słońcu ziarno metaliku bardzo odżyło:


3. Odświeżenie kierownicy zestawem Colourlocka - lakier bezbarwny miejscami już się wytarł i tu i ówdzie zaczęło pojawiać się na skórze mikro pęknięcia. Póki co wyszło przyzwoicie - cała kierownica ma równą, satynową barwę.


4. Ogarnięcie przednich lamp - od dłuższego już czasu psuły mi krew bo były mocno brudne w środku. Niestety klejone już trwałą spoiną wymagały żmudnej i upierdliwej operacji rozcięcia ów spoiny. Udało się choć nie było łatwo bo pierwsza lampa zajęła mi prawie 7 godzin. Druga już po 4 godzinach była ogarnięta. Plusem operacji jest to, że oprócz czystych środków i soczewek lampy skleiłem butylem - tak jak w rocznikach lamp 2000-2001 dzięki czemu wystarczy je lekko podgrzać suszarką/opalarką i rozklejają się bez problemu.

Przed umyciem:


Po umyciu:



A na koniec kilka zdjęć aktualnego stanu auta z wczorajszej mini sesji jaką zrobiłem po opłukaniu auta na myjni bezdotykowej:

















Pozdrawiam.

Niestety nie wyświetla mi zdjęć

Hmmm. U mnie je widać.