BMW Sport

No cóż... Nie wiem... Także tego... Jest jeszcze jedna. 96r 2.8 automat z gaziutkiem. Dosyć spontaniczny zakup. Blisko i od znajomego. Zawsze chciałem e38. Przeglądałem ogłoszenia i nigdy nic do końca nie pasowało. A jak przestałem przeglądać na bieżąco to rano znalezione a po południu już było moje. No i będzie to kolejny temat/pamiętnik. Sporo jest do zrobienia, ale będzie powoli ogarniane i doprowadzane do zadowalającego stanu. Poziom "psychozy" detailingowej będzie pewnie podobny jak z białym cabrio. A i jakieś usprawnienia, naprawy i inne zmiany też będę dokumentował.
Na razie mnie ogólnie cieszy, że mam e38 i mam w czym rzeźbić, a mam nadzieję, że z brzydkiego kaczątka będzie coś fajnego. Zdjęcia wklejam takie, żeby były jakiekolwiek.






A jeszcze co do siódemek to znajomemu ostatnio ogarniałem całkowicie odrębnie od "bieżącej pracy detailingowo-firmowej-zarobkowej" świeżo kupione e32, które poprzedni właściciel oddał na "detailing", ale mało to miało z nim wspólnego więc musiało trafić do mnie na "poprawki", czyli tak naprawdę doprowadzenie auta do porządku od początku.







Dobrze też wyglądało podwórko z zestawem lat 90-00.



No, ale dosyć offtopu. Temat dłubaniny przy e38 uważam za otwarty.
Pozdro

no ciekawe co tam wydetalingujesz

szkoda, że tylko wydech potężny, fajnie by było posłuchać V8 w 7er

e32 i plac świetny

Świetna fota.

Gdyby nie e60, to typowy zjazd rodziny w Pruszkowie w latach '90

E32 bajka auto i robota, ale felgi chyba o cal przyduże do tej budy.

DaaN Zanim detailingi to jeszcze trochę pracy u podstaw. Z V8 to wiadomo same plusy oprócz serwisu.
Rost
KEMN1 Bawaria w pl.

A to e32 naprawdę spoko. Zadbane i nie zniszczone a co trzeba odrestaurowane. Ja tylko dopolerowałem do praktycznie stanu idealnego. Porobiłem rzeczy typu ranty w felgach, wszystkie chromy, uszczelki, plastiki itd itd (bo detailing to nie polerowanie ), narzuciłem powłokę na lakier, felgi szyby i pełny detailing środka z zabezpieczeniem skór powłoką. Auto super, ale tak jak KEMN1 zauważył, że felgi za duże to ja mogę powiedzieć tylko, że tym samochodem jeździć najlepiej tylko na wprost bo... chyba wiemy czemu.

Zapowiada sie ciekawy temat

Gratuluje nowego zakupu a na boku Ci powiem ,ze masz rękę do tego. Sam z przyjemnością bym Ci moją maszynę podstawił

Aldek... a po co ruszać pomnik ?

Cztery rury z tyłu to musi być straszliwie szybkie to 728 w automacie
Ile tego masz w sumie? Pięć sztuk?

Hakelbery No ja muszę mieć coś do grzebania.

alduwiel Parę m3 i m5 już zrobiłem więc zapraszam na detailingi. A co do grzebania i zmieniania... no cabrio e36 to było najwięcej chyba. A, że lubię tak rzeźbić z niczego coś to przy tym odpoczywam, przy takim wyszukiwaniu części i co trzeba zrobić.

_KL_ Szału nie robi ale jak zredukuje sobie 2 biego na kickdownie to cośtam jedzie. Ja wiedziałem, jak to będzie jechało. Wydech będzie zmieniony pewnie na mniejsze armaty. To będzie takie e38 do jeżdżenia wygodnie z automatem i tanio bo z gazem. Termin do lakiernika jest na druga połowę sierpnia. Polakieruję maskę, obydwa błotniki, doły wszystkich 4 drzwi, obie ćwiary do załamania i całą tylną klapę. Tak więc będzie praktycznie nowy lakier. Auto jest od spodu i w progach zdrowe więc warto myślę je zrobić dobrze. Poprawię środek, zrobię od nowa podsufitkę, podoklejam co odstaje z plastików, co popękane to wymienię. Z zewnątrz to samo. Zdejmę te ringi, zamówiłem już normalne białe kierunki a nie te cleary, które są teraz i parę innych rzeczy jak wkłady lusterek. Felgi 19" prawie już dogadałem na fejsie. Potem się wydetailinguje i zobaczymy, bo tak jak mówisz... trochę za dużo już tego. Jakby tak policzyć to cabrio e36 1.8is który jest skończonym projektem, e36 coupe tez is ale ono potrzebuje miłości, e60 3.0 i e39 2.5 jako daily, jest tez jedynka rodzicielki. No i teraz to... no za dużo. Ale przynajmniej coś się dzieje i fajnie chodzi po podwórku.

Za cztery rury wydechowe w e38 powinna być kara więzienia...

JRafal Za takie wiadra nawet ścigana z urzędu. Planuje to zmienić. Albo znaleźć zderzak i zrobić na 1 stronę, albo zdecydowanie subtelniejsze końcówki.

Dobre plany! 728iA to super konfig, śmieję się z tych wydechów ale to jeździ całkiem sprawnie. A do dużej komfortowej limo nie trzeba tak naprawdę nic więcej, bym tym jeździł jak emeryt nawet gdyby to było 750i
Z moich doświadczeń wynika, że 4 wozy to jest max co daję radę ogarnąć. Jak miałem 5 to już przestawałem nad tym panować Pewnie mając własne podwórko jest łatwiej, zazdroszczę

Gratulacje i niech się sprawuje jak najlepiej!!!!
E38 -mam mega sentyment

Miałem zdrowe 728 i złego słowa nie powiem. wiadomo masa jest komentarzy że to nie jedzie i wogóle...nie jest to M5 ale bez przesady.
ale jakby nie było ma prawie 200hp i umówmy się, e38 nie jest zachęca do "agresywnej" jazdy.
Byłem bardzo zadowolony. no i R6 mniej skomplikowany niż V8.
w dobrej konfiguracji, z deską w skórze od 750 było petarda...ehhh do tej pory wspominam.
Tak sobie jechała



co do wydechów...bez kitu "pucha" powinna być za takie cuda...najlepiej w e38 całkiem pochowane pod zderzakiem - ale to oczywiście moja opinia

sorry za zaśmiecanie...ale kilka fotek ze względu na sentyment do "byłej"



heh i wisienka

_KL_ Co do ogarniania to masz rację. Dla mnie najgorsza jest kwestia wizualna. Białe cabrio stoi w garażu schowane wiec jest cały czas czyste, ale reszta nie i czasem to mam takie dni, że np. stoją już tydzień albo półtora nie ruszane to nie mogę patrzeć jak są ukorzone, w kropkach z deszczu i np nawiało jakiegoś g..na bo mam na podwórku tuje takie stare duże i czasem myję 3 na raz bo skoro już rozwinąłem myjkę, napełniłem 3 wiadra, nalałem piany do pianownicy to ide siłą rozpędu. Plus jest taki, że każdy wóz jest w powłoce gyeon'a więc myje się je przyjemnie i bezproblemowo.
A co do jazdy siódemą, to mimo tego, że czeka na lakiernika i wygląda na razie jak wygląda i tylko paczki z częściami leżą i nic nie robię na razie, to fajnie mi się jeździ. Dużo jeżdżę i trochę mi doskwierał jego brak w e39. Ale chyba jednak wolę e39... może też dlatego, że jak stoją obok siebie pod domem to e39 jest porobione a siódema nie, ale chyba bliżej mi do e39, może z przyzwyczajenia. A 2.8 w e38 mi nie przeszkadza jakoś, jedzie gorzej niż m54 2.5 co mam w e39, ale płynnie rusza i nie ma muła, a jak narobi 14 kickdownów to nawet jedzie. Po prostu trzeba mieć w głowie, że to nie będzie z takim silnikiem jechać jak odrzutowiec, tylko wygodna jazda a wyminąć bez problemu też się da. Z gabarytami się już oswoiłem ale czuć dłuższy tył względem e39. Fajne auto ogólnie, jeździłem paroma, ale nigdy jako właściciel więc ją porobię, pojeżdżę i jak się znudzi to może pójdzie w świat, bo jeszcze parę beemek trzeba z listy odhaczyć... np e39 imole, e46 coupe jakieś bo nigdy nie miałem, i trzecie e36 albo pierwsze e34 musi być w techno albo daytonaviolecie. I tak mógłbym wymieniać pewnie coś jeszcze. xd

orzel_man Dzięki. No na razie jest brzydkie kaczątko, ale postaram się to zmienić tak jak z każdym innym moim wozem. No te komentarze ludzi na to, że 2.8 w e38 jest bez sensu to zawsze patrzyłem na to przez pryzmat powtarzania tego co mówią wszyscy, 2.8 nie jedzie a w v8 ... "rozrząd pewnie trzeba będzie robić".. więc najlepiej nie kupować żadnego. Ja zawsze muszę na sobie przetestować. Mi się jeździ spoko, podoba mi się, że po prostu płynnie sobie radzi ten wóz z poruszaniem. No wydechy są komedia, a drą się strasznie jak zrobi kickdown... ale gorsze jest to, że przy 80-90 czyli w najczęstszym przedziale prędkości, jest ten standardowy buczący rezonans, więc po 200km drogi pewnie głowa by pękła. Ale to się poprawi. Widziałem tą twoją chyba jak była na sprzedaż. Srebrna jak zadbana też fajna. Nie musi być czarna żeby wyglądała tak jak też niektórzy mówią, że siódemka to musi być czarna bo inaczej to też nie ma sensu. A styling37 w dwóch szerokościach to taki klasyk do e38, ale chyba będę szukał jakichś 19" z rantem.

mam 2,8 w e39 i uważam że biorąc pod uwagę spalanie i koszty utrzymania jest petarda
powodzenia w projekcie tylko wywal ten komin

Sopel_wwy No mi się jeździ spoko bo nie oczekuje nie wiaodmo jakiej rakiety. A wydechy zmienię nie martw się, mi też to nie pasuje. Będą 4 i będzie je widać, ale na pewno będzie subtelniej i równo.

Poczyniłem też zakupy małe i jedne duże. Zacznę od tych małych.
Kierunki przednie żeby pozbyć się tych clearlooków.

Lampki nad rejestrację, bo teraz są jedna ledowa a druga nie.

Tylna kratkę w tunelu bo całkowicie rozwalona.

Boczne kierunki, bo wszędzie na wozie są białe a w błotnikach pomarańczki.

Dwa znaczki.

Wkłady lusterek bocznych.

Ten klamot kupiłem tylko dla obudowy zapięcia pasa bo od kierowcy nie ma.


No i teraz najważniejsze. Takie garnki.




19tki, 8 i 9 cali. Po renowacji. Przed lakierowaniem tylko przymierzę je z oponami, żeby sprawdzić czy potrzebne dystanse. Opony myślę 245/40 i 225/40, ale pewnie skończy się na przymierzaniu kilku rozmiarów bo nie chce naciągów.
A tymczasem to na tyle. Nic nie robię z wozem oprócz jeżdżenia i odliczam tylko dni do lakierowania. Mam nadzieję, że majster o mnie nie zapomni, a potem składanie i detailingi i można będzie jeździć do zimy.
Pozdro

No pięknie będzie "dojrzewać"
działaj bo zapowiada się dobrze.

No i po pierwszych przymiarkach felg. Wpadły tak, że mi się ich odechciało. Ale jednak mówię będę brnął w nie dalej i kupiłem dystanse, które dzisiaj doszły. I prezentuje się to wszystko tak. Jednak petardy nie ma bo mało rantu, ale jest spoko. Nie jest to stance ultrace hoonigan i uj wie co jeszcze. Im dłużej na to dzisiaj patrzyłem to bardziej mi ten look pasuje. Teraz już tylko czekam na telefon od lakiernika. Ma być koniec sierpnia. I potem się zacznie prawdziwa zabawa w składanie, odchamianie, wymienianie i detailingi.

nigdy nie byłem fanem tych felg